Będę mamą cd....

napisał/a: Agusiek 2015-10-08 10:15
Mimezja, ja nie mam negatywnych doświadczeń z tych kontroli zusowych, tylko się zastanawiam co one w sumie miały na celu. Przyszli panowie, sprawdzili że jestem w domu, poprosili o podpisanie papieru że zastali mnie w domu i pojechali. Dwukrotnie tak miałam
napisał/a: krasnolud1 2015-10-08 10:22
Agusiek, ja pisalam że te budzace strach opinie to jakieś sporadyczne przypadki. Ty po swojej kontroli nie logowalas się pewnie po kolejnych portalach żeby napisać że wszystko ok dlatego miałam na celu uspokojenie dziewczyn które obawiają się kontroli. Ja mam chodzone l4 i prawie codziennie ide do piekarni po pieczywo. Przecież równie dobrze w chwili kontroli.moglam byc u lekarza, w labolatorium czy aptece i nikt inny za mnie tego nie załatwi
napisał/a: daffodil1 2015-10-08 10:23
Mimezja, właśnie czytam te pierdoly i się załamuje... ale ja byłam zatrudniona w tej szkole przez 3 lata na czas określony, teraz dostałam umowę na nieokreślony i kokosów nie dostaje...to chyba sobie mnie darują? Pierwszy miesiąc to i tak nic o mnie nie wiedzą?

napisal(a): te co dopiero się zatrudniły u pracodawcy a od razu zachodzą w ciąże,
to mnie zatrudnili jak juz w ciąży byłam...ale wcześniej pracowałam 3 lata...
napisał/a: dagsam 2015-10-08 10:30
Ja bylam ta co ledwo zatrudniona i zaszlam w ciaze i kontroli nie miałam :) tak samo teraz pól roku na l4 i kolejne 4 miechy na zasilku rehabilitacyjnym a zusu ni widu i slychu teraz będę miec spotkanie o przedłużenie zasilku
napisał/a: Katherina 2015-10-08 10:30
believe napisal(a):A ja dzisiaj normlanie śpię.
a to ja dziś pełna energii.
napisał/a: believe1 2015-10-08 10:37
daffodil napisal(a):Cytat: te co dopiero się zatrudniły u pracodawcy a od razu zachodzą w ciąże, to mnie zatrudnili jak juz w ciąży byłam...ale wcześniej pracowałam 3 lata...

ale masz ciągłość umów, więc się nie denerwuj. Ja już CI pisałam. Jestem na L4 od 5 maja, nikt jeszcze do mnie nie zapukał. Moje koleżanki ze szkoły, żadna kontroli nie miała przez całe 9 msc.
napisał/a: daffodil1 2015-10-08 10:47
believe, to mnie pociesza...

Ale ogólnie mam doła dzisiaj...musze jeszcze jedna rozmowę z pracodawcą załatwić i to chyba dzisiaj się wybiorę...czuje wyrzuty sumienia ze siedzę w domu...a w pracy się z kolei męczyłam
napisał/a: Agusiek 2015-10-08 10:50
Mimezja, to fakt, jak już piszą to te złe opinie, dobre rzadko można spotkać. Nie ma się co martwić na zapas, ja też w pierwszej ciąży nie siedziałam w domu ciągle, często chodziłam po sklepach i albo tak się składało że w tym czasie nikt nie przychodził, albo jak tak teraz myślę to może i przychodzili ale że nikt nie otwierał to przyjeżdżali w inny dzień ;)
napisał/a: Mrs.M 2015-10-08 11:25
Cześć Mamusie

Piękne słoneczko na dworze


Candela mi też coraz bliżej do II trym i powiem Ci ze czuje się błogo


Marusia kciuki obyś się dlygo już nie męczyła

Chuda super gratulacje

Belive łap ode mnie słoneczko 🔆
napisał/a: timona86 2015-10-08 11:31
Mrs.M, jak cudownie Cię tu widzieć gratuluję

Marusia 2 2 2 2
napisał/a: jente8 2015-10-08 11:49
daffodil napisal(a):czuje wyrzuty sumienia ze siedzę w domu...a w pracy się z kolei męczyłam

Też tak miałam na początku - ale to mija Znajdziesz sobie dużo zajęć w domu i przestaniesz o tym myśleć.

Mrs.M napisal(a):Piękne słoneczko na dworze

U nas też pogoda się poprawiła i całe szczęście, bo musiałam od lekarza wracać pieszo, a miałam daleko. A rano było lodowatoooooooooo! 4 stopnie

Katherina napisal(a):A ile po odejściu wód trzeba urodzić?

Chyba 24h.

Rozmawiałam z Marusią około 9:30 to była już na porodówce z mocnymi skurczami, ale jeszcze czekali na rozwarcie. Mam nadzieję, że teraz już tuli maleństwo i czekam z niecierpliwością na wiadomość.

Jestem już po diabetologu, dostałam glukometr, po południu idę jeszcze na konsultację do dietetyczki. Kontrola za miesiąc, albo szybciej jeśli będę mieć złe wyniki (i wtedy ewentualnie insulina). Ale jestem dobrej myśli, zmierzyli mi cukier na miejscu mniej więcej godzinę po śniadaniu (słodkim ) i miałam wynik w normie (109). Tylko to kłucie w palec takie nieprzyjemne, nie wiem jak się przełamię żeby samej sobie krzywdę robić :/
napisał/a: daffodil1 2015-10-08 11:52
napisal(a): Tylko to kłucie w palec takie nieprzyjemne, nie wiem jak się przełamię żeby samej sobie krzywdę robić
A w poprzedniej ciazy miałaś problem z cukrem?