Czy reagujecie na dziwne zachowania dzieci innych?

napisał/a: ~Paulinka 2012-02-24 23:25
Qrczak pisze:
> Dnia 2012-02-24 21:25, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Ikselka pisze:
>>>
>>> Myslisz tylko o sobie.
>>> A może spróbuj też o innych?
>>> Kiedy zauważysz, ze ktoś nieznajomy kręci się po klatce, moze warto
>>> wiedzieć, czy to mieszkaniec, czy nie... we własnym i INNYCH interesie.
>>
>> Musiałabym cały dzień na judaszu wisieć. Zrozum, że ja nie siedzę z
>> zimnymi łokciami w oknie. Zwykle w domu mnie nie ma w ciągu dnia.
>> A nawet jeśli zobaczyłabym nieznajomą twarz to co, mam uciekać w panice,
>> może to czyjaś rodzina/znajomy/świadek Jehowy etc.
>
> Świadki to akurat fajne są. Pogadać se można.

Ano właśnie. Np o dinozaurach ;P


--

Paulinka
napisał/a: ~Ikselka 2012-02-24 23:26
Dnia Fri, 24 Feb 2012 23:10:31 +0100, margaretha napisał(a):

> W dniu 2012-02-24 23:08, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 24 Feb 2012 22:10:04 +0100, margaretha napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-02-24 19:53, Paulinka pisze:
>>>
>>>>
>>>> Nie widziałaś klatek w nowych blokach, gdzie mieszkań jest 5 na piętrze,
>>>> a i one są oddzielone osobnymi małymi klatkami ze swoimi drzwiami.
>>>> Sąsiadkę, z którą dzielę klatkę znam od kiedy się sprowadziliśmy, wiele
>>>> razy mi pomogła. A resztę, pewnie z widzenia mogę kojarzyć, może się
>>>> mijałam przy windzie albo na parkingu. W każdym bądź razie nie znam tych
>>>> ludzi, nie znam ich dzieci, nie chodzę do nich na kawę. W jednym bloku
>>>> mieszka ok. 200 osób. W niektórych wioskach tyle osób mieszka.
>>>>
>>>
>>> Paulinko Ty nie znasz całego swojego bloku?? No, wstydź się! Powinnaś
>>> jutro upiec ciasto (50 brytfanek) i iść się zapoznać ze swoimi 199
>>> sąsiadami :)
>>> Howgh!
>>
>>
>> Ty jesteś normalna?
>>
>>
> Oczywiście że jestem! A Ty?

Jeszcze nie. Jeszcze nie mieszkam w bloku - a woidzę, że tam wszyscy
normalni się zgrupowali 3-]
--

XL
napisał/a: ~Qrczak 2012-02-24 23:27
Dnia 2012-02-24 22:50, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2012-02-24 16:21, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Fri, 24 Feb 2012 12:52:46 +0100, Agnieszka napisał(a):
>>>
>>>> ** Na przykład opowieść Ikselki o dziecku z kremem uważam za całkowicie
>>>> niewiarygodną.
>>>
>>> Twoja ocena lata mi koło...
>>> Opisałam fakty.
>>>
>>>> Nie potrafię sobie wyobrazić, że w grupie kilku(nastu)
>>>> dorosłych, nieupośledzonych osób, nie znalazła się ani jedna, która
>>>> już za
>>>> pierwszym "obiegiem" nie złapała dziecka za rękę
>>>
>>> Obecni byli RODZICE tego dziecka, którzy w dodatku byli gospodarzami.
>>> Jak sobie wyobrazasz takie złapanie za rękę? - ponadto wszyscy goście
>>> byli
>>> osobami kulturalnymi, niekoniecznie dobrze odnajdowali się ad hoc w
>>> sytuacji rozwydrzenia nie ograniczanego żadną reakcją rodziców.
>>>
>>> No i - czy to przypadkiem nie Ty tu jesteś przeciw RĘKOCZYNOM i wszelkim
>>> innym bezpośrednim reakcjom (łącznie z całusami) WOBEC OBCYCH DZIECI?
>>>
>>
>> Można odepchnąć krzesłem.
>
> > a jak się już przez te pińcet postów przebiegnę, może się dowiem,
> > jakim kremem smarowało
>
> Niveją ;P

Ciiii... jeszcze nie dojszłam

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Paulinka 2012-02-24 23:27
Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 24 Feb 2012 22:22:53 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> margaretha pisze:
>>> W dniu 2012-02-24 22:14, Paulinka pisze:
>>>> margaretha pisze:
>>>>> W dniu 2012-02-24 19:53, Paulinka pisze:
>>>>>> Nie widziałaś klatek w nowych blokach, gdzie mieszkań jest 5 na
>>>>>> piętrze,
>>>>>> a i one są oddzielone osobnymi małymi klatkami ze swoimi drzwiami.
>>>>>> Sąsiadkę, z którą dzielę klatkę znam od kiedy się sprowadziliśmy, wiele
>>>>>> razy mi pomogła. A resztę, pewnie z widzenia mogę kojarzyć, może się
>>>>>> mijałam przy windzie albo na parkingu. W każdym bądź razie nie znam
>>>>>> tych
>>>>>> ludzi, nie znam ich dzieci, nie chodzę do nich na kawę. W jednym bloku
>>>>>> mieszka ok. 200 osób. W niektórych wioskach tyle osób mieszka.
>>>>> Paulinko Ty nie znasz całego swojego bloku?? No, wstydź się! Powinnaś
>>>>> jutro upiec ciasto (50 brytfanek) i iść się zapoznać ze swoimi 199
>>>>> sąsiadami :)
>>>>> Howgh!
>>>> Co tam własnoręczna piekarnia. Zastaw się a postaw się, zamówię u
>>>> Spychały wagon anatolek ;)
>>>>
>>> Nie,nie nie! Ciasto musi być własnymi rencami zrobione, inaczej to
>>> oznacza, że nie szanujesz swoich sąsiadów. Żadne tam kupne anatolki cy
>>> cuś :)
>> Chciałam ich sentymentem wrocławskim ująć, mówisz, że lepiej tak po
>> gospodarsku? 50 brytfanek, siakieś 2,5 tygodnia integracji sąsiedzkiej ;)
>
> No widzisz, stać Was tylko na kpiny. To i czegóż oczekiwać, żeby w mieście
> mieszkało się ludziom bezpieczniej...

Nie bierz tego do siebie. Serio, to są żarty.
Głupawka piątkowa itd. Ja widzę sytuację inaczej. To nie ja jestem
oddalona od kontaktów sąsiedzkich, to ludzie się od nich oddalili, a ja
nie zamierzam nic w tym kierunku robić. Nie zależy mki na ludziach,
którzy mają zawsze nos na kwintę, nie pamiętam ich, nie rejestruję, żyją
obok i ok.

--

Paulinka
napisał/a: ~Qrczak 2012-02-24 23:29
Dnia 2012-02-24 23:11, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
> Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
> news:ji918v$46v$6@inews.gazeta.pl...
>> Dnia 2012-02-24 19:45, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>>> news:1l7ls12t43w68.17k055umylw7k$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Fri, 24 Feb 2012 19:29:47 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>>>>> news:18skdk0rkilva$.15ly9ixydnh1c$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Fri, 24 Feb 2012 18:56:35 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>>>>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>>>>>>> news:1qv8m670lhpo8.11uukkiswhx7m$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>> Dnia Fri, 24 Feb 2012 10:23:00 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ujjj, to jak na schodach też będzie kupa, to... kupa 3-]
>>>>>>>
>>>>>>> Ale to Ty natykasz się na kupy. Ja jeszcze nigdy nie ujrzałam
>>>>>>> żadnej na
>>>>>>> schodach w bloku czy w windzie.
>>>>>>
>>>>>> Pewnie u was nie srywajom
>>>>>
>>>>> Mają od tego swoje toalety.
>>>>> Dziwne macie zwyczaje w tym kieleckim.
>>>>
>>>> Po prostu tylko u Was są same grzeczne dzieciaki, zazdroszczę Ci, ze
>>>> mieszkasz w takiej enklawie 3-)
>>>
>>> Tak, w enklawie niezałatwiających swoje potrzeby fizjologiczne w
>>> windach. O ja szczęściara.
>>
>> Uf. Bo już mi zaczynało być przykro, że moje zadupie normalnie jak ta
>> metropolia. Srać nikomu się po klatkach nie chce.
>
> To może chociaż w windzie?

Też jakoś nie chcą. Trzeba chyba popracować nad blokowymi, bo nie znają
nowych standardów.

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Ikselka 2012-02-24 23:29
Dnia Fri, 24 Feb 2012 23:19:14 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 24 Feb 2012 22:10:04 +0100, margaretha napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-02-24 19:53, Paulinka pisze:
>>>
>>>> Nie widziałaś klatek w nowych blokach, gdzie mieszkań jest 5 na piętrze,
>>>> a i one są oddzielone osobnymi małymi klatkami ze swoimi drzwiami.
>>>> Sąsiadkę, z którą dzielę klatkę znam od kiedy się sprowadziliśmy, wiele
>>>> razy mi pomogła. A resztę, pewnie z widzenia mogę kojarzyć, może się
>>>> mijałam przy windzie albo na parkingu. W każdym bądź razie nie znam tych
>>>> ludzi, nie znam ich dzieci, nie chodzę do nich na kawę. W jednym bloku
>>>> mieszka ok. 200 osób. W niektórych wioskach tyle osób mieszka.
>>>>
>>> Paulinko Ty nie znasz całego swojego bloku?? No, wstydź się! Powinnaś
>>> jutro upiec ciasto (50 brytfanek) i iść się zapoznać ze swoimi 199
>>> sąsiadami :)
>>> Howgh!
>>
>>
>> Ty jesteś normalna?
>
> > XL przez 3 lata można poznać przynajmniej swoje piętro
>
> Paulinka nienormalna - nie znam.

CZTERECH rodzin obok nie znasz po 3 latach???
:-O
--

XL
napisał/a: ~Qrczak 2012-02-24 23:30
Dnia 2012-02-24 23:24, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Fri, 24 Feb 2012 23:05:45 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2012-02-24 13:02, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2012-02-24 12:48, Paulinka pisze:
>>>> czeremcha pisze:
>>>>> On 24 Lut, 11:55, "Agnieszka" wrote:
>>>>>
>>>>>> Na stopie na tyle
>>>>>> przyjacielskiej, żeby całować na powitanie jestem z malutkim
>>>>>> ułamkiem nich.
>>>>>> A i tak nie lubię i oni to szanują.
>>>>>
>>>>> No widzisz. A ja i moi znajomi nie mają z tym problemu. Całujemy się i
>>>>> ściskamy bez obaw.
>>>>
>>>> A sporo ludzi tego nie lubi, w tym ja.
>>>
>>> Ja też nie przepadam. Tylko z naprawdę bliskimi osobami wymieniam się
>>> całusami. I pamiętam, że jako dziecko też nie lubiłam momentu
>>> obściskiwania mnie przez wszystkie cioteczki.
>>
>> A ja w ogóle nie lubię, jak mnie ktokolwiek dotyka.
>
> Kogut to Cię chyba zaocznie dorwał, że kurczaki masz 333-)

A o inseminacji słyszała?

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Ikselka 2012-02-24 23:33
Dnia Fri, 24 Feb 2012 23:27:59 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 24 Feb 2012 22:22:53 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> margaretha pisze:
>>>> W dniu 2012-02-24 22:14, Paulinka pisze:
>>>>> margaretha pisze:
>>>>>> W dniu 2012-02-24 19:53, Paulinka pisze:
>>>>>>> Nie widziałaś klatek w nowych blokach, gdzie mieszkań jest 5 na
>>>>>>> piętrze,
>>>>>>> a i one są oddzielone osobnymi małymi klatkami ze swoimi drzwiami.
>>>>>>> Sąsiadkę, z którą dzielę klatkę znam od kiedy się sprowadziliśmy, wiele
>>>>>>> razy mi pomogła. A resztę, pewnie z widzenia mogę kojarzyć, może się
>>>>>>> mijałam przy windzie albo na parkingu. W każdym bądź razie nie znam
>>>>>>> tych
>>>>>>> ludzi, nie znam ich dzieci, nie chodzę do nich na kawę. W jednym bloku
>>>>>>> mieszka ok. 200 osób. W niektórych wioskach tyle osób mieszka.
>>>>>> Paulinko Ty nie znasz całego swojego bloku?? No, wstydź się! Powinnaś
>>>>>> jutro upiec ciasto (50 brytfanek) i iść się zapoznać ze swoimi 199
>>>>>> sąsiadami :)
>>>>>> Howgh!
>>>>> Co tam własnoręczna piekarnia. Zastaw się a postaw się, zamówię u
>>>>> Spychały wagon anatolek ;)
>>>>>
>>>> Nie,nie nie! Ciasto musi być własnymi rencami zrobione, inaczej to
>>>> oznacza, że nie szanujesz swoich sąsiadów. Żadne tam kupne anatolki cy
>>>> cuś :)
>>> Chciałam ich sentymentem wrocławskim ująć, mówisz, że lepiej tak po
>>> gospodarsku? 50 brytfanek, siakieś 2,5 tygodnia integracji sąsiedzkiej ;)
>>
>> No widzisz, stać Was tylko na kpiny. To i czegóż oczekiwać, żeby w mieście
>> mieszkało się ludziom bezpieczniej...
>
> Nie bierz tego do siebie. Serio, to są żarty.
> Głupawka piątkowa itd. Ja widzę sytuację inaczej. To nie ja jestem
> oddalona od kontaktów sąsiedzkich, to ludzie się od nich oddalili, a ja
> nie zamierzam nic w tym kierunku robić. Nie zależy mki na ludziach,
> którzy mają zawsze nos na kwintę, nie pamiętam ich, nie rejestruję, żyją
> obok i ok.

Polecam serial "Dom"...
--

XL
napisał/a: ~Qrczak 2012-02-24 23:34
Dnia 2012-02-24 23:09, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
> Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
> news:ji91p0$46v$10@inews.gazeta.pl...
>> Dnia 2012-02-24 16:29, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Użytkownik "Paulinka" napisał w
>>> wiadomości news:ji8a57$olt$1@node2.news.atman.pl...
>>>> Szpilka pisze:
>>>>>
>>>>> Raczej trudno znac wszystkie twarze w nowym miejscu zamieszkania.
>>>>
>>>> Ja tu mieszkam już kilka lat, ale nie mam okazji wszystkich tych ludzi
>>>> mijać zbyt często, bo kiedy?
>>>
>>> A myslałam że się już przeprowadziliście
>>>
>>> Ja też mieszkam na 'nowym' miejscu już prawie 3 lata a nie znam
>>> wszystkich twarzy. Generalnie mówię 'dzień dobry' każdemu z kim mijam
>>> się na klatce/w windzie.
>>
>> Często jeździsz windą?
>
> Codziennie.
> A co?

A bo ja rzadko. I rzeczywiście, najlepiej się poznaje sąsiadów w
windzie. Bo leniuchy to schodami włazić niekoniecznie już chcą.

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Qrczak 2012-02-24 23:35
Dnia 2012-02-24 23:21, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2012-02-24 19:56, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 24 Feb 2012 16:25:18 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>> Zawsze jednak można odwrócić głowę i udawać, że się nie widzicie. Bo
>>>> znajomość zobowiązuje
>>>
>>> Do czego mnie zobowiązuje znajomość z sąsiadami?
>>
>> Odpowiedzialność za zgłoszenie kupy w windzie. Albo na schodach.
>> Uzależnione od ulubionego środka transportu blokowego.
>
> Windziarzowi, panu od zieleni, pani sprzątającej, prezesowi WS albo SM?
> Komu Boże komu?!

Ikselce. Do pamiętniczka.

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Ikselka 2012-02-24 23:35
Dnia Fri, 24 Feb 2012 23:30:16 +0100, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2012-02-24 23:24, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Fri, 24 Feb 2012 23:05:45 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2012-02-24 13:02, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> W dniu 2012-02-24 12:48, Paulinka pisze:
>>>>> czeremcha pisze:
>>>>>> On 24 Lut, 11:55, "Agnieszka" wrote:
>>>>>>
>>>>>>> Na stopie na tyle
>>>>>>> przyjacielskiej, żeby całować na powitanie jestem z malutkim
>>>>>>> ułamkiem nich.
>>>>>>> A i tak nie lubię i oni to szanują.
>>>>>>
>>>>>> No widzisz. A ja i moi znajomi nie mają z tym problemu. Całujemy się i
>>>>>> ściskamy bez obaw.
>>>>>
>>>>> A sporo ludzi tego nie lubi, w tym ja.
>>>>
>>>> Ja też nie przepadam. Tylko z naprawdę bliskimi osobami wymieniam się
>>>> całusami. I pamiętam, że jako dziecko też nie lubiłam momentu
>>>> obściskiwania mnie przez wszystkie cioteczki.
>>>
>>> A ja w ogóle nie lubię, jak mnie ktokolwiek dotyka.
>>
>> Kogut to Cię chyba zaocznie dorwał, że kurczaki masz 333-)
>
> A o inseminacji słyszała?
>

Biedny kogut, zero przyjemności 3-)


--

XL
napisał/a: ~margaretha 2012-02-24 23:37
W dniu 2012-02-24 23:35, Qrczak pisze:

>> Windziarzowi, panu od zieleni, pani sprzątającej, prezesowi WS albo SM?
>> Komu Boże komu?!
>
> Ikselce. Do pamiętniczka.
>
> Qra

Ku pamięci w windzie qpa, wpisał się Alojzy D... :)

--
pozdrawiam
MM