Herbatka koperkowa

napisał/a: tokoferolka 2008-09-17 09:17
Mój Marcelek ma 2,5 tygodnia, od samego początku jest dokarmiany butelką (mlekiem NAN HA), pierś dostaje bardzo rzadko. Wody absolutnie nie chce mi pić ale za to posmakowała mu herbatka koperkowa HIPP. I stąd moje pytanie. Ile dziennie takiej herbatki może wypić? Mleczko daję mniej więcej co 3 godziny po 60 ml. Nie wiem też czy to nie za mało, bo czasami domaga się więcej, ale niestety pojawił sie problem z ulewaniem i wymiotowaniem, wiec staram się nie przekarmiać. Po 1,5 godziny znowu ssie rączki, wiec powstaje dylemat czy dać znowu mleko czy herbatkę-ja daję herbatkę. Na ważenie pójdziemy dopiero w piątek, więc na razie nie wiem czy dobrze przybiera na wadze.
napisał/a: szczXliwaXmama 2008-09-17 16:05
Ja mam już 8 miesiecznego maluszka i teraz je co 3 godziny ale jak był taki malutki to domagał się jedzenia też co 1,5 godziny i wtedy nie dawałam herbatki tylko mleczko . Bo moim zdaniem nie można dawać dziecku zadużo herbatki słyszałam ze taki maluch może dziennie wypić tylko 100 ml herbatki ,chyba że jest ciepło na dworze .Ja się tego trzymałam i wszystko jest dobrze a dodam ze mam już dwoje dzieci .A i jeszcze jedno moim zdaniem 60 ml mleka co 3 godziny to zdecydowanie zamało.
napisał/a: kasica50 2008-09-17 20:52
tokoferolka napisal(a):Mój Marcelek ma 2,5 tygodnia, od samego początku jest dokarmiany butelką (mlekiem NAN HA), pierś dostaje bardzo rzadko. Wody absolutnie nie chce mi pić ale za to posmakowała mu herbatka koperkowa HIPP. I stąd moje pytanie. Ile dziennie takiej herbatki może wypić? Mleczko daję mniej więcej co 3 godziny po 60 ml. Nie wiem też czy to nie za mało, bo czasami domaga się więcej, ale niestety pojawił sie problem z ulewaniem i wymiotowaniem, wiec staram się nie przekarmiać. Po 1,5 godziny znowu ssie rączki, wiec powstaje dylemat czy dać znowu mleko czy herbatkę-ja daję herbatkę. Na ważenie pójdziemy dopiero w piątek, więc na razie nie wiem czy dobrze przybiera na wadze.


tokoferolka no cos Ty...60ml mleka to ma byc posilek na trzy godziny?? :eek:..i jeszcze dziwisz sie ze po 1,5 godziny ssie raczke?...Oj kobieto..przeciez mozesz chocby poczytac na opakowaniu od mleka jakie sa mniej wiecej racje zywieniowe w zaleznosci od wieku..
Moja corka juz w szpitalu tydzien po urodzeniu wypijala 90-100ml mleka...najczesciej byla to 100ml bo pielegniarki smialy sie,ze musza specjalnie nowa butelke zaczynac zeby mloda wypila te brakujace 10ml mleka :D

tokoferolka Ty sama ustalilas sobie takie racje zywieniowe dla Marcelka?...Powiem Ci tyle..zdecydowanie sa za niskie..Powinnas robic dziecku przynajmniej 90ml mleka i juz...jesli zostawi to oki...ale bez przesady nie ograniczaj mu ilosci jedzenia..wpedzisz dziecko w anemie to dopiero bedziesz miala jazde..
Juz jedna dziewczyna tu na forum pisala o takim przypadku...potem z anemii ciezko jest dziecko wyciagnac..i nie daj Boze jak lekarz przepisze malcowi zelazo ... po tym boli brzusio

Herbatki roznego rodzaju..przynajmniej te rozpuszczalne..granulowane..mozna dac tylko 100ml dziennie...Tez jest napisane na opakowaniu..

tokoferolka ...twoje dziecko bedzie jadlo z kazdym miesiacem wiecej..nie ograniczaj mu tak drastycznie diety...to nie jest model ani modelka tylko malenkie dziecko ktore teraz intensywnie rosnie..potrzebuje duzo wapnia...i innych witamin...Naprawde..przemysl to...

Jakos tak szkoda mi sie tego Twojego dzieciaczka zrobilo...wydzial jedzenia jak w krajach trzeciego swiata.. :confused:..Aha..ulewania nie sa od tego ze dziecko za duzo zjadlo...czasami trzeba dopasowac mleko,ale o tym oczywiscie nie decydujesz Ty..tylko pediatra..
napisał/a: tokoferolka 2008-09-18 10:16
Już od wczoraj postanowiłam nikogo nie słuchać tylko swojego dzieciaczka. daję mu tyle mleczka ile chce, uleje to uleje, trudno. Dzisiaj w nocy zjadł np. sam tylko 30 ml i spał 1,5 godzinki, później zrobiłam 90 to zjadł tylko 60. Dzisiaj też robiłam 90 ale jadł po 50-60. i oczywiście ulewa. Ale to już chyba jego taka uroda. Dzisiaj kupuję wagę, będę po prostu kontrolować przyrost wagi. A na herbatce maksymalna ilość jest nie jasno napisana. Jest ze na 100 ml wsypać czubatą łyżeczkę (czyli jakby jedna porcja) a chwilę poźniej że należy herbatkę przygotowywać zawsze tuż przed podaniem. To tak jakby można podać raz. Ale może za bardzo wnikam. Ja robię 50 i wsypuję nie pełną łyżeczkę.
napisał/a: kasica50 2008-09-18 11:18
tokoferolka napisal(a):Już od wczoraj postanowiłam nikogo nie słuchać tylko swojego dzieciaczka. daję mu tyle mleczka ile chce, uleje to uleje, trudno. Dzisiaj w nocy zjadł np. sam tylko 30 ml i spał 1,5 godzinki, później zrobiłam 90 to zjadł tylko 60. Dzisiaj też robiłam 90 ale jadł po 50-60. i oczywiście ulewa. Ale to już chyba jego taka uroda. Dzisiaj kupuję wagę, będę po prostu kontrolować przyrost wagi. A na herbatce maksymalna ilość jest nie jasno napisana. Jest ze na 100 ml wsypać czubatą łyżeczkę (czyli jakby jedna porcja) a chwilę poźniej że należy herbatkę przygotowywać zawsze tuż przed podaniem. To tak jakby można podać raz. Ale może za bardzo wnikam. Ja robię 50 i wsypuję nie pełną łyżeczkę.


tokoferolka wiesz...mozesz np..robic tak ze na 50 ml wody sypiesz 1/4 lyzeczki.tyle zeby zabarwilo troche.. i juz.. i wtedy mozesz podac kilka razy dziennie..ja tak robilam..Chociaz mi pediatra mowila zeby z herbatkami koperkowymi i innymi rumiankami nie przeginac bo czasami wrecz przeciwnie..jelitka sie buntuja

Z tym,ze dajesz dzidzi tyle mleczka ile chce to popieram...nie sluchaj ludzi ze utuczysz dzieciatko bo czesto takie opinie sa..
Moja corka od poczatku jadla 100ml jak pisalam wczesniej..potem coraz wiecej..(az sie balam) i majac 6 miesiecy jadla 180ml-to podobno za duzo..Balam sie ze jak tak dalej pojdzie to bedzie jadla w koncu z 220ml a nie powinna...I co???..teraz Malwina ma 11 miesiecy i mleka pije tyle samo co wtedy gdy miala 6 miesiecy..Fakt..dostaje juz normalny obiadek..ale jednak butla 180ml mleka na rano jej wystarcza i na podwieczorek..Tez byla pulchna..szybko przybierala...a teraz....od czerwca przytyla 0,5 kg...przez trzy miesiace...Wszystko sie samo unormowalo..Malwina sie jakos tak wyciagnela i nie jest gruba...Oczywiscie nie daje jej soczkow zawierajacych cukier...budyni i innych rzeczy..wlasnie dlatego zeby jej nie rozepchac...ale deser owocowy jablko + banan+ malina... 130 ml dlaczego nie...przeciez to same witaminki i zdrowko..Biszkopta daje jednego dziennie..zeby nie przegiac..i obserwuje dziecko,,i to tyle..

tokoferolka na swojej wadze dokladnie dziecka nie zwazysz...bo np..0,5 kg przy zwyklej wadze to jest taka tolerancja...Przed Toba bedzie pakiet szczepien obowiązkowych..mniej wiecej co dwa miesiace wiec wtedy i tak mierza..waza raczej dokladnie..
O ulewaniach powiedz pediatrze..czasami trzeba dziecku zmienic mleko..Sa takie,ktore stosuje sie wlasnie przy ulewaniach..Pamietaj,ze jesli dziecku ucieka jedzenie..a zjadlo niby 90ml..to po ulaniu ma moze z 70ml w zoladeczku..Zalezy jak bedzie Maly przybieral...ale to lekarz Ci powie...

Jesli masz pytanka to pytaj smialo..i nie boj sie ze roztyjesz dziecko..mnie tez tak wmawiali ale mam intuicje...sama wiem,ze mleka dziecko potrzebuje..
napisał/a: tokoferolka 2008-09-18 16:16
Nie boje się ze roztyje dziecko. nie o to chodzi. Ja nigdy nie miałam problemu z otyłością ani nikt w mojej i męża rodzinie. Po prostu wmówiono mi że za dużo daję i dlatego ulewa i wymiotuje, bo nie nadąża tego strawić. O ulewaniach oczywiście pediatra wie, tak samo jak o zielonych kupach, ale jedyne do jakich wniosków narazie doszla to że może to być refluks i przepisała Debridat po 0,5 ml 4 razy dziennie. Jakoś strasznych rezultatów nie widzę. Dlatego moje pytanie było o te herbatki.
napisał/a: barkru10 2008-09-18 18:12
tokoferolka napisal(a):Nie boje się ze roztyje dziecko. nie o to chodzi. Ja nigdy nie miałam problemu z otyłością ani nikt w mojej i męża rodzinie. Po prostu wmówiono mi że za dużo daję i dlatego ulewa i wymiotuje, bo nie nadąża tego strawić. O ulewaniach oczywiście pediatra wie, tak samo jak o zielonych kupach, ale jedyne do jakich wniosków narazie doszla to że może to być refluks i przepisała Debridat po 0,5 ml 4 razy dziennie. Jakoś strasznych rezultatów nie widzę. Dlatego moje pytanie było o te herbatki.


witam
moj malutki tez bardzo duzo ulewal od urodzenia i do dzisiaj mu sie czasem zdarzy a juz ma 5 miesiecy poprostu ma refluks i na poczatku tez nie jadl duzo tak jak twoje malenstwo ok 50 60 w miare jak rósł jadł wiecej ale na wadze dobrze przybieral wiec moj pediatra powiedzial ze nie ma sie czym martwic dziecko samo noruje ile w stanie jest zjesc dlatego jak zje za duzo to ulewa polecam wysokie ukladanie po jedzeniu aby mleczko splywalo do brzuszka a co do debridatu to mu sie wydaje ze mojemu malemu tez zabardzo nie pomoglo ale przez jakis czas podawalam moj pediatra mowi ze kiedys to przejdzie i teraz juz jest coraz lepiej a co ja sie namartwilam to moje wiec nie przejmuj sie za bardzo pozdrawiam
napisał/a: tokoferolka 2008-09-19 11:20
Właśnie wróciłam od pediatry. Mój synuś w ciągu 2 tygodni przybrał 400 g na wadze, więc jest ok. Znaczy że więcej mleczka mu nie trzeba:) Z tym ulewaniem to niestety tez się martwię ale z tego względu że boję sie go zostawić nawet na minutę samego żeby się nie zadławił. Zawsze kładę go na boku i główkę ma zawsze wyżej (czy to w łóżeczku czy w wózku). Problemem może być również bekanie. Po każdym jedzonku trzymam go pionowo, klepię, chodzę, ale zdarza się że trwa to nawet godzinę a mu się nie beknie. Najgorzej jest w nocy. Bo gdy mu się nie odbije a położę go to wierci się kręci, piszczy (tak jakby ten żołądeczek mu dokuczał)- dopiero w pionie się uspokaja. I weź człowieku tu się nie przejmuj.
napisał/a: barkru10 2008-09-19 11:51
tokoferolka napisal(a):Właśnie wróciłam od pediatry. Mój synuś w ciągu 2 tygodni przybrał 400 g na wadze, więc jest ok. Znaczy że więcej mleczka mu nie trzeba:) Z tym ulewaniem to niestety tez się martwię ale z tego względu że boję sie go zostawić nawet na minutę samego żeby się nie zadławił. Zawsze kładę go na boku i główkę ma zawsze wyżej (czy to w łóżeczku czy w wózku). Problemem może być również bekanie. Po każdym jedzonku trzymam go pionowo, klepię, chodzę, ale zdarza się że trwa to nawet godzinę a mu się nie beknie. Najgorzej jest w nocy. Bo gdy mu się nie odbije a położę go to wierci się kręci, piszczy (tak jakby ten żołądeczek mu dokuczał)- dopiero w pionie się uspokaja. I weź człowieku tu się nie przejmuj.


jesli chodzi o bekanie to nos go tak dlugo az mu sie nie odbije bo pozniej bedzie bolal go brzuszek i moze miec kolki ja tez mialam dosc jak w nocy musialam go nosic do godziny ale po pewnym czasie z odbeknieciem bylo juz lepiej po kilku chwilach i juz ja tez sie martwilam ze sie zadławi wiec na poczatku spal ze mna i caly czas w dzien go mialam przy sobie ale po miesiacu moj maz postanowil ze dzidzius musi spac sam w swoim lozeczku i tak juz zostalo pozdrawiam
napisał/a: Lamia1977 2008-09-19 12:26
widać,że dzidziuś przybiera na wadze bardzo ładnie więc tym ulewaniem nie ma się co przejmować.mój Adrian zaczął teraz 8 miesiąc ale powiem Ci,że jak był mniejszy również nie jadł tych norm,o których piszą producenci.
Dziś na śniadanie np wypił 120 ml mleka zagęszconego kaszką ryżową,na kolację też wypija około 150 ml a powinien około 220 ml.
natomiast bezwglednie zgodzę się,że przerwy między posiłkami powinny wynosić 3 godziny ze względu na to,że żołądek nie zdąży strawić jedzenia i z tego się robią problemy z brzuszkiem i jelitkami.tylko jak tu zrobić przerwę tak długą jeśli maleństwo wypija tylko 60 ml i za 1,5 godz.jest głodne.miałam dokładnie ten sam problem.w końcu się unormowało i teraz maluszek je co 3-4 godziny.ale ile kombinacji i cierpliwości ode mnie to wymagało tylko ja jedna wiem.
zyczę powodzenia
napisał/a: kasica50 2008-09-19 17:34
...ło ...z odbijaniem to tez czasami mielismy jazde..czasami sie odbilo odrazu a czasami tez po godzinie..w sumie nie wiem od czego to zalezy..ale moj maz jak bral corcie na reke to szybciej jej sieodbijalo..
napisał/a: tokoferolka 2008-09-25 20:41
dziwne, ale też zauważyłam, że u męża szybciej mu się odbija:) Chociaż Marcelek ma już prawi miesiąc i muszę przyznać że z bekaniem jest już coraz lepiej, z brzuszkiem też mniejsze problemy, często sobie popierduje :)(być może to zasluga Debridatu). Fakt że nadal ulewa, ale już delikatniej. Doszlam do wniosku, że z czasem wszystko się unormuje. Grunt to być dobrej myśli, bo martwiąca się cały czas mama na pewno sprawy nie polepszy. Szczęście szybciej się dziecku udzieli i pomoże.