Jabłka i inne owoce a kalorie

napisał/a: ~Marcin_'Cooler'_Kuliński 2006-05-07 10:25
Marcin 'Cooler' Kuliński pisze:

> sprawy. Zawsze zdarze

Cóż, zdaża się ;)
napisał/a: ~gość 2006-05-07 12:52

Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" napisał
w wiadomości news:e3fpr2$ji8$1@inews.gazeta.pl...
> murek pisze:
>
>
>
> Tutaj kazdy prezentuje jedynie swoje skromne zdanie, mnie nie wylaczajac.
> Wolalbym jednak, by wymiana zdan odbywala sie na jednej, wspolnej
> plaszczyznie, a taka dla mnie jest mocne oparcie sie na weryfikowalnych
> prawach natury.
>
Tok Twojego rozumowania jest co najmniej dziwny. Albo piszemy "swoje
zdanie", albo piszemy o prawach natury, ktore są niepodważalne i nie można
mieć wówczas swojego zdania. Prawa natury mogą co najwyżej nam się podobać
lub nie, ale są niepodważalne. Wiedzą nie można szafować, bo ona opera się o
nauki podstawowe (matematyka, fizyka, chemia).
Pozdrawiam Jurek M.

napisał/a: ~Marcin_'Cooler'_Kuliński 2006-05-07 13:16
jerzy.mierzynski@neostrada.pl pisze:

>>Tutaj kazdy prezentuje jedynie swoje skromne zdanie, mnie nie wylaczajac.
>>Wolalbym jednak, by wymiana zdan odbywala sie na jednej, wspolnej
>>plaszczyznie, a taka dla mnie jest mocne oparcie sie na weryfikowalnych
>>prawach natury.
>>
>
> Tok Twojego rozumowania jest co najmniej dziwny. Albo piszemy "swoje
> zdanie", albo piszemy o prawach natury, ktore są niepodważalne i nie można
> mieć wówczas swojego zdania. Prawa natury mogą co najwyżej nam się podobać
> lub nie, ale są niepodważalne. Wiedzą nie można szafować, bo ona opera się o
> nauki podstawowe (matematyka, fizyka, chemia).

A teraz odnies to do swoich wlasnych stwierdzen:

"Tyje się od nadmiaru węglowodanów, a nie od kalorii." (czyli, wg
Ciebie, zasada zachowania energii w pewnych przypadkach przestaje
obowiazywac, tak? Nobel w takim razie jak nic sie nalezy...)

"Dotychczasowe badania kliniczne nie potwierdzily szkodliwosci diety
optymalnej nawet w najmniejszym stopniu." (wciaz nie chcesz zdradzic,
jakie to byly badania, w jakim renomowanym periodyku mozna zapoznac sie
z ich wynikami oraz jaki konkretnie stosunek BTW badaniom poddano)

"Do uwolnienia kwasów tłuszczowych z takanki zapasowej potrzebny jest
caly zestaw reakcji chemicznych na czele z enzymem lipazy
lipoproteinowej, który to enzym jest odpowiedzialny za spalanie
tłuszczu. Głodując, absolutnie nie wyzwalasz tych rekacji." (negujesz
tutaj podstawowa, ewolucyjnie wyksztalcona funkcje tkanki tluszczowej,
jaka jest dostarczanie energii w okresach niedoborow pozywienia czy
wlasnie glodu)

Tak wlasnie wyglada w Twoim wydaniu trzymanie sie faktow i wiedzy.
napisał/a: ~slawek" 2006-05-07 15:58

Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" napisał
w wiadomości news:e3kksk$2hn$1@inews.gazeta.pl...
> A teraz odnies to do swoich wlasnych stwierdzen:
>
> "Tyje się od nadmiaru węglowodanów, a nie od kalorii." (czyli, wg
> Ciebie, zasada zachowania energii w pewnych przypadkach przestaje
> obowiazywac, tak? Nobel w takim razie jak nic sie nalezy...)

Marcin tak długo pisujesz na grupy że powinieneś już zauważyć ze żywy
organizm w niczym nie przypomina pieca węglowego ;) zwyczajnie niekoniecznie
to co zjadamy musi zostać zmienione w energię ( żeby nie odebrać nobla )
tylko nadmiar węglowodanów wyzwala reakcje biocheminczne w których cukry są
zamieniane na tłuszcze i magazynowane w postaci tkaniki zapasowej ( żebyś tu
z niedźwiedziem polarnym nie wyskakiwał dodam że chodzi o metabolizm
człowieka )

> "Do uwolnienia kwasów tłuszczowych z takanki zapasowej potrzebny jest
> caly zestaw reakcji chemicznych na czele z enzymem lipazy
> lipoproteinowej, który to enzym jest odpowiedzialny za spalanie
> tłuszczu. Głodując, absolutnie nie wyzwalasz tych rekacji." (negujesz
> tutaj podstawowa, ewolucyjnie wyksztalcona funkcje tkanki tluszczowej,
> jaka jest dostarczanie energii w okresach niedoborow pozywienia czy
> wlasnie glodu)
>

Jerzy niczego nie neguje, ludzie cierpiący na otyłość zakłócili swoją
przemiane materii na tyle że bez problemu magazynują tłuszcz, ale nie
potrafią uwalniać zgromadzonych zapasów ;( dlatego są otyli. W czasie
głodówki najpierw zaczną spalać własne białka, dlatego prawie zawsze po
takim odchudzaniu powstaje efekt JOJO bo tłuszcz zapasowy został, a po
zaprzestaniu głodowania spalone mięśnie zaczynają się szybko odbudowywać,
przy okazji spowolniony metabolizm sprawia że jeszcze więcej tłuszczyku się
zgromadzi ;(


> Tak wlasnie wyglada w Twoim wydaniu trzymanie sie faktow i wiedzy.

zacznij wreszcie przyjmować do wiadomości że nie jestś wszechwiedzący ;))


--
" jestes dla mnie przykladem polglowka, i nie wnikam w to, czy masz tak od
urodzenia, od picia chlorowanej wody, upadku glowka na schodek w
dziecinstwie, czy tez od jedzenia swinskiego miesa i tluszczu. " Marcin
'Cooler' Kuliński
napisał/a: ~jaszczur 2006-05-08 10:57
Przeglądam pl.misc.dieta
a tam użytkownik *slawek* pisze:

> Marcin tak długo pisujesz na grupy że powinieneś już zauważyć ze żywy
> organizm w niczym nie przypomina pieca węglowego ;) zwyczajnie niekoniecznie
> to co zjadamy musi zostać zmienione w energię ( żeby nie odebrać nobla )
> tylko nadmiar węglowodanów wyzwala reakcje biocheminczne (...)
Czasem też można dostać "sraczki".

Procesy biochemiczne w tej sytuacji również nie przypominają pieca
węglowego.


--
"(...) aby uzyskać pełnię wolności, ( . '">
trzeba żyć tak, jakby twoje ciało ) L_
było już martwe" ( /[__
(c)Yamamoto Tsunetomo "Hagakure"
napisał/a: ~Filip KK 2006-05-08 23:05
Użytkownik Jeff napisał:

> Prosze pana, nawet na dietach ketogenicznyck ilosc kalorii sie jednak liczy
> i nie ma co sie tu sprzeczac, bo to sa fakty doswiadczalnie potwierdzone.
>
> CUDOW niestety nie ma ...:)
>
Agnieszke Ryk i mnie wysmialiscie, ze kalorie nie stoja na pierwszym
miejscu.

Podeje kolejny przyklad:
Jarpen: Ronnie Coleman spożywa dziennie 9750 kalorii jak to jest u ciebie?
Radek Słodkiewicz: nie liczę kalorii tylko węglowodany, białka i
tłuszcze, wiec musisz przeliczyć.

Radka chyba nie musze przedstawiac?

Eod z mojej strony.


--
/Pozdrawiam, Filip/ - gg: 11062
Silver MKIV: 1.9 TDI-PD, GTI - Elf evolution sxr
President Herbert + Lemm At-71
napisał/a: ~Marcin_'Cooler'_Kuliński 2006-05-08 23:32
Filip KK pisze:

> Agnieszke Ryk i mnie wysmialiscie, ze kalorie nie stoja na pierwszym
> miejscu.
>
> Podeje kolejny przyklad:
> Jarpen: Ronnie Coleman spożywa dziennie 9750 kalorii jak to jest u ciebie?
> Radek Słodkiewicz: nie liczę kalorii tylko węglowodany, białka i
> tłuszcze, wiec musisz przeliczyć.
>
> Radka chyba nie musze przedstawiac?

Nowy wicepremier?
napisał/a: ~Akulka" 2006-05-09 00:28
Użytkownik "Filip KK" napisał w wiadomości
> Podeje kolejny przyklad:
> Jarpen: Ronnie Coleman spożywa dziennie 9750 kalorii jak to jest u ciebie?
> Radek Słodkiewicz: nie liczę kalorii tylko węglowodany, białka i
> tłuszcze, wiec musisz przeliczyć.

Rany, "normalnego, szarego" człowieka by to mogło zabić, tak jak wypicie
denaturatu - a są przecież tacy co latami piją i żyją....(sic!)

Zauważ, że to grupa dotycząca diety (głównie odchudzającej), a nie
kulturystyki. Przeciętny człowiek, a nawet taki, który się odchudza nie ma
do czynienia nawet z połową wysiłku jaki się wykonuje podczas treningu
kulturystycznego. Co obchodzi zwykłego "odchudzacza" jak jedzą zawodowcy w
trakcie treningów i przed zawodami? Jaki to ma związek?

A propos - ja ładnie przytyłam jedząc TYLKO duże ilości jabłek i marchewki
(taką sobie kiedyś dawno temu dietę wymyśliłam) A przecież wg ciebie to
niemożliwe? Zresztą, nie ważne...

Pozdrawiam,
Akulka

napisał/a: ~slawek" 2006-05-09 08:22

Użytkownik "Akulka" napisał w wiadomości
> Zauważ, że to grupa dotycząca diety (głównie odchudzającej), a nie
> kulturystyki.


mylisz się

Co obchodzi zwykłego "odchudzacza" jak jedzą zawodowcy w
> trakcie treningów i przed zawodami? Jaki to ma związek?
>

nie mów za wszystkich ;) może kogoś obchodzi !


--
"Jakby to powiedziec: akurat w to gowno trudno jest nie wdepnac na tej
grupie. Moze jednak zainstaluj sobie jakis czytnik? " Marcin 'Cooler'
Kuliński
napisał/a: ~Akulka" 2006-05-09 08:45
Użytkownik "slawek" napisał w wiadomości
> Co obchodzi zwykłego "odchudzacza" jak jedzą zawodowcy w
> > trakcie treningów i przed zawodami? Jaki to ma związek?
> >
>
> nie mów za wszystkich ;) może kogoś obchodzi !

To niech przedmówca założy osobny wątek, bo w tym jego wypowiedzi nijak się
mają do głównego wątku. Skorzystają na tym zarówno ci, których obchodzi
kulturystyka, jak i ci, których ona w ogóle nie obchodzi. Równie dobrze
moglibyśmy tu omawiać dietę pływaczek i alpinistów - jeno przeciętnego
człowieka to nie dotyczy, bo realia zgoła inne.

Pozdrawiam,
Akulka

napisał/a: ~Marcin_'Cooler'_Kuliński 2006-05-09 08:57
Akulka pisze:

> To niech przedmówca założy osobny wątek, bo w tym jego wypowiedzi nijak się
> mają do głównego wątku.

Milo, ze ktos to w koncu zauwazyl.
napisał/a: ~Sowa" 2006-05-09 09:39

Użytkownik "slawek" napisał w wiadomości

>> Oj słabo Sławku, słabo. Się tendencyjnych filmów przyrodniczych
> naoglądałam
>> i mam problem z przełknięciem Twojej wizji rzeczywistości w której
>> mięsożercy nie tyją, bo nie i już.

> Musiały być nienasycone w 95 % ;) i już bo tak.

To pewnie temu tyły. Te mięsożercy.


--
Edyta Czyż
>>Sowa
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz