Jakie miałyście objawy ciąży?

ja na szczęscie z natury jestem poztywnie nastawioną osobą, oczywiście zdarza mi się miec załamanie, ale jak widac nie poddaję się. U mnie koniec @, na szczęscie można zaczynac staranka :)

OLIWIA a ja chyba jestem stworzona do czekania na dzidziusia. Oczywiście inni mają gorzej, ale o córkę staraliśmy się 7 miesięcy co było dla mnie dosłownie wieki:p Potem o drugie dziecko staraliśmy się 4 miesiące, ale niestety się to źle skończyło no i teraz leci 6y cykl starań. Mam nadzieję, że będą owocne:) Jakaś niecierpliwa jestem niestety. A może to fakt, że szwagierka zaraz po moim poronieniu zaszła w ciążę i jednak trochę mnie boli. Wiem, że to złe uczucie komuś zazdrościć w tym momencie, powinnam cieszyć się razem z nią a jednak nie potrafię. No ale trzeba być silnym:D Najważniejsze, że mam moją 4latkę bo bez niej to bym pewnie gorzej to przechodziła;) A tak to mam Promyczek, który jednak większość czasu mi zajmuje:) No to się rozpisałam:) I zmykam do obowiązków domowych:)

CZIKITA możesz mnie edytować na liście na 09.10

Czy Wy tu dziewczyny piszecie sobie luźno czy tylko o objawach ciąży? Chyba będę musiała zerknąć trochę bardziej wstecz i zobaczyć jak to u Was tu wygląda.

Widziałam temat temperatur. Ja nie mierzę bo rano korzystam z tego, że mi córa wstaje ok 8-9. A potem to już dni lecą jeden za drugim. Zresztą dałam na luz. Sporo się nakręcałam tak od czerwca do sierpnia i nie za dobrze ten czas wspominam. I lepiej abym się niczego nie doszukiwała. Z jednej strony to dobrze, że nie wyszukuję w sobie objawów, a z drugiej strony i tak zawsze boli jak przychodzi wstrętna @. Więc czy tak czy siak i tak przykro jest. Jedno jest pewne - objawy jak na okres i objawy ciążowe są bardzo podobne na początku.
A jeśli chodzi o szyjkę to na tym się kompletnie nie znam. I chyba wolę nie grzebać tam.

HEJ laseczki mam pytanko moze wy mi podpowiecie po tym zabiegu jak mnie (wyczyscili) zawsze okolo 10 lub 7 dni przed miesiaczka mam male krwawienie bez bolu brzucha i tak do miesiaczki no i pozniej to juz normalna@ ale regularnie sie pojawia.wydaje mi sie ze moglo mi to zaklocic faze lutealna kur.... znowu musze isc do lekarza a tak sie cieszylam

Hej dziewczyny, wrzucam obiecane zdjecia Damianka.

Śliczny ten Twój Damianek :) a daje Wam popalić w nocy? czy śpi jak aniołek? :) wpadaj czasem i napisz jak sobie radzisz z dwójką maluchów :)

U mnie też zaczynają się staranka i mam zamiar nie odpuszczać w tym cyklu ;) a później mój mąż musi zrobić badania nasienia, ale to po płodnych, bo przed badaniem trzeba zachować wstrzęmiężliwość.

czikita266 napisal(a):

Śliczny ten Twój Damianek :) a daje Wam popalić w nocy? czy śpi jak aniołek? :) wpadaj czasem i napisz jak sobie radzisz z dwójką maluchów :)

U mnie też zaczynają się staranka i mam zamiar nie odpuszczać w tym cyklu ;) a później mój mąż musi zrobić badania nasienia, ale to po płodnych, bo przed badaniem trzeba zachować wstrzęmiężliwość.

Nie jest najgorzej. On duzo je i jak sie porzadnie zatankuje to da pospac... ;)

SMERFETKA sliczny anioleczek

SMERFETKA uroczy Maluszek! Jak Julcia zareagowała na braciszka?


Kurcze tak bym chciała mieć nitkę krwi w śluzie i zagnieżdżenie. Nim dowiedziałam się, że jestem w ciąży z córą to miałam właśnie taką syt. i wiedziałam, że się udało:D Wiem, że to się rzadko zdarza a szkoda bo bym już wiedziała wcześniej;)

mama_tynki napisal(a):

SMERFETKA uroczy Maluszek! Jak Julcia zareagowała na braciszka?


Kurcze tak bym chciała mieć nitkę krwi w śluzie i zagnieżdżenie. Nim dowiedziałam się, że jestem w ciąży z córą to miałam właśnie taką syt. i wiedziałam, że się udało:D Wiem, że to się rzadko zdarza a szkoda bo bym już wiedziała wcześniej;)

Dziekuje za mile slowa w kierunku Damianka.

Jula jest kochana, dzielnie znosi to, ze ma mniej uwagi z mojej strony. Raz na jakis czas zdarzy sie, ze kazy mi odlozyc Damianka do lozeczka ale generalnie ona ma swoj swiat... Przywita sie z mlodym, poglaszcze, zawola ze placze i mam go wziac na rece ale pozniej sie zmywa do swoich spraw :D

pieknego masz synka!! słodziutki taki.. :)

Ale tu pustki. Przeglądałam to forum i kiedyś pisało się tu codziennie po kilka-kilkanaście postów:) Jak tam przed okresem Dziewczyny? Ja mam termin w środę i już się stresuję. Mam ochotę kupić test, ale oczywiście się powstrzymuję bo bym go pewnie zrobiła po niedzieli a lepiej poczekać. Tylko tym razem kupiłabym płytkowy a nie paskowy bo mnie paskowe zraziły tym, że wychodziła cienka druga kreska co było błędem fabrycznym. Już mam tkliwe piersi jak to bywa co miesiąc o tej porze cyklu;) No i jak wstaję to czasem muszę zaraz usiąść bo mnie ból dopada, jakby mnie ktoś w jajnik ukuł igłą i zaraz przestaje. No ale trzeba czekać co jest bardzo trudne:D

HEJ dziewczynki ja tez juz czekam na @ w poniedzialek sie pojawi,a pozniej do lekarza zeby sprawdzic co i jak , mam nadzieje ze uda nam sie w koncu nowy cykl nowa nadzieja...:)