Jakie miałyście objawy ciąży?

napisał/a: oliwia33 2013-09-03 21:24
Czikita no to super, że wszystko z Twoimi hormonami okej :) mam nadzieje, że badania Twojego M też wyjdą prawidlowo
napisał/a: mama_tynki 2013-09-03 21:29
CZIKITA to wspaniałe wieści, że z Twoim hormonami w porządku. Super! I jeśli wyślą Twojego na badanka to trzymam kciuki aby były jak najlepsze wyniki:)



Kobietki jak przygotowujecie się do staranek? Czego unikacie, co ograniczacie?
napisał/a: oliwia33 2013-09-04 15:47
Poczytaj sobie na ovu, tam jest dużo fajnych porad. Tutaj masz m.in. artykuł jak przygotowac się do ciąży: http://ovufriend.pl/artykul/w-jaki-sposob-przygotowac-sie-do-ciazy-i-czy-na-pewno-warto,13.html

mała aktywnosc na naszym wątku ;p wakacje się skoczyły, rok szkolny się zaczał i wszystkie kobitki rzuciły się w wir obowiązków )
napisał/a: madzik83 2013-09-05 09:22
monika1406 napisal(a):" Natomiast Ty Monika,rzeczywiscie masz dziwne podejscie do zycia....Zbyt wiele pesymizmu i goryczy przez Ciebie przemawia,w Twoich postach.Tu nawet nieco zazdrosci wyczulam....I mysle,ze wlasnie Twoje dziwne myslenie byc moze uniemozliwia Ci zajscie w upragniona ciaze."

Że co proszę?
Czy ja tu kogoś obraziłam pisząc, żeby od razu nie skakać z radości do sufitu z ledwo widocznej kreski? NIE ! NIE MIAŁAM TAKIEGO ZAMIARU, CHCIAŁAM TYLKO ŻEBY KTOŚ INNY NIE PRZECHODZIŁ PRZEZ COŚ PRZEZ CO PRZEJŚĆ MUSIAŁAM JA!!!

madzik83 ciesz się ze swoich pociech a nie obrażaj innych.



Monika,zle mnie zrozumialas.Nigdzie nie napisalam,ze kogos obrazilas,sama tez nie mialam zamiaru obrazic Ciebie.Jesli tak wyszlo-przepraszam.Sama dluzszy czas udzielalam sie na tym watku oczekujac pierwszej(niestety utaconej )ciazy,a potem kolejnych.I zagladam tu z sentymentu ,czytam Wasze posty,kibicujei czekam na wiadomosci o dwoch kreseczkach.
Doskonale wiem,co kazda z Was przezywa co m-c,najpierw intensywne staranka,potem wkrecanie sie ,tysiac objawow wskazujacych na ciaze,oczekiawanie na nieprzyjscie miesiaczki i w koncu wielkie rozczarowanie,smutek,lzy...A potem znow,nowe staranka,nowe nadzieje:) Sama co m-c to przezywalam.To zupelnie normalne,ze gdy chce sie Dziecka,a niezawsze latwo zajsc w ciaze,to tak to wyglada.Dlatego gdy w koncu sie udaje zajsc ,to oczekujesz(ja tak przynajmniej mialam,i sadze,ze wiele tak ma) ,ze wszyscy beda sie cieszyc Twoja ciaza ,gratulowac,wspierac.Pewnie,ze gdzies w glebi duszy istnieje lek,i ryzyko,ze stanie sie cos o czym Ty piszesz-utrata tego dlugo wyczekiwanego cudu....Tez to przeszlam,stracilam ciaze w 2 m-cu(ciaza pozamaciczna),bolalo bardzo,ale mimo wszystko,gdy udalo mi sie zajsc po raz drugi- nie staralam sie zyc tym,ze znow cos moze byc nie tak,tylko cieszyc sie ,ze znow rosnie we mnie ZYCIE...Oczywiscie,byly obawy,z niecierpliwoscia czekalam,na kolejne wyniki badania krwi swiadczace,ze ciaza przyrasta prawidlowo,potem oczekiawanie na wizyte u ginekologa potwierdzajaca,ze ciaza zagniezdzona prawidlowo czyli w macicy i ze serduszko Fasoleczki bije....Byly momenty,ze balam sie ,ze cos bedzie nie tak,,,aaaale to nie moze przeslaniac radosci z tego co sie dzieje.A osoby bliskie jak rodzina czy przyjaciele,a takze Wy tu na forum ,powinnyscie sie moim zdaniem pozytywnie nakrecac,wspierac,zapewniac,ze bedzie ok,bo to wazne.Ja poprostu postawilam sie na miejscu Judithuski,tzn gdy bylam w drugiej ciazy(czyli z pierwsza urodzona coreczka),to tesciowa powiedziala mi,zebym najpierw prosila Boga ,zeby teraz wszystko bylo dobrze .Zrobilo mi sie przykro.I Ty tez tak podobnie zareagowalas na wiesc o ciazy"nie ciesz sie.."No ale kochana,powiedz,jak tu sie nie cieszyc??? Widok dwoch ,zwlaszcza oczekiwanych,kreseczek na tescie jest bezcenny.Tak jak pisalas-to dopiero polowoa sukcesu,ale jak pisala Judithuska,nie mozna do konca tak myslec,bo przeciez kolejna czesc sukcesu to urodzenia dziecka ,a potem kazdy kolejny miesiac i rok jego zycia....Niestety zawsze istaniej ryzyko ,ze cos moze byc nie tak. ..Ja np.moglabym teraz powiedziec matce dwojki dzieci-"nie ciesz sie tak,bo maz moze Ci zachorowac na raka" Tylko dlatego,ze u mnie tak wlasnie bylo.Kochana,zycie niestety jest bardzo niesprawiedliwe i nieprzewidywalne....Bo dlaczego pijacy sa zdrowi ,a moj maz ,ojciec dwoch malych dziewczynek jest nieuleczalnie chory??? Niestety,bez wzgledu na to jakie mamy plany,czy jestesmy biedni czy bogaci-na pewne rzeczy nie mamy wplywu.Jak to ktos kiedys piwiedzial,nie my piszemy ten film,my tylko jestemy aktorami....I naprawde,wiem,ze nie ma co sie zadreczac na zapas,trzeba zyc dniem dzisiejszym,cieszyc sie z kazdej chwili,bo to co ma sie stac i tak sie stanie,zadreczanie niczego sie nie zmieni.A tylko przysloni radosc z tych milych chwil.Ja zamiast plakac,ze moj maz (jesli nie zdarzy sie cud) umrze szybciej niz przecietny czlowiek staram sie wykorzystac kazdy dzien i chwile jaka nam jest dana byc razem....Czas na lzy przyjdzie- a moze i nie :D moze wyzdowieje:) Wracajac do Ciebie,piszac poptrzednio,ze w Twoich postach mnostwo pesyzmizmu..Nie pisalam tego zlosiliwie.Naprawde tak uwazam.Wiem,ze to brzmi banalnie,ale psychika naprawde ma tu duze znaczenie,wiec kochana,troszke wiecej radosci z malych rzeczy:) Naprawde serdecznie zycze Ci ,zebys jak najpredzej zostala Mamusia,bo co tu ukrywac-cudowne uczucie,choc pewnie jesli juz sie uda,to beda chwile,ze bedziesz miala dosc:) Jeszcze raz przepraszam jesli Cie urazilam.Pozdrawiam i trzymnam kciuki:*
napisał/a: oliwia33 2013-09-05 15:20
oo matko ale sie rozpisałaś :D
napisał/a: judithuska 2013-09-05 16:39
Hej dziewczyny :)

melduję stan bety 597,8 :)

pozdrawiam serdecznie wszystkie staraczki, oczekujące i mamusie a tym pierwszym życzę jak najszybszego zaciążenia..

Madzik dużo zdrówka dla waszej rodzinki, zwłaszcza dla męża. To przykre, że takie choróbska atakują :(

ps..oddam mdłości w dobre ręce, ktoś chętny? :D
ps2..wysyłam fluidy ;)
napisał/a: oliwia33 2013-09-06 15:44
dziękujemy za fluidy :) ja chętnie przyjmę mdłości w swoje dobre ręce, tylko niech będą z tego samego powodu co Ty je masz :D
napisał/a: mama_tynki 2013-09-09 14:20
W pt termin bardzo ważny - dostanę albo nie. Przyznam szczerze, że dałam na taki luz, że dopiero wczoraj uświadomiłam sobie jak niewiele zostało do sądnego dnia. Dobrze dać sobie na luz i nie wyszukiwać objawów pod ciążę podchodzących. Jak zaszłam z córką w ciążę to zaszłam w miesiącu kiedy najmniej się spodziewałam ciąży a wówczas objawem jedynym były bolące sutki. Nic więcej. Ano czułam się jak na miesiączkę też, dlatego ciąża była zaskoczeniem w jakimś stopniu bo wtedy nie wiedziałam, że można tak dobitnie czuć się jak na @ i jeszcze być w ciąży.
Przy drugiej ciąży również czułam się jak na @ i również nie spodziewałam się, że się uda bo wówczas był to cykl kiedy na prawdę mało się staraliśmy.
Ciekawe jak będzie tym razem.

JUDITHUSKA fluidki mile widziane:D
napisał/a: oliwia33 2013-09-09 15:42
oo to testujesz w piątek 13-ego ! :D trzymam kciuki, żeby ten pechowy dzień był dla Ciebie najszczęśliwszym na świecie :)
matyldaokup
napisał/a: matyldaokup 2013-09-13 12:51
hej, znowu mnie dluuuugo nie było, wiec witam się goraco, gratuluje tym, co się udało, smerfetko Ty już na finiszu WOW, trzymam kciuki za lekki porod, Monika tulam mocno, tez trzymam za wyraźne dwie kreseczki, a co u mnie, a no już wchodzę w 19 tc i będzie tym razem synus Szymon, mam na plusie już 5 kg i czuje od tygodnia malca w brzuszku, mdlosci mnie dopadają od czasu do czasu.
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2013-09-13 16:09
matyldaokup napisal(a):hej, znowu mnie dluuuugo nie było, wiec witam się goraco, gratuluje tym, co się udało, smerfetko Ty już na finiszu WOW, trzymam kciuki za lekki porod, Monika tulam mocno, tez trzymam za wyraźne dwie kreseczki, a co u mnie, a no już wchodzę w 19 tc i będzie tym razem synus Szymon, mam na plusie już 5 kg i czuje od tygodnia malca w brzuszku, mdlosci mnie dopadają od czasu do czasu.


Hej! U Ciebie juz praktycznie polowa ciazy, ale czas leci :). Gratuluje synusia, Szymus bardzo ladnie.
Odzywaj sie czesciej!

U mnie juz wielkie odliczanie, w pon. wizyta, wiec juz moze cos ginka powie, jak dlugo jeszcze ;D
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2013-09-13 17:56
Imię bardzo ładne, mąż ma tak na imię