Jesienne mamusie 2013

napisał/a: SmerfetkaMaruda 2013-04-04 13:54
Monika09 napisal(a):Mnie też bolało bardzo. ale z Frankiem też tak miałam, więc nie było stresu. teraz już mi się uspokoiło (10tc). teraz zdarzy się, że "poczuję" brzuch. to nawet nie jest ból...

dziewczyny, a ja zmagam się ze śpiochem. jadę do pracy- śpię, wracam- to samo. w domu muszę się kimnąć chociaż na 15 minut. jak rano wstaję to już marzę o tym, jak będę się wieczorem kładła spać. klęska. a tu nawet kawy się nie można napić, bo mnie odrzuca...chcę już drugi trymestr. pamiętam, że to był najlepszy czas w całej ciąży!!!


Teraz jest juz lepiej ale, jak jest juz jeden maluch w domu to i tak gdzies to zmeczenie wychodzi. Przynajmniej u mnie.
Kolo 13 tygodnia znowu sa te pobolewania tez tak 2-3 dni.
napisał/a: Aniinka 2013-04-04 17:23
witajcie :)
cóż chyba przyjdzie mi do Was dołączyć jeśli sie potwierdzi i jeśli mnie przyjmiecie ;)

póki co test pozytywny.

Ankasos mnie też co dzień brzuch boli. już latam i sprawdzam czy to nie @. ale nic...na teście II
napisał/a: madzik83 2013-04-04 17:40
Aniinka!!!!!!!!!!!!!!!!moje gratulacje!!!!!!!!!!!ale sie ucieszylam z Twojego newsa):) Suuuuper!a powiedz mi kochana-planowaliscie czy Kinderniespodzianka:) Aeeeele bedziesz miec wesolo! Dawaj znac co i jak bede sledzic na biezaco:)
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2013-04-04 17:51
Aniinka napisal(a):witajcie :)
cóż chyba przyjdzie mi do Was dołączyć jeśli sie potwierdzi i jeśli mnie przyjmiecie ;)

póki co test pozytywny.

Ankasos mnie też co dzień brzuch boli. już latam i sprawdzam czy to nie @. ale nic...na teście II


Witaj :)

Podaj swoj wiek i przyblizony TP porodu to wpisze Cie na liste :)
No i gratuluje ogromnie :) Widze, ze jednak bociany nie proznuja. Szkoda tylko, ze biedaki tak sie wymarzna teraz :/
napisał/a: Aniinka 2013-04-05 08:34
Madzik totalne zaskoczenie...zupełnie nie rozumiem jak to się stało??? heh od ponad 5 lat stosuję taką samą metodę antykoncepocji z przerwą na Julka....nie wiem. gdzieś kiedyś czytałam, że marzec jest podobno najp[łodniejszym miesiącem w roku, wtedy podobno sporo kobiet zachodzi w ciążę. nie mam pojęcia skąd to. nawet mąż się śmiał, że niepokalane poczęcie i pytał czy mi się w nocy anioł nie objawił...wariat jeden :p

SmerfetkaMaruda mój wiek-28lat, termin porodu wg OM wychodzi na 8 grudniahttp://www.polki.pl/forum/images/smilies/tongue.gif. dzisiaj idę się umówić do lekarza. pewnie najwcześniej na przyszły tydzień, a może i jeszcze kolejny. nie chcę iść na darmo, tylko już usg zrobić i zobaczyć czy serducho jest itd. wolę poczekać, nie spieszy mi się póki co.
ankasos25
napisał/a: ankasos25 2013-04-05 10:18
Aniinka jej gratulacje :) czyli możnaby powiedzieć że "zaszłyśmy" w tym samym czasie ;P bo mi termin wypada na 7-mego :)

no to macie niezłą niespodziankę bo Julek przecież malutki jeszcze

a z tym marcem no może coś jest na rzeczy koty tez wtedy zaczynają to może i u ludzi płodność większa
napisał/a: Aniinka 2013-04-05 10:26
ankasos25 napisal(a):Aniinka jej gratulacje :) czyli możnaby powiedzieć że "zaszłyśmy" w tym samym czasie ;P bo mi termin wypada na 7-mego :)

no to macie niezłą niespodziankę bo Julek przecież malutki jeszcze

a z tym marcem no może coś jest na rzeczy koty tez wtedy zaczynają to może i u ludzi płodność większa


ja ost @ miałam 1 marca. kolejna wypadałaby 26-28 marca. bałam się na święta ciasta drożdżowe piec, bo zawsze przed i pierwsze dni @ to wychodzi mi badziew. ale zaryzykowałam i...wyrosły takie jak rzadko kiedy (jak w ciąży z Julkiem byłam to na Boże Narodzenie tak mi wyorsły). dało mi to do myslenia. potem jeszcze @ brak, a zawsze była jak w zegarku no i senność. zasypiałam jak tylko była okazja, mimo, że od kiedy julek na świecie wystarcza mi 6 godzin snu nocą... cóż zrobić. boję sie tylko, że rady nie dam. Julek będzie miał 17 miesięcy a pojawi się nowe młode :o a już w ogóle koniec ciąży, ogromny brzuch i inne dolegliwości z uczącym się chodzić stworem...przeraża mnie to. zwłaszcza po ciąży z julkiem i jego okresie noworodkowym. wtedy i tak było łatwiej, bo Milenka miała już 4,5 roku, więc pełna samoobsługa, dużo pomagała dzięki niej czasem miałam jak do wc iść. ona bujała młodego w leżaczku a ja leciałam na szybko a w drodze powrotnej do kuchni po coś do zjedzenia. cięzko było, a teraz wychodzi, że będzie jeszcze ciężej.


cóż będziemy razem ciążę przechodzić hehe jeszcze się okaże że urodzimy w ten sam dzień :p
napisał/a: Aniinka 2013-04-05 10:30
aha mnie póki co od kawy nie odrzuca i dobrze, bo chyba przewracałabym się po kilka razy na dzień... z Mileną na zapach kawy miałam takie mdłości, że szok. z Julkiem nie ale nie czułam potrzeby jej picia, tzn nie miałam ochoty, ale nie sprawiała aż takich dolegliwości jak w pierwszej ciąży, za to rezygnacja z picia kawki od razu opdbiła sie moim zawrotnym cisnieniem heh bywały dni że miałam 80/40 i okrutne bóle głowy. małżon sie śmiał, że mam ciś nienie jakbym zejść zaraz miała
napisał/a: Aniinka 2013-04-05 10:30
aha mnie póki co od kawy nie odrzuca i dobrze, bo chyba przewracałabym się po kilka razy na dzień... z Mileną na zapach kawy miałam takie mdłości, że szok. z Julkiem nie ale nie czułam potrzeby jej picia, tzn nie miałam ochoty, ale nie sprawiała aż takich dolegliwości jak w pierwszej ciąży, za to rezygnacja z picia kawki od razu opdbiła sie moim zawrotnym cisnieniem heh bywały dni że miałam 80/40 i okrutne bóle głowy. małżon sie śmiał, że mam ciś nienie jakbym zejść zaraz miała
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2013-04-05 14:11
Musze Wam powiedziec, ze tak z 2 dni przed swietami pokazal mi sie brzuszek... dlugo dlugo nic i jest. Ogladalam zdjecia z Wielkanocy 2011 i identyczny ten brzuszek, tylko wtedy Bylo miesiac roznicy ;) Ostatnio opycham sie paluszkami. Wszystko przez mojego meza... kupi w obrej wierze ale ja nie znam umiaru :/ Dzisiaj pierwszy w tej ciazy mam ochote na pizze... a w poniedzialek wizyta ;)
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2013-04-05 14:12
Musze Wam powiedziec, ze tak z 2 dni przed swietami pokazal mi sie brzuszek... dlugo dlugo nic i jest. Ogladalam zdjecia z Wielkanocy 2011 i identyczny ten brzuszek, tylko wtedy Bylo miesiac roznicy ;) Ostatnio opycham sie paluszkami. Wszystko przez mojego meza... kupi w dobrej wierze ale ja nie znam umiaru :/ Dzisiaj pierwszy raz w tej ciazy mam ochote na pizze... a w poniedzialek wizyta ;)
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2013-04-05 14:17
Musze Wam powiedziec, ze tak z 2 dni przed swietami pokazal mi sie brzuszek... dlugo dlugo nic i jest. Ogladalam zdjecia z Wielkanocy 2011 i identyczny ten brzuszek, tylko wtedy Bylo miesiac roznicy ;) Ostatnio opycham sie paluszkami. Wszystko przez mojego meza... kupi w dobrej wierze ale ja nie znam umiaru :/ Dzisiaj pierwszy raz w tej ciazy mam ochote na pizze... a w poniedzialek wizyta ;)