Jesienne mamusie 2013

napisał/a: SmerfetkaMaruda 2013-03-18 15:24
Monika09 napisal(a):Cześć Dziewczynki.
melduję się po dłuższej przerwie. po zwolnieniu, jakie wzięłam na Franka musiałam ruszyć z kopyta. w zeszłym tygodniu wtorek- czwartek spotkania służbowe na wyjeździe. sobota- niedziela- studia. Kończę w tym roku jeszcze podyplomówkę. trochę męczące, bo się nie wysypiam. o 20.30 już padam.
ogólnie dobrze się czuję. mdli mnie troche, ale bez wymiotów.
martwi mnie jedynie mój apetyt. jak tak dalej pójdzie to brzuch mi wywali na dniach. chociaż już teraz czuję się taka rozlana. poprzednim razem brzuch wyskoczył mi w ciągu dwóch tygodni w czwartym miesiącu...

męczy mnie zima, ale wczoraj jak wracałam do domu to widziałam lecącego bociana! teraz tylko liczyć dni...

a jak wasze weekendy?
miłego poniedziałku


Ja niestety tez szybko ide spac. Mala zasypia o 20 i ja od razu pakuje sie do lozka. I tak do 21 max daje rade wytrzymac...
Ja teraz tez wiecej jem niz w pierwszej cazy o dziwo mam 3 kg na minusie. Byl taki moment, ze w nocy bylam glodna ale na szczescie przeszlo... :)
Tez czekam na wiosne bo jakos tak czlowiek dostaje skrzydel, wszystko cieszy :)
U nas wiatr straszny bylysmy na krotkim spacerze...
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2013-03-19 15:16
II trymestr przywital mnie mega mdlosciami i bolem glowy... taaa wspaniale zaczelam ten "miodowy miesiac ciazy", jak do pieknie gdzies okreslili ten trymestr :p
napisał/a: Annjan 2013-03-20 05:36
hej dziewczyny:) Ja wczoraj miałam usg :) wszytko w jak najlepszym porządku!!! Ależ się z mężem wzruszyliśmy, dzidziuś ma 8,6 cm rusza się jak szalony no a ja szczęśliwa i rozanielona:) Martwię się teraz tylko o to żeby się od męża nie zarazić bo w niedzielę zwaliło go normalnie z nóg - gorączka 39, dreszcze i inne atrakcje. Siedzi zamknięty w jednym pokoju a ja w drugim, jem czosnek i wszystko co zawiera witaminę C... No i modlę się żeby to wystarczyło...
napisał/a: Annjan 2013-03-20 05:42
Co do apetytu to ja za nic nie mogę się zmusić do jakiegokolwiek mięsa.. i ogólnie w ciągu dnia nie jestem głodna. Ale za to po przebudzeniu biegnę normalnie do kuchni na śniadanie i robię je prawie ze łzami w oczach tak mnie ssie:) i nie ma znaczenia czy obudzę się o 5 czy 6 - od razu muszę jeść :) a brzuch ja już mam taki że w spodnie się zaczynam nie dopinać... Sam brzuszek ale strasznie szybko mi rośnie :) z czego też się cieszę :) Brzuch to niech mi rośnie - oby mi tyłek się nie rozrósł ;) Sama nie wiem czemu tak w sumie wcześnie mi wywaliło
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2013-03-20 06:38
Annjan napisal(a):Co do apetytu to ja za nic nie mogę się zmusić do jakiegokolwiek mięsa.. i ogólnie w ciągu dnia nie jestem głodna. Ale za to po przebudzeniu biegnę normalnie do kuchni na śniadanie i robię je prawie ze łzami w oczach tak mnie ssie:) i nie ma znaczenia czy obudzę się o 5 czy 6 - od razu muszę jeść :) a brzuch ja już mam taki że w spodnie się zaczynam nie dopinać... Sam brzuszek ale strasznie szybko mi rośnie :) z czego też się cieszę :) Brzuch to niech mi rośnie - oby mi tyłek się nie rozrósł ;) Sama nie wiem czemu tak w sumie wcześnie mi wywaliło

Annjan ja od niedzieli na mieso nie moge patrzec... najgorzej, ze dla malej przeciez musze obiady gotowac, ona jest straszny zarlok i nie ma przepros... Dzidiaj znowu mdlosci i przerywnik w nocy bo 2 zeby malej ida na raz... musze zobaczyc moze cos sie przebilo...
Trzymam kciuki aby Cie choroba ominela to nic przyjemnego leczyc sie bez wspomagaczy. Poczatek pierwszej ciazy niestety nie nalezal do latwych...
Super, ze dzidzia tak pieknie rosnie i jaka wielka :) Moze to bedzie chlopak ;)
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2013-03-25 17:14
Hop, hop! Dziewczyny nie strajkowac tylko pisac :)

Sanlofea co u Ciebie, dlugo sie nie odzywasz...
napisał/a: Annjan 2013-03-26 06:13
:) eh no ja wracam do żywych :) życie zaczyna zupełnie inaczej wyglądać odkąd nie wymiotuję. Bywają jeszcze słabsze momenty i mdłości ale to już jest do zniesienia:) Właśnie dziewczyny - jak tam u was?? Ja mam wrażenie że jak wiosna w końcu zawita to już będę całkiem w ciążowym niebie ):)
napisał/a: Annjan 2013-03-26 06:14
:) eh no ja wracam do żywych :) życie zaczyna zupełnie inaczej wyglądać odkąd nie wymiotuję. Bywają jeszcze słabsze momenty i mdłości ale to już jest do zniesienia:) Właśnie dziewczyny - jak tam u was?? Ja mam wrażenie że jak wiosna w końcu zawita to już będę całkiem w ciążowym niebie ):)
napisał/a: Monika09 2013-03-26 08:25
i ja się zgłaszam.
u mnie jakieś załamanie. nic mi się nie chce. nie mam ochoty na nic. zła jestem na siebie, że nic nie mogę z tym zrobić. Mąż mój już świruje- a ja nie wiem co mi jest. deprecha jakaś. nie mam ochoty na żadne przytulanki, a on nie wie co sie dzieje i tłumaczy sobie najgorszym- że ja żałuję, że się zdecydowaliśmy na dziecko, że wcale tego nie chce...
a tak nie jest, tylko ja nie wiem jak mam z nim gadać...

wczoraj robiłam badania- wszystkie książkowe. dzisiaj wizyta po południu... jak będzie ok to planuję już oficjalnie powiedzieć w pracy... może jak wszystko wyjdzie pomyślnie to mi się poprawi humor- inaczej to czarno to widze...
napisał/a: Agnieszka255 2013-03-26 09:51
Witam, mogę się dołączyć? niedawno dowiedzialam się że zostane mama po raz..czwarty. nie chcialam więcej dzieci a tu wpadka totalna. mój wczorajszy test:[ATTACH]40909[/ATTACH] załamka totalna....:((( chyba powtórze sobie test....łudzę się że to jakaś pomyłka, a tak uważałam, bralam tabletki...
napisał/a: monika1406 2013-03-26 11:16
Agnieszka255 napisal(a):Witam, mogę się dołączyć? niedawno dowiedzialam się że zostane mama po raz..czwarty. nie chcialam więcej dzieci a tu wpadka totalna. mój wczorajszy test:[ATTACH]40909[/ATTACH] załamka totalna....:((( chyba powtórze sobie test....łudzę się że to jakaś pomyłka, a tak uważałam, bralam tabletki...


sorry, ale weź nie marudź tylko sie ciesz, że jesteś w ciąży. niejedna kobieta by tak chciała, a nie może zajść w jedną ciążę, a o kilku może tylko pomarzyć a dzieci może siobie pooglądać na spacerze u innych ludzi a w głebi serca czuc tylko złość i żal do życia...

długo nic nie pisałam bo moje nastawienie do wszystkiego opadło do zera... ale zaglądam tutaj kilka razy w tygodniu, ale jak widze takie "załamanie" to mnie szlag trafia....

Smerfetko, Annjan cieszę się, że u was wszystko ok z maleństwami, cały czas śledzę was na tym forum i trzymam kciuki za was :)
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2013-03-26 13:27
Agnieszka255 napisal(a):Witam, mogę się dołączyć? niedawno dowiedzialam się że zostane mama po raz..czwarty. nie chcialam więcej dzieci a tu wpadka totalna. mój wczorajszy test:[ATTACH]40909[/ATTACH] załamka totalna....:((( chyba powtórze sobie test....łudzę się że to jakaś pomyłka, a tak uważałam, bralam tabletki...


Agnieszka witaj! Nie martw sie, jakos to bedzie. Zawsze na poczatku jest szok planowane czy nie. No ale taki malutki dzidzius zawsze zmienia swiat, niejednokrotnie juz poukladany... Minie troszke czasu i na pewno ujrzysz pozytywne strony.
Przytulam mocno.

P.S. Jak bedziesz gotowa zeby dodac Cie do listy to podaj swoj wiek i termin porodu.