kiedy najlepiej urodzić pierwsze dziecko?

napisał/a: patrysia3 2007-05-16 13:13
chodzilo mi z praca o to aby mnie bylo stac aby utrzymac to dziecko. ech same wiecie jakie sa teraz zarobic trzeba miec duo szczescia aby dostac dobra prace.///
napisał/a: palika 2007-05-16 13:17
Ja mam ten sam problem, ale w moim przypadku chodzi o 2 dziecko. Bardzo chciałabym rodzeństwa dla syna, ale zdaję sobie sprawę, że jest na to jeszcze za wcześnie. Gdzieś tam w środku powoli kiełkuje we mnie myśl o bobasku, ale szybko sprowadzam się myślą na ziemię, że mam dopiero 20 lat i jeszcze kupę czasu przed sobą.
Z drugiej strony zabija mnie myśl,że za kilka lat to już rodzeństwo nie będzie ze sobą zżyte, bo będzie za duża różnica wieku
napisał/a: Patka2 2007-05-16 13:19
palika, ja mam tak samo, chcaiłabym rodzeństwo dla Wiki ale przeraża mnie jak narazie moja sytucja finansowa i cała masa inncy spraw.
napisał/a: fortunata_fofa 2007-05-16 13:23
ja niestety nie posiadam jeszcze dziecka , myśle dopiero o pierwszym. ja mam o tyle dobrze, że mój facet ma rewelacyjna pracę więc ja mogę sobie pozwolić na realizację marzeń o maluszku.
napisał/a: kulka36 2007-05-16 13:41
Dzidzia miał byc jak juz bedziemy na swoim, ale los chciał inaczej...Nie moge sie doczekac... Wszystko nabrało takiego tempa...Malzenstwo bardzo mi sie podobałi i podoba ale mysl ze bedzie jeszcze z nami mały czlowieczek tak bardzo nas uskrzydliła...Co kolwiek robimy, robimy z mysla o Naszym synku...remont mieszkana musi troszeczke poczekac(bo wydatek ogrony-remont) ale nic nie dzieje sie bez przyczyny... wiem ze ktos mi zawsze pomoze a tam była bym sama:(
napisał/a: fortunata_fofa 2007-05-16 14:32
to dobrze, że oboje się tak barzdo cieszycie. jeszcze lepiej będzie jak wasz synek sie już urodzi. jak chcecie mu dac na imie?
napisał/a: jarzynka 2007-05-19 22:31
Carolinka napisal(a):nie sądzę bys po urodzeniu dziecka nie zmieniła swoje podejścia do życia


to nawet nie podejscie do zycia chodzi, moze troszenke :) chodzi mi o to, ze ja tak bardzo lubie swoje nie poukladane zycie, ze nie musze byc za nic odpowiedzialna, ze nie mam kosmicznych obowizakow, a maly czlowieczek to jest MEGA wydarzenie, chcialabym byc super mama :) Ja nie potrafie sei spakowac jesli gdzies wyjezdzamy ( 2 walizki ) a zeby spakowac wszystko dla takiego malenstwa to musielibysmy chyba miec prywatny samolot :) Mimo swojego wieku (27) dalej mam fiu-bzdziu w glowie, lubie dobrze sie bawic, wychodzic wieczorami, teraz najwiekszy dla mnie problem to, kto bedzie prowadzil samochod z imprezy :) Dziecko to jest szalona odpowiedzialnosc i niestety ja nie czuje sie jeszcze gotowa, zeby sprostac :( Mam nadzieje, ze wkrotce moje egoistyczne podejscie sie zmieni i bede pewna, ze jakis etap w zyciu jest juz zamkinety, ze teraz jest odpowiedni czas itp... Taka nadzieja sie karmie :)
napisał/a: kulka36 2007-05-21 10:50
Moj maluszek bedzie miał na imie Wojtek...
napisał/a: agi1 2007-05-24 14:49
Ja zaszłam w ciążę jak miałam 20 lat i zaczynałam 2 rok studiów. Na początku mnie to trochę przraziło ponieważ martwiłam się czy dam sobię radę ze szkołą ale stwierdziłam że muszę dać sobię radę. W tej chwili mam 23 lata skończyłam rok temu studia i 12 sierpnia 2006 roku mieliśmy piękny ślub i wesele na którym był nasz śliczny synek Marcelek. 28 maja mój synek kończy 2 latka a ja we wrześniu spodziewam się drugiego dzidziusia. Jestem szczęśliwą młodą mamą i uważam że nie ma co planować dzieci tylko trzeba chcieć je mieć i nie bronić się przed tym ponieważ w życiu ciężko coś zaplanować a zwłaszcza dzieci bo zawszę jest nieodpowiedni czas. Najpierw szkoła potem praca i jeszcze wiele innych rzeczy a później okazuje się że jest już za późno i nie można zajść w ciąże mimo że bardzo się tego chce. I to nie prawda że jak się rodzi dziecko to się wszystko kończy. Tylko pierwsze miesiące są trudne a kiedy dzidzuś podrośnie to można go wszędzie ze sobą zabrać i nie trzeba z niczego rezygnować. Czasem kiedy ma się ochotę gdzieś wyjść na imprezę to można dogadać się z dziadkami ale przecież życie nie kończy się na imprezach jest wiele ciekawszych rzeczy do roboty które można zaplanować z dzidziusiem a ile przy tym więcej radości...
napisał/a: Madzia_21 2007-05-24 15:33
agi- według mnie masz całkowitą rację.Ja,że tak powiem zostawiłam to własnemu biegowi...Mam nadzieję,że niedługo będzie mi dane doświadczyć macierzyństwa...
napisał/a: Patka2 2007-05-24 15:35
agi napisal(a):jest wiele ciekawszych rzeczy do roboty które można zaplanować z dzidziusiem a ile przy tym więcej radości...

bardzo fajnie to napisałaś :)
napisał/a: nika81 2007-05-24 16:59
agi, ja również się z Tobą zgadzam