Komunia

napisał/a: luffka 2011-03-10 11:01
Jestem matką chrzestną mojego bratanka. Aktualnie nie pracuję (zmiana miejsca zamieszkania, szukam pracy), wyszłam za mąż, jesteśmy na dorobku... Moja rodzina wymaga ode mnie zakupu laptopa! Nie rozumieją tego, że aktualnie nas na to nie stać, pracuje tylko mąż, mamy kredyt do spłacania za mieszkanie.... Ja od 3 miesięcy nie mogę znaleźć żadnej pracy...
Nie mam pojęcia jak mam rozmawiać z moją rodziną... Gdyby tylko mnie było stać, to pewnie bym kupiła, ale w takiej sytuacji? Nie mam pojęcia co mam zrobić....
napisał/a: MonikaDaria 2011-03-10 11:07
luffka, powiedz że to twoja sprawa co kupisz i na co cię stać. A laptopa niech kupią rodzice jak tacy mądrzy

Nawet nie rozmawiaj tylko powiedz że masz już kupiony inny prezent i dostanie taki jaki jest



Ja jeszcze siostrzenicy nic nie kupiłam, ale też z kasą krucho więc planuje zakup skromnej złotej bransoletki. Inni dają pieniążki, mnie głupio dac np 150 zł najbliższemu dziecku w rodzinie, a ceny prezentu nikt nie zna dokładnie więc tak postanowiłam i tak bedzie. Tym bardziej że Julka ma wszystko: telefon, telewizor lcd, dvd, konsolę, rower itd Od "bogatszych" członków rodziny pewnie laptopa dostanie i aparat więc ja postanowiłam dac coś innego ale nie mam zamiaru się z decyzji tłumaczyć nikomu

[ Dodano: 2011-03-10, 11:08 ]
Nomik napisal(a):Czy mozemy odświezyc temat,aby nie ponawiac go i w tym roku.Mam kilka pytań dotyczacych samych przygotowań przyjęcia..

Mam za sobą komunię corki w zeszłym roku także śmiało pytaj :)
napisał/a: luffka 2011-03-10 15:47
Moniś pewnie tak zrobię... A myślisz, że wypada zaproponować całej rodzinie zrzucenie się na jeden prezent? Mam na myśli tego nieszczęsnego laptopa....
Rany, ja na swoją komunię dostałam biblię, złoty łańcuszek i zegarek.... A teraz takie kosmiczne wymagania... Co w takim razie kupić na 18? Samochód? A na ślub mieszkanie?
napisał/a: MonikaDaria 2011-03-10 15:52
luffka napisal(a):A myślisz, że wypada zaproponować całej rodzinie zrzucenie się na jeden prezent? Mam na myśli tego nieszczęsnego laptopa....

Takie rzeczy ustalają rodzice z rodziną. Ty się nie wychylaj może skoro oni tacy dziwni Jeszcze się okaże że reszta rodziny tez dostała już dyspozycje na drogie prezenty


napisal(a):Rany, ja na swoją komunię dostałam biblię, złoty łańcuszek i zegarek

E to wypas Ja tylko zegarek z długopisem od chrzestnego i biblie od babci, a rodzice zafundowali przyjęcie w restauracji


napisal(a): teraz takie kosmiczne wymagania... Co w takim razie kupić na 18? Samochód? A na ślub mieszkanie?

No najczęściej tak jest
napisał/a: ~gość 2011-03-10 16:50
Moniś napisal(a):Cytat:
teraz takie kosmiczne wymagania... Co w takim razie kupić na 18? Samochód? A na ślub mieszkanie?

No najczęściej tak jest
Jeszcze się nie spotkałam z tym żeby ktoś dostał w ramach prezentu ślubnego mieszkanie
I samochód na 18-stkę

Nie straszcie, bo ja właśnie niedługo chrzestną zostanę...
Ludzie przesadzają z tymi prezentami i to ostro
napisał/a: KarolciaK 2011-03-10 18:51
Moniś napisal(a):luffka, powiedz że to twoja sprawa co kupisz i na co cię stać. A laptopa niech kupią rodzice jak tacy mądrzy

popieram

ja na komunie dostalam 2 lancuszki,biblie rolki i rower (ktory potem ktos ukradl) i jakies pieniadze nieduze.ale jak slysze co sie teraz za prezenty kupuje to glowa mala my w tym roku jedziemy na komunie,moj maz jest chrzestnym.az boje sie o tym wszystkim myslec.jak dla mnie to przesada,zeby dzieciom takie prezenty robic no ale wszyscy tak robia wiec nie bedziemy sie wylamywac przeciez niedlugo dzieci na komunie beda zbierac tyle pieniedzy co mloda para na slub juz teraz srednio zbieraja po 3 tys jak nie wiecej
napisał/a: MonikaDaria 2011-03-11 08:41
Ja wczoraj rozmawiałam z siostrą, powiedziałam o planie zakupu bransoletki i na szczęście zaakceptowany pomysł bez żadnego "ale" :)
Zresztą wiedzą że mamy teraz trochę cieżko i żeby w ogóle przyjechać będziemy musieli sobie auto wypożyczyć bo nasze na trasy dalsze się nie nadaje Dla nich wazniejsze żebyśmy byli a nie prezenty - na szczęście tym razem wykazali zrozumienie :)
napisał/a: candela1 2011-03-11 08:54
luffka, po prostu powiedz, że masz inne zdanie na temat prezentów komunijnych. Komunia ma być przeżyciem duchowych a nie dniem, w którym dziecko najbardziej skupia się na prezentach. Dziecko uczy się być rozczeniowe, obrasta w pychę a to na pewno nie ma dobrego wpływu na rozwój jego charakteru. Co obiecywałaś na chrzcie? Że będziesz dbała o dobre wychowanie dziecka, prawda? No więc skromny prezent jest właśnie częścią tego wychowania....
napisał/a: luffka 2011-03-11 09:00
candela napisal(a):luffka, po prostu powiedz, że masz inne zdanie na temat prezentów komunijnych. Komunia ma być przeżyciem duchowych a nie dniem, w którym dziecko najbardziej skupia się na prezentach. Dziecko uczy się być rozczeniowe, obrasta w pychę a to na pewno nie ma dobrego wpływu na rozwój jego charakteru. Co obiecywałaś na chrzcie? Że będziesz dbała o dobre wychowanie dziecka, prawda? No więc skromny prezent jest właśnie częścią tego wychowania....

Masz rację, porozmawiam z rodzicami chrześniaka przy najbliższej okazji.
Dziękuję za rady :)
napisał/a: ~gość 2011-03-23 12:56
candela napisal(a): Co obiecywałaś na chrzcie? Że będziesz dbała o dobre wychowanie dziecka, prawda? No więc skromny prezent jest właśnie częścią tego wychowania....
ale pięnie powiedziane
napisał/a: Fragonard 2011-03-23 13:47
jako że mój mąż też chrzestny i też mamy dylemat, to po przeczytaniu całego tematu wiem że nie damy więcej niż 500zł do tego jakąś pamiątkę,coś w stylu obrazek lub łańcuszek i może biblie dla dzieci. Mąż ma się skontaktować z chrzestną i dowiedzieć co ona kupuje żeby sie dwie biblie np nie trafiły choć i tak obiawiam się że ktoś inny może też kupić,ale to nie uniknione chyba.

Na pewno nie mam zamiaru dawać więcej niż sami dostaliśmy z okazji ślubu,uważam że to przesada aby dziecko dostało więcej niż para z okazji ślubu!
napisał/a: neonek1 2011-03-29 13:12
Witam ja też się dołączę mój Narzeczony jest chrzestnym i zamierzamy kupić świece, jakąś pamiątkę komunijną (wszystkie najważniejsze wydarzenia się w nią wpisuje-fajne) i pieniążki. ale tu jest dylemat -niedługo nasz ślub , sami mamy średnio kasy (utrzymujemy się razem z jego pensji) a On twierdzi że nie wypada dać mniej niż 1000zł rany my chyba od nikogo tyle na wesele nie dostaniemy -jestem w szoku