Kto jest najważniejszy?

napisał/a: Moniqe 2007-10-26 14:54
Ja slyszalam ze dziecko jest wazniejsze niz maz..!!!W koncu jest z ciebie z Twojej krwi i kosci!Sama musisz sobie je urodzic i wychowac... no ja juz niedlugo sama sie przekonam jak jest naprawde
napisał/a: marrrta1905 2007-12-01 21:17
ja mysle ze meza kocha sie inna miloscia a dziecko inna.
napisał/a: ~gość 2010-03-09 13:09
Dla mnie najważniejszy jest i mój syn z poprzedniego związku i mój obecny narzeczony..nie ma tak że któregos kocham mniej czy więcej..że dziecko daże inna miłościa a swojego narzeczonego inną..oni obydwaj sa dla mnie strasznie bardzo ważni..obydwu kocham tak samo..są dla mnie wszystkim sa moją wielką miłością jaki szczęściem
napisał/a: monika1985 2010-03-14 20:06
Powiem wam że nigdy się nad ym nie zastanawiałam ale jak pomyśle że kogoś mogło by w moim życiu zabraknąć to nigdy bym nie mogła pogodzić się ze stratą dziecka !!!
Mężczyzna przychodzi i odchodzi raz jest raz go nie ma !! - zawsze może pojawić się ktoś kogo możesz pokochać bardziej !!
A dzieci ja mam już dwujke i ich nie da się zastapić nawet życia wybrazić bez maluchów !!
Dziecko jet częścią nas samych !!!!!!!!!!
A dzieci nigdy nie zostawiaja rodziców owszem mają swoje życie potem swoje rodziny ale nigdy nas nie opuszczają !!!!
napisał/a: igmu 2010-03-15 16:33
Gumbassek, dobrze gada, polać jej ;)
Zgadzam się całkowicie... :)
napisał/a: monika1985 2010-03-19 15:26
Gumbassek napisal(a):Mam wrażenie, że tak wypowiada się osoba która nigdy nie stworzyła głębokiego związku z mężczyzną


Nie zgodze się z Tobą bardzo kocham swojego męża i wiem że tylko dzięki naszej miłości daliśmy życie naszym dziecią !!!
Bardziej chodziło mi o to że prędzej pogodze się z odejściem męza niż własnych dzieci !!!
Mężczyzna jest kimś obcym kimś kogo uczysz się kochać a dziecko kochasz za to że jest !!!
Bez mężczyzn nie można żyć i kobiety które nie mają dzieci sa szczęśliwe jeżeli znalazły drugą połówke !!! Ale i tak brakuje im dziecka!!!

Gumbassek napisal(a):Wyobraź sobie moja droga, że opuszczają. Mało tego, mają do tego święte prawo. Jeśli Twoje dziecko, jedno lub drugie, znajdzie swoje szczęście w innym kraju, albo na drugiej połowie kuli ziemskiej to sprzeciwisz się temu?


Nie odejdą wyjadą i jeżeli bedzie taka wola beda bardzo szczęśliwi nigdy sie nie sprzeciwie!! Bo ich szczęście jest najważniejsze i już teraz dąże do tego aby umieli sami odnaleść to co w jest dla nich dobre.
To że dzieciaki dorosną i wyjada nie wiąże sie z tym że cię opuszcą można do nich jechać oni do ciebie są telefony internet nie jest tak prostą rzecza stracić kontakt z mężem !!!!
Jeżeli z mężem wpoimy im miłość i to że bliscy są najważniejsci że na nas moga zawsze liczyć to sama świadomość tego pozwoli im ryzykować i szukać szczęścia !!!

Gumbassek napisal(a):Dlatego tak ważne jest utrzymanie prawidłowej hierarchii w rodzinie- by potem relacje nie stały się toksyczne i chore.


Ja i mój mąż zdajemy sobie sprawe z tego że jak by dano nam wybór ja bym wybrała dziecko i mąż wybrał by dziecko !!!!!
Wiemy że można nauczyć się kochać inne osoby ale miłość jaką daży się dzieci nie da się zastąpić ani nauczyć ona poprostu jest!!!!

Pewnie że kazdy ma swoje zdanie i każy inne odczucia ale zastanów się

napisal(a):Gumbassek
czy jakby twojemu mężowi albo twojemu dziecku groziła śmierć możesz uratować tylo jedno albo drugie szanse na ocalenie mają takie same kogo wybieżesz dziecko czy męża ???
Bo ja bez namysłu ratuje dziecko bo jest dla mnie ważniejsze !!
A WY KOGO OCALICIE TA OSOBA JEST DLA WAS WAŻNIEJSZ !!!! I MIŁOŚĆ WIĘKSZA
takie jest moje zdanie ale czekam na komętarze może się myle!!
napisał/a: ~gość 2010-03-22 23:00
W 99 przypadkach na 100 dziecko dla kobiety jest ważniejsze niż mężczyzna, to niestety brutalna prawda i jeśli mam być szczery nie dziwie się , że tak jest. Krew z krwi noszenie pod sercem, nie umiem sobie wyobrazić jaka to musi być wieź, kto wie może to jest właśnie rzecz której powinniśmy zazdrościć kobietom.

Dlatego właśnie kiedy kobieta patrzy mi w oczy i mówi "kocham cię" wiem, że kłamie. (w pewnym sensie oczywiście, lecz mimo to jest to kłamstwo)

Czasami ciężko być "Racjonalistą" drogie panie....
napisał/a: Gvalch'ca 2010-03-27 22:12
Do głowy by mi nie przyszło zastanawiać się nad taką kwestią, tak samo jak nigdy nie myślałam nad tym czy ważniejsza jest dla mnie mama czy siostra, czy też babcia ze strony mamy od babci ze strony taty. Dziecko to dziecko, mąż to mąż, nie ta liga, dwie różne miłości jakoś tam może połączone ze sobą (bo z miłości między kobietą a mężczyzną bierze się dziecko) ale funkcjonujące niezależnie. Zastanawiam się skąd w ogóle potrzeba jakiegoś ustalania kto jest ważniejszy. Nie wiem może co niektóre panie z tego wątku będą za kilka lat zastanawiać się które dziecko bardziej kochają i wypisywać bzdury podobne do tych w tym wątku.
napisał/a: ~gość 2010-03-27 23:04
Powiem wam szczerze, że na spotkaniu z pewnym małżeństwem ( w tym panią psycholog) podczas nauk przedmałżeńskich wyraźnie zaznaczano, że MĄŻ powinien być bardzo ważny, wcale nie mniej niż dziecko, a moze nawet ponad nim. Dziwi mnie też podejście kolezanek (i siostry), które urodziły dziecko i całkowicie odrzuciły męża... Nie pozwolę na to nigdy. Gdyby nie mąż nie miałabym dziecka przecież... z naszej miłości się zrodzi. Nie podoba mi się takie stawianie sprawy, kogo kocha się bardziej. Serce jest na tyle "pojemne", że obdarzy miłością obojga...
napisał/a: mnpszmer 2010-03-27 23:27
Gvalch'ca napisal(a):Dziecko to dziecko, mąż to mąż, nie ta liga, dwie różne miłości j
dokladnie i zawsze z M sobie to powtarzamy, ze tak samo kochamy siebie i dzieck tylko zupelnie inna miloscia.
brunetka napisal(a):Powiem wam szczerze, że na spotkaniu z pewnym małżeństwem ( w tym panią psycholog) podczas nauk przedmałżeńskich wyraźnie zaznaczano, że MĄŻ powinien być bardzo ważny, wcale nie mniej niż dziecko, a moze nawet ponad nim.

moze ponad nim nie, ale na rowni powinien byc
napisal(a):Dziwi mnie też podejście kolezanek (i siostry), które urodziły dziecko i całkowicie odrzuciły męża...

niestety, ale bardzo duzo par popelnia ten podstawowy blad i po urodzeniu dziecka jest gorzej zamiast lepiej.Ja tez tego nie rozumiem i nie dopuszcze do tego!!!
napisał/a: MonikaDaria 2010-03-27 23:36
Moje dzieci kocham jak matka... nad życie A mój facet jest największą miłością mojego życia
napisał/a: ~gość 2010-03-27 23:40
Walentina, podejście na naukach było dla mnie dośc zaskakujące... tzn. zaznaczano, ze dzieci dane są nam "na wychowanie" potem wyfruwają z gniazda. a mąż to nr 1. Tylko powtarzam. Myślę, że na równi i inną miłością, a odrzucanie po urodzeniu męża jest złe i nigdy tego nie pochwalę. Szkoda mi tych mężów