Kurzajka na stopie

napisał/a: ~krys 2009-01-11 11:12
Habeck Colibretto napisał(a):

> Dnia 10.01.2009, o godzinie 22.49.38, na
> pl.soc.dzieci.starsze,pl.soc.dzieci, onet napisał(a):
>
>> Z wlasnego doswiadczenia wiem ze jest kilka mozliwosci.
>> Niestety metoda mrozenia jest bolesna, i czesto nawraca jak u was,
>> pewnie pierwsze mrozenie bylo za krotkie/plytkie lub kuzaja za dlugi
>> "korzen" miala.
>
> Nie było mrożenia. Brodacid to płyn wypalający na bazie kwasów.

Spróbuj Duofilm. Mi pomógł. Może ma inne proporcje składników niż Brodacid. A na wiosnę znajdź stanowisko jaskółczego ziela, też działa, w dodatku można smarować ile wlezie.

--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
napisał/a: ~Habeck Colibretto 2009-01-11 13:05
Dnia 11.01.2009, o godzinie 10.04.17, na
pl.soc.dzieci.starsze,pl.soc.dzieci, Qrczak napisał(a):

>> Nie chcę traumy
>> na lekarzy w przyszłości i tyle. Do paniki jest mi wyjątkowo daleko. To
>> zwykła kalkulacja.
> A Ciebie czym w dzieciństwie skrzywdził lekarz?

Nie mam urazu do lekarzy. Zbyt wiele razy byłem w szpitalu i zbyt wiele
razy życie i zdrowie mi ratowali. Zszywania, cięcia i zastrzyki to - kiedy
trzeba - nawet lubiłem. Za to moja córka nie lubi kiedy nie może ćwiczyć.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
napisał/a: ~Habeck Colibretto 2009-01-11 13:08
Dnia 11.01.2009, o godzinie 10.05.34, na
pl.soc.dzieci.starsze,pl.soc.dzieci, Qrczak napisał(a):

>> Przeczytałam poprzednie komentarze. Najprawdopodobniej to nie kurzajka, ale
>> wirus brodawczaka.
> Habeck, zaszczepiłeś już cała rodzinę?

Córka czeka w kolejce.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
napisał/a: ~Habeck Colibretto 2009-01-11 13:09
Dnia 11.01.2009, o godzinie 09.18.50, na
pl.soc.dzieci.starsze,pl.soc.dzieci, mbuniek napisał(a):

>> Nie, nie u mnie. U córki. W głupim miejscu - tym najbardziej łaskoczącym -
>> na zewnątrz od tej poduszeczki pod dużym palcem.
>> Próbowaliśmy przeczekać - nic. Dermatolog zalecił Brodacid - wypaliliśmy,
> [ciach]
>
> Szukaj LAPISU ale gdzies u kogos z aptek wycofali, skuteczny bezbolesny
> troche dlugo bo ze 1 - 2 tygodnie jak duza kurzajka i miejsce posmarowane
> ciemnieje. tak czy inaczej srodek skuteczny.
>
> opis lapisu
>
> "Tradycyjną zachowawczą metodą usuwania brodawek jest przyżeganie ich tzw.
> lapisem czyli azotanem srebra. Preparat ten ma kształt pręcika, którym
> dotyka się powierzchnię brodawki 2-3 razy dziennie. Po zastosowaniu azotanu
> srebra skóra może ulegać czasowemu ściemnieniu na skutek odkładania się
> srebra. Lapis można stosować na brodawki płaskie, brodawki zwykle i kłykciny
> kończyste."
>
> zrodlo - http://bez-recepty.pgf.com.pl/index.php?co=artyk&id_artyk=699

Kurcze... dzięki! Następny lek (znam, sprawdzony lata temu, w aptekach nie
widziałem).
Zna ktoś dobrego dermatologa? :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
napisał/a: ~MałGosia 2009-01-11 13:32
Habeck Colibretto napisał
> Kurcze... dzięki! Następny lek (znam, sprawdzony lata temu, w aptekach
> nie
> widziałem).

Bo to preparat robiony na zlecenie lekarza (mnie przepisala pediatra na
zakazenie po niefortunnym odpadnieciu kikuta pepowinowego u Mlodego).
Mam w domu, moglabym Ci dać, ale do Pruszkowa to mam daleko :)

pozdrawiam
Gosia

napisał/a: ~Habeck Colibretto 2009-01-11 13:50
Dnia 11.01.2009, o godzinie 13.32.16, na
pl.soc.dzieci.starsze,pl.soc.dzieci, MałGosia napisał(a):

>> Kurcze... dzięki! Następny lek (znam, sprawdzony lata temu, w aptekach
>> nie
>> widziałem).
> Bo to preparat robiony na zlecenie lekarza (mnie przepisala pediatra na
> zakazenie po niefortunnym odpadnieciu kikuta pepowinowego u Mlodego).

Nie. Sam go kupowałem z 15 lat temu. W sztyfcie - takim maluteńkim.

> Mam w domu, moglabym Ci dać, ale do Pruszkowa to mam daleko :)

Ale ja pytałem o dermatologa! :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
napisał/a: ~MałGosia 2009-01-11 13:59
Habeck Colibretto napisał
> Nie. Sam go kupowałem z 15 lat temu. W sztyfcie - takim maluteńkim.

No to moze i tak kiedys bylo, ale teraz juz nie jest :) Nie mozesz
poprosic jakiegokolwiek lekarza o wypisanie zlecenia na zrobienie tego w
aptece? Tym bardziej, ze to sie robi w kilka minut, nie trzeba czekac do
nastepnego dnia.

pozdrawiam
Gosia
napisał/a: ~Habeck Colibretto 2009-01-11 15:59
Dnia 11.01.2009, o godzinie 13.59.18, na
pl.soc.dzieci.starsze,pl.soc.dzieci, MałGosia napisał(a):

>> Nie. Sam go kupowałem z 15 lat temu. W sztyfcie - takim maluteńkim.
> No to moze i tak kiedys bylo, ale teraz juz nie jest :) Nie mozesz
> poprosic jakiegokolwiek lekarza o wypisanie zlecenia na zrobienie tego w
> aptece?

Teraz nie mogę, teraz sobie dyskutuję. :)
Ale ZTCP to to dobre było na płaskie kurzajki.

> Tym bardziej, ze to sie robi w kilka minut, nie trzeba czekac do
> nastepnego dnia.

Jeden dzień w te czy we wte to bez znaczenia.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
napisał/a: ~MałaRuda" 2009-01-11 20:26
Użytkownik "Habeck Colibretto" napisał w
wiadomości news:1a5oh9btcuiuf.dlg@habeck.pl...
Czy znacie jakiegoś dobrego dermatologa w
> okolicach Pruszkowa (Wawa może być, choć wolałbym bliżej Pruszkowa),

Nie znacie.... ale google polecają:
http://www.znanylekarz.pl/lekarze-polska-wszyscy.php?q=pruszk%F3w+dermatolog
http://www.znanylekarz.pl/lekarz-2267-j-kolinek-dermatolog-pruszkow.php - a
to najbardziej polecana tam pani dermatolog
Jak dotąd nas ominęły problemy dermatologiczne, ale może się przyda taki
namiar

--
MałaRuda
(fotoblog www.area.waw.pl)

napisał/a: ~medea 2009-01-11 22:03
D pisze:

> Przeczytałam poprzednie komentarze. Najprawdopodobniej to nie kurzajka, ale
> wirus brodawczaka.

Kurzajka to właśnie potoczna nazwa tego wirusa.


> Nasz pierwszy brodawczak był tak duży, że otarło się o zamrażanie

Dlaczego piszecie o tym zamrażaniu, jak o jakimś horrorze? Dermatolog
bierze pałeczkę nasączoną azotem i na chwilę przykłada do brodawki -
czas zależny od jej wielkości.

Ewa
napisał/a: ~Paulinka 2009-01-11 22:06
Habeck Colibretto pisze:
> Dnia 10.01.2009, o godzinie 22.24.30, na
> pl.soc.dzieci.starsze,pl.soc.dzieci, Paulinka napisał(a):
>
>>>> razem większą - kurzajką. Czy znacie jakiegoś dobrego dermatologa w
>>> Nie przesadzasz z tą paniką?
>>> Usunięcie brodawki to pół minuty. Zrobi to niemalże bezboleśnie każdy
>>> dermatolog. To nie operacja. ;)
>> Tym bardziej np. ze mój młody po operacji przepukliny i wodniaka, skakał
>> aż miło na drugi dzień w szpitalnym łóżeczku.
>
> Gratulacje. Na pewno dawałaś sobie na wstrzymanie.

Martwiłam się przed operacją jak jasna cholera. Okazało się, że zupełnie
niepotrzebnie. U dzieci się wszystko goi w trymiga.

>> Daj sobie na wstrzymanie.
>
> Dzięki. Jestem tak spanikowany, że zaraz zacznę krzyczeć.
> Moooooooogę!!!????

A krzycz sobie, jeśli to Tobie pomoże :) Dziecku pomoże spokój rodzica.


--

Paulinka
napisał/a: ~Habeck Colibretto 2009-01-12 09:05
Dnia 11.01.2009, o godzinie 22.03.17, na
pl.soc.dzieci.starsze,pl.soc.dzieci, medea napisał(a):

>> Nasz pierwszy brodawczak był tak duży, że otarło się o zamrażanie
> Dlaczego piszecie o tym zamrażaniu, jak o jakimś horrorze? Dermatolog
> bierze pałeczkę nasączoną azotem i na chwilę przykłada do brodawki -
> czas zależny od jej wielkości.

A tego Wartnera ktoś próbował może?
http://www.i-apteka.pl/product-pol-2694-WARTNER-aerozol-35ml.html
Brzmi zachęcająco a i będę mógł się w lekarza zabawić... ;)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach