Kwiecień 2009

napisał/a: matoolq 2011-09-09 12:00
hej dziewczyny
mnie tez pogoda dobija.... już jesienią pachnie, wilgotno i chłodnawo.... gdzie ciepełko??? Zaraz zacznie się robić mgliście i to dopiero będzie dobijające....

Nasza Hania też niedobra jak nie wiem co! Na wszystko reaguje krzykiem i udawanym płaczem, drze się jak opętana, próbuje nas bić, śmieszne to trochę z boku jest ale z drugiej strony nic do niej nie dociera.... Zdecydowanie probuje przejąć władzę w domu, i kilka razy dziennie mamy takie akcje że mi się odechciewa wszystkiego i cieszę się, że chodzi do żłobka, gdybym miała tak z nią przez cały dzien to zwariowalabym!
Poza tym ostatnio bardziej się kulam niż chodzę i strasznie boli mnie brzuch i krocze. W środę mam wizytę to zapytam o co chodzi.
Milego dnia!
renatkaa09
napisał/a: renatkaa09 2011-09-11 07:38
hej:)

Oskar tez aniolem nie jest. Fakt ostatnio mniej scen urządza..ale jak juz zacznie wyc, i sie drzec to oszalec mozna.Terroryzuje Filipa.. a ten dluzny mu nie jest i go tlucze..i wojna na calego. Teraz w roku szkolnym to chociaz 6 godzin w ciągu dnia mam spokoj bo F w szkole.Wiec Oskar niema kogo zaczepiac. i powiem wam ze jak mam jedno dziecie w domu to jest cudownie.:)


po za tym jesiennie sie robi..:) ja tam lubie jesien..ale pod warunkiem ze jest dosyc ciepla :) no ale jak widze rano mgle to mnie wykreca z nerwow..:) hehe..
boli mnie wszystko..@ sie zbliza..i zblizyc sie nie moze..
napisał/a: annalip25 2011-09-13 20:43
Hej laski!!! My żyjemy ostatnio dość intensywnie.... Jeżdżę z mężem na rajdy of-roadowe , pamiętacie ? terenówkami śmiga się po lesie i zdobywa punkty.Nam tak bardzo o punkty nie chodzi jak o tą zabawe i spotkanie ze znajomymi....

musze lecieć ... jutro napisze więcej co słychać u nas PA...
napisał/a: megi_24 2011-09-14 07:21
Czesc dziewczyny.
Ania to super ze macie taka rozrywke. Ja Ci powiem ze i czas by sie u mnie znalazl i checi ale jakos sie nie moge zmobilizowc, chce zaczac z powrotem chodzic na aerobik, basen czy cos ale wlasciwie to nie wiem na co czekam. :/
Renia to Filip pierwszoklasista czy zerowka?
Matoolg i jak samopoczucie? Teraz to juz masz z gorki ;)

A u nas z nowosci to Zuzia poszla do przedszkola. Przezywam to strasznie :( Ona nawet nawet to znosi dzielnie, wczoraj troszke poplakala jak wchodzila do grupy a dzis juz spoko. Za to ja mam placzki od wyjscia z domu do czasu kiedy jej nie wybiore :) masakra jakas przewrazliwiona mamuska jestem :/ Mam nadzieje ze jakos to bedzie.
No i wlasciwie to tyle bo od tygodnia to zyjemy tylko tym :)
napisał/a: annalip25 2011-09-14 10:35
Megi tak to jest że rodzice gorzej sie stresują przedszkolem niż dziecko.

A moja Wiki płacze bo chce chodzić do przedszkola!! Pati teraz poszła do zerówki i dojeżdża autobusem 2 km i ją zaprowadzamy rano i odbieramy popołudniu. Wiki zawsze ryczy że też chce do "kola" ....
No niby są miejsca ale ja jakoś nie widze jej w przedszkolu!! kurde za mała chyba.... Choć jest dzieckiem bardzo (jak na swój wiek) samodzielnym i wiem że z ogromną chęciom by chodziła ale coś mnie blokuje...

A jeśli chodzi o zdrówko to właśnie mała ma katar i to taki ' rasowy' żółty ja od razu wyciągnełam ciężką alrylerię czyli syropki kropelki, nacieranie stopek
A Pati zdrowa jak na razie.
napisał/a: megi_24 2011-09-14 12:04
Ania ja Ci powiem ze jak jeszcze Zuzia byla dopiero w planach to zakladalismy ze pojdzie do przedszkola jak tylko ja przyjma. Tylko wtedy wydawalo mi sie to duzo prostsze. Wiesz z jednej strony mam juz dosyc stresu zwiazanego ze zmiana opiekunki, niby byly tylko dwie, ale do tego 3 moje siostry miedzy czasie wiec w sumie 5 plus babcie. Takie zmiany to stres dla mnie i dla dziecka, ja osobiscie mam tego dosyc, bo mimo ze rodzina to jednak tez byly zmiany... wiec przedszkole kojarzylo mi sie juz z taka stabilizacja. Owszem jest malutka, jest tylko kilkoro takich maluszkow w calym przedszkolu ale suma sumarum mam nadzieje ze wyjdzie jej to na dobre.
Zdrówka dla Wiki.
napisał/a: matoolq 2011-09-15 00:07
hej dziewczyny:)
Megi nie stresuj się tym przedszkolem - na pewno Malej wyjdzie na dobre:) Ja początkowo strasznie się stresowałam tym, że Hania musi iść do żłobka (brak kasy na opiekunkę, brak babci na stanie) ale okazało się że to r e w e l a c y j n e dla nas wszystkich rozwiązanie a najbardziej dla Hani. Jest wśród dzieci, nabrała śmiałości, potrafi się zaadaptować w grupie, bez względu jak duża jest ta grupa i jak bardzo "wiekowa". Do tego ma tam zajęcia których w domu ani babcia ani niania z nią by nie przerobiła, robią wycinanki, wyrywanki,wyklejanki, malują paluszkami, mają rytmikę, pani czyta wszystkim bajeczki, do tego uczy się dzielenia zabawkami a i walki o swoje. Dobrych Zasad współżycia chyba też, bo w sb zażyła nas takim tekstem: Wpadła rano do naszego łóżka ze swoją Żabą-maskotką po czym w ferworze walki z kołdrą gdzieś ją zgubiła. I pyta: "Gdzie jest ziaba? Gdzie jest ziaba?? Zabrałeś mi ziabę!! Nieładnie zabierać Hani ziabę!!" Myślałam że padnę jak to usłyszałam: Nieładnie zabierać Hani ziabę!! Dobre:)
Tak więc Megi "uszy do góry"!! Mała trochę pobuczy a potem będzie Ci płakała że nie może iść do przedszkola jak nie daj boże będzie chora i zostawisz ją w domu. :) Zobaczysz że tak będzie. No i będzie się uczyła systematyczności, raz że codzienna wyprawa do przedszkola, dwa że tam każdy dzień jest podzielony na konkretne części. Jest czas na śniadanie, na zabawę, na rytmikę, na pracę manualne potem obiadek, leżakowanie, zabawa, podwieczorek i MAMA!! To uczy dziecko też pewnej samodyscypliny:)
A co u mnie poza tym? Dziś bylam u gina. Mała ma 900 gram i w sumie nie dała się obejrzeć bo zasloniła się rączkami i stópkami(!) doslownie miala stopy na twarzy. Zlożyla się jak scyzoryk:)

Ania współczuje, ja mam nadzieję, że moja się uodporniła, i że nie będzie za często chorowała, choć wiem że to pobożne życzenia.... W każdym bądź razie życzę szybkiego odkatarzenia Małej:)
napisał/a: megi_24 2011-09-15 07:32
Jejku Matoolg dzieki za pocieszenie! Wiesz ja naprawde wiem ze to dla niej jest super sprawa i jestem pewna ze Zuzia polubi przedszkole bo ona jest takim otwartym dzieckiem. Ale jestem takim typem zamartwiacza na zas i juz mysle na przyszlosc a co bedzie jak np. Pani zrazi dziecko a bo na kogos nakrzyczy a Zuzia sie przestraszy, a niedaj Boze nakrzyczy na nia? a co jesli... i tak mysle calymi dniami. Wiem wiem przesadzam. W kazdym badz razie mamy juz tydzien za soba i jak narazie tylko raz rano plakala jak ja ja odprowadzalam ale pewnie rozzalila sie troche za moja przyczyna, wiec teraz odprowadza ja tata i idzie zadowolona i mowi mu "to czesc tato" :) a ja jak ide po nia po pracy to mi mowi ze ona chce jeszcze zostac i kaze mi wracac do pracy. Hehe oby tak bylo zawsze. W kazdym badz razie mysle ze jeszcze moze byc roznie i wiem ze ja w tym wszystkim jestem gorsza niz mala bo plakac mi sie chce nawet jak maz rano przez tel zdaje mi relacje z odprowadzenia do przedszkola i mowi ze wszystko ok :)
Matoolg a jak dlugo Hania chodzi do zlobka?
Fajnie ze Twoja dzidzia rosnie zdrowo. Przy dwójce to juz bedziesz miala roboty ;) ale to caly urok :)
Renia co tam porabiasz? Nic nie klniesz tu u nas ostatnio na swojego chlopa ani co :) Teskno :)
Ania jak Wiki?
napisał/a: matoolq 2011-09-15 08:07
Megi to chyba faktycznie Ty bardziej niż Zuzia przeżywasz to przedszkole :) hehe, z tego co piszesz to jej się tam podoba. Nie zamartwiaj się na zaś, nie warto. Jak będzie niegrzeczna na pewno pani ją "ustawi" do pionu bo inaczej nie dałaby rady sobie z grupą, ale tym się nie zamartwiaj.
To już 3 grupa w której jest Hania - poszła do żłobka jak miala 11 mies. a ja musiałam wrócić do roboty i po raz 3 poznajemy kolejne panie i powiem Ci, że są to fajne babeczki z podejściem do dzieci i miłością do nich. Nie da się pracować w takim miejscu jak żłobek/przedszkole nie lubiąc dzieci...więc one tam mają naprawdę dobrą opiekę:) No i nigdy nie jest tak, że pani jest 1 na grupę, są conajmniej 3 w żłobku, chyba 2 w przedszkolu:) Głowa do góry. Zobaczysz jak będziesz dumna gdy Zuzia po powrocie z przedszkola będzie Ci piosenki śpiewala (całe!!). Ja początkowo bylam w mega szoku gdy moje dziecko śpiewalo calymi zwrotkami i to jakieś dobre pół roku temu. Teraz już się przyzwyczaiłam, że w 1 dzien potrafi się nauczyć całej piosenki i śpiewa nam w aucie:) Ale dumna jestem mega:)
Renia faktycznie coś dawno Cię nei było:) Odezwij sie co u Cię:)
renatkaa09
napisał/a: renatkaa09 2011-09-21 10:38
Hej :)


Megi F chodzi do zerowki ale szkolnej . Bo przedszkolna to dla 5-latkow u nas tylko jest.

Oskara bym tez poslala do p-la. ale raz ze on mi sie taki maly wydaje, dwa nie moge isc i tak do pracy przynajmniej do maja. wiec jaki sens placic mi za p-le skoro bede cale dnie w domu spedzala?

a jak juz pojde do pracy to dalej od domu, do tego dojazdy , powrot niewiadomo o ktorej i kto mi dzieci z placowek poodbiera? aj..


u nas chorobowo. tym razem jak. Tzn jak zwykle ja. jelitowka +przeziebienie. koszmarnie sie czuje..
renatkaa09
napisał/a: renatkaa09 2011-09-21 10:40
A njie bylo mnie bo jakos weny brak. dni szybko mijają, Ł czasami wkurzy czasami nie ( wczoraj mnie doprowadził do furii, az sie oplulam ze zlosci..aaaale opindoliłam malzonka porządnie i mi humor sie poprawił.) no ale on mysli ze ja nadal na niego zla. i niech tak mysli.. moze myslec po ludzku zacznie..
napisał/a: megi_24 2011-09-21 11:52
Hehe Renia zabawna jestes. Nie przejmuj sie z moim Ł tez ostatnio cos nie tak i czesto mam ochote walnac go w łeb!
Zdrówka dla was, wspolczuje. No ale niestety jesien to i choroby sie zaczna eh :/
No a z tym przedszkolem to pewnie masz racje, jest klopot z odbieraniem i wogole. No i nasze dzieciaki rzeczywiscie jeszcze male. Zuzia jest najmlodsza w grupie i tak mi jej biednej szkoda ze Ci mowie :( narazie mamy kryzys, ona placze, ja placze (jak ona nie widzi)... no ale my niestety nie mamy wyjscia. Albo przedszkole albo opiekunka za conajmniej 600 700 zl miesiecznie takze chyba rozumiesz. Mam nadzieje ze jakos przezyjemy te poczatki :(