Lipcowe mamusie 2009 !

napisał/a: anija2404 2010-05-13 23:37
Hejka, dziewczyny.
Iguana, serdeczne gratulacje. No to teraz zaczynasz wszystko od nowa. Powodzenia i dbaj o siebie.

Ja mało piszę do was ale jestem na bieżąco. Moja mała od 2 tyg ślicznie raczkuje, wstaje przy meblach ale się nie puszcza. No i podłapała jak to super można otwierać szuflady. Niestety już parę razy przycięła sobie paluszki. Och, co to był za płacz. Teraz staram się czymś przysuwać te szuflady np pufami. Pojawiły się także pierwsze siniaki na kolankach. Zębów nadal brak, chociaż te dziąsła są już takie nadpuchnięte. Maja ma już przecież 9,5 m-ca. Też bardzo na nie czekamy. No i nasz wieczny problem z wagą. Byłam znowu na kontroli wagowej bo po ostatniej wizycie lekarka stwierdziła że za mało przybrała. Teraz schudła 100 gram. Ręce mi opadają. Dostała znowu skierowanie na badania moczu i usg jamy brzusznej.
napisał/a: myszka248 2010-05-15 20:28
joannab77 napisal(a):Myszka bedzie dobrze! cwiczenia robia cuda! ja po zlamaniu obojczyka przy porodzie tez musialam cwiczyc i dzis Ola ta prawa raczka juz robi wszystko i jest ona dominujaca!
Iguana tylko zagladaj tu do nas nadal bo pewnie tez juz przeszlas na watek dla ciezarnych?


joannab, a ja mam pytanie, czy na początku Twoja Ola nie chciała cwiczyc? bo Basia sie strasznie buntuje, wscieka sie i tak prostuje i napina nozki ze nie jstem wstanie nic zrobic ( jestem zalamana (
napisał/a: ~iguana00 2010-05-15 20:45
Masakra !!! co za dół niesamowity . Cały dzien jak nie krzycze to płacze. Myslałam ,ż się oswajam z myślą o kolejnym dziecku , ale z dnia na dzien jest ze mną coraz gorzej . czuje ,że popadam w depresje. Prawdę mowiąc to mam ochote zalać się w trupa . ale wewnetrzny instynkt zabrania mi jakiego kolwiek alkohou.Ja to już nie Ja. gdzieś uleciało ze mnie życie . .Powiem wam ,że wole tu jakoś pisac niz na ciężarnych . bo j czuje się tam "nieswojo"Musze iśc we wtorek zrobić sobie badania i założyćw koncu kartę ciąży .
napisał/a: joannab77 2010-05-15 21:36
myszka248 napisal(a):joannab, a ja mam pytanie, czy na początku Twoja Ola nie chciała cwiczyc? bo Basia sie strasznie buntuje, wscieka sie i tak prostuje i napina nozki ze nie jstem wstanie nic zrobic ( jestem zalamana (


no ja mialam latwiej bo Ola miala 2 m-ce jak zaczelam, wtedy nie protestowala, co najwyzej zacynala plakac ze zmeczenia po jakims czasie... musisz cwiczyc z nia w domu poprzez zabawe, nie od razu wszystkie cwiczenia naraz, dostosuj je do dziecka,a jakos pojdzie, naucz tez meza jak ma cwiczyc, to bawiac sie z nia bedzie to robil rowniez. niestety im pozniej sie zaczyna tym dziecko wiekszy stawia opor ...


Iguana zaraz minie ci hustawka nastrojow i bedziesz dumnie nosic brzuszek,a Nikola bedzie sie do niego tulic,pewnie chcialabys teraz pospac i odpoczac a nie masz jak? daj mezowi Nikole na spacer a ty pospij i od razu bedzie lepiej :)
napisał/a: wikulek1985 2010-05-16 09:56
hej... a my wczoraj mieliśmy wypadek samochodowy
http://www.tvnwarszawa.pl/28415,1656493,0,1,staranowal_barierki_na_wislostradzie,wiadomosc.html
http://www.zw.com.pl/artykul/284828,476210.html
Wszyscy mówią o ogromnym szczęściu bo niestety nie wyglądało to ciekawie. Nawet zadrapania nie mamy, jechaliśmy bez dziecka. Gdyby z Bartkiem to ja nie miałabym szans- zazwyczaj sie nie zapinam. A jak sobie pomyśle ze czasami w drodze wyciagam malego z fotelika to po prostu masakra
napisał/a: joannab77 2010-05-16 18:44
to niezle, ja zawsze mam zapiete pasy,nawet jak w ciazy bylam, i nigdy nie wyjmuje dziecka. dobrze ze nic sie wam nie stalo! :)
napisał/a: wikulek1985 2010-05-16 21:03
Teoretycznie, gdy my jezdzimy z maluszkiem na jakies krotkie dystanse tj podroz do 3 godzin to tez nie wyjmuje go z fotelika, ale gdy jezdzimy czesto po 8-9 godzin to niestety Bartek potrafi ryczek ze az ciezko wytrzymac.Jenak po tym co sie stalo to wole zeby plakal w foteliku....
napisał/a: joannab77 2010-05-16 21:27
wikulek1985 napisal(a):Teoretycznie, gdy my jezdzimy z maluszkiem na jakies krotkie dystanse tj podroz do 3 godzin to tez nie wyjmuje go z fotelika, ale gdy jezdzimy czesto po 8-9 godzin to niestety Bartek potrafi ryczek ze az ciezko wytrzymac.Jenak po tym co sie stalo to wole zeby plakal w foteliku....


czasem moze wystarczy stanac nawet na te 15 minut? a potem niech ryczy, jak mu nadal cos nie pasuje...
napisał/a: wikulek1985 2010-05-17 12:11
jak to sie mowi madry po szkodzie. Teraz juz zrezygnuje z zabierania moich panow do polski, bede jezdzila pociagiem
odn zatrzymywania sie w czasie podrozy, to robimy to co 2-3 godziny, ale mlemu i tak za malo- najlepiej u mnie na rekach. jednak po tym wszystkim nie bede taka miekka
napisał/a: joannab77 2010-05-19 21:45
dzis w koncu byla ladna pogoda, Ola az 2 razy byla na spacerku :)
marta0
napisał/a: marta0 2010-05-20 11:32
Hej dziewczyny :) Co tam u Was? Dwa dni temu wyszly Tomusiowi dwa zabki :D Nawet nie wiedzialam ze mu idzie lewa dwujeczka! Zamowilismy dzisiaj spacerowke :D :D
Oto i ona
napisał/a: joannab77 2010-05-23 18:41
oli wychodzi 8 zabaek , dolna lewa dwojka :)