Listopadowe mamusie 2008!

sensa898 ja w toalecie spedzam kilka godzin dziennie:)
a wieczoram to przynajmniej 3-4 wycieczki przed zasnieciem w nocy ze2-3 :)
no i jeszcze czasem chyba dzidzia robi sobie worek treningowy z mojego pecherza to wtedy wogole nie moge wyjsc z toalety:)
pozniej to juz chyba tylko pampersy nam zostana:)
juz czekam na sobote no i na pogode a z tym to tu bywa roznie:(

Mam nowy suwaczek i mam nadzieje ze nie bede musiała go zmieniac:)

Kasii własnie myślałam żebyś załozyła sobie suwaczek z rzuceniem palenia :) może Cię to zmobilizuje, a jak nie to przyjedziemy do Ciebie i Ci nakopiemy w tyłeczek ;) :D Wiesz, to później człowiek jest taki dumny mówiąc np.od dwóch miesięcy nie palę! :)
Ja jeszcze nie mam takiego parcia na pęcherz jak Wy, ale faktycznie codziennie rano ok. godz. 6 budzi mnie siusiu.. a nigdy tak nie miałam.
Sensa a Ty już czujesz ruchy swojego dzidziusia?Mamy coś wspólnego, my też wybieramy się po obrączki :) Kiedy macie ślub?Robicie kościelny czy cywilny? My parę dni temu zamówiliśmy datę na 26 lipca ..ciekawe jaki bębenek mi do tego czasu urośnie :D

oJ DZIEWCZYNY, ale mi tu z Wami fajnie :)

A to mój brzuszek z wczoraj...troszkę urósł prawda? :)

no to mamy przerąbane z siusianiem:(margotka,Ciebie tez to czeka:(gdzies przeczytałam ze od 17tyg macica unosi sie do góry i nie ma juz takiego parcia na pecherz,u mnie niestety to sie nie sprawdza...juz sie boje jak bedzie wygladać moja podróż nad morze...co 30min przystanek...hihi...dam popalic przyszłemu:)no własnie...ŚLUB...mielismy od 2lat ustalona date na 8.8.08 ale do tego czasu to bede sie juz pewnie kulać i musielismy przelożyc na najwczesniejszą mozliwa,5 lipca.Jeszcze nie mam sukienki i na prawde przejmuje sie tym dniem...tym bardziej ze jestem konsultantem ślubnym i miesiac przed powinnam miec wszystko zapiete na ostatni guzik a ja jestem w powijakach...nie mówiąc juz o wygladzie...zawsze marzyłam ze bede lśnić tego dnia,szczupła zadbana i niesamowicie seksowna:)heh w Kosciele...:)a ja tymczasem rozrastam sie z dnia na dzien,najgorzej jest z twarza...chcialam uczesac sie w klasycznego gładkiego kucyka ale teraz urosła mi druga broda:)i nici z kitki:( Margot robicie wielkie wesele czy kameralne przyjecie?Pozdrawiam!!!Kassi tak 3mac-czeka Cie jeszcze najwiekszy kryzes ktory twoja dzicia pomoze ci przeżyć!!!myśl i mow do niej a na pewno da ci siłę pokonac ten strasznyyyyyy nałóg!!!

margotka doganiasz nas:)masz podobny brzusio do mojego...tez tak wystaje w połowie...jesli wierzyc przesadom nosimy pod serduszkiem chlopców a Kassi dziewczynke:)mi to pasuje:))a Tobie?

No to jak na kościół to super że udało Ci się przełożyć..My nie mieliśmy szans na tak szybkie załatwienie wszystkiego, więc postanowiliśmy wziąść cywilny,a po urodzeniu maleństwa zrobimy poprawkę i weźmiemy kościelny na spokojnie :) żebym mogła się trochę pobawić. A teraz robimy tylko kolację dla najbliższych w jakiejś restauracji. A jak rozwiązałaś problem sukienki na brzuszek? A jak już jesteś konsultantką...to na pewno odpowiedniej osoby pytam :) :) :)
Hmmmm.... co to za przesąd??? :rolleyes: .... ja tak chciałam mieć córeczkę...

A swoją drogą robiąc różne podchody żeby choć ciut "poznać płeć" :) znalazłam najdziwniejszy teścik http://www.noworodek.pl/index.php?sm=1 Ale proszę zróbcie...ciekawa jestem co Wam wyjdzie :D
Mnie 68% na dziewczynkę:D hihihih

bede miła podcinana pod piersiami,luźną i rozkloszowaną...kojarzysz moze M.Foremniak w Tańcu z gwiazdami jak tańczyła walca do Dumki na dwa serca?miała na sobie taka romantyczna sukienke-z ramiączkami opuszczonymi na ramionach..taka troszke barokowa...jak z Pana Tadeusza:)) nie wiem własnie jaka fryzura do tego pasuje,oprócz kucyka.Chce wyglądać skromnie ale nie klasycznie.Zadne gorsety,fryzury z piórkami i takie tam.Kosmetyczke mam rewelacyjna,nie dosc ze maluje dziennikarki to jest charakteryzatorka w teatrze wiec obiecała ze zrobi ze mnie Miss Świata:)wrzuce pozniej jakies fotki...od nas,samej rodziny jest 70 osób +garstka znajomych i robi sie 90...rozbilismy sobie ta impreze na 2 tury...odrazu po ceremonii zapraszamy starych i dzieci a tydzien pozniej młodych...robimy Garden Party,mamy b.duzy ogród wiec kupujemy namiot i bedzie impreza plenerowa...mam nadzieje ze nie bedzie padac:)juz odżałowałam tego ze nie bede sie bawic i pic na wlasnym weselu....odbije sobie jak wykarmię:)czyli jeszcze jakies 2lata...ałć:)własnie jak dlugo planujecie karmic piersia?ja obiecalam sobie ze minimum do roczku.Boje sie tylko tego ze nie bede mogla wytrzymac bez produktów mlecznych...bedzie to ostry trening silnej woli...

no to sie z lekka dobiłam...73%dziewczynka...

obojetnie co bedzie wazne zeby bylo zdrowe-to jest najwazniejsze ale jednak naszym marzeniem był chlopczyk,mam juz nawet ciuszki niebieskie i brazowe...wychowałam juz dwie dziewczynki i teraz chciałabym cos innego..tymbardziej ze gdziekolwiek pojdziesz do sklepu to dział chłopiecy jest o połowe mniejszy od dziewczecego,a znajac mnie jak bede miała dziewczynke to oszaleje z tymi sukienkami,spódniczkami i rajstopkami i wydam fortune:((poza tym chłopcy sa bardziej za mamusiami:)aaaach ale jestem ciekawa kto to bedzie!!!

b_margot faktycznie urósł:) ja tez zrobilam dzis fotke i sie przestraszylam jak ja zobaczylam:)
co do karmienia to szczerze mowiac nie mam pojecia ale minimum 6 miesiecy
test zaraz zrobie:)