Październikowe mamusie 2008!!

napisał/a: Nyana 2008-03-31 19:34
Dziekuje wam za wsparcie i pocieszenie ... :*
napisał/a: aisuwe 2008-04-01 13:18
Nyana.. szkoda, że tylko tyle możemy :(

A wiecie może jak się nazywa ten magiczny przyrząd (słuchawka z radyjkiem), który lekarz przykłada nam do brzuszka i słyszymy bicie serduszka naszego maleństwa? Ja w ostatniej ciąży miałam stetoskop, ale kompletnie nic nie słyszałam, a czasami chciałoby się usłyszeć to bicie w domu, choćby po to, żeby się uspokoić.. Mam ochotę kupić sobie coś takiego, ale nawet nie wiem jak to się nazywa..
napisał/a: dariapala 2008-04-01 13:58
Suwe chyba chodzi ci o KTG ale tak do końca nie jestem pewna :)
napisał/a: aisuwe 2008-04-01 14:06
to bardziej takie "przenośne ktg", bo to prawdziwe mierzy też skurcze, a to co mają lekarze w gabinetach to tylko taka słuchaweczka i radyjko, bez żadnych taśm i wydruków.. no nic. Może po prostu spytam się jutro mojego ginekologa co to jest.. może zdadzi mi "swój sekret" :)
napisał/a: gemi 2008-04-01 14:59
suwe, jest takie urządzenie, które nazywa się detektor tętna płodu, ale nie jestem pewna, czy również do użytku domowego, poza tym taki aparat to znaczny wydatek, o ile się orientuję. Na pewno w internecie można obejrzeć, jakie są.
napisał/a: aisuwe 2008-04-01 20:32
Detektor tętna płodu!! Tak to właśnie to urządzenie.. ale nie przypuszczałam, że najtańsze będzie kosztować 600 zł :/ Problemów finansowych to ja nie mam, ale takiego wydatku chyba nie zdołam umotywować.. Szkoda :( Tak fajnie by było posłuchać sobie w domowym zaciszu tego cudnego dżwięku.. Tak czy siak: Gemi dziękuję :)
napisał/a: aisuwe 2008-04-01 20:52
kto szuka ten znajdzie!! Są tańsze takie urządzonka, ok 150 złotych, a to już kuszące!! Można usłyszeć bicie serduszka od 12 tygodnia! Gemi jeszcze raz dzięki za nazwę!!
napisał/a: gemi 2008-04-01 22:27
A kto pyta, jak widać nie błądzi ;) Ależ nie ma za co dziękować, cieszę się, że mogłam pomóc :)
napisał/a: 19neTa77 2008-04-02 08:00
Nyana napisal(a):Czesc dziewczyny. Dzisiaj rano wrocilam ze szpitala. No wiec: pojechalam w srode, polezalam pobrali mi krew i dostalam zastrzyk, w srode rano mialam usg, nie bylo widac bijacego serduszka i skierowali mnie na usg dopochwowe, poszlam i tak samo nie bylo widac. Stwierdzili ze ciaza obumarla, pobrali jeszcze krew i zrobili ekg i powiedzieli ze nastepnego dnia(piatek) mam sie przygotowac na łyżeczkowanie. No i w piatek ok 11 zrobili mi zabieg. Ogolnie po zabiegu czuje sie dobrze, nie boli, krwawienie przechodzi. Za dwa tygodnie mam wizyte kontrolna,powiedza czy wszystko sie dobrze goi. No wiec nie bede pazdziernikowa mamusia... Poczekam jakies 2-3 miesiace i postaramy sie o dzidziusia...
Oczywiscie bede tu nadal zagladac, bedziecie mi opowiadac co tam u was, jak sie czujecie, jak przebiega ciaza...
Trzymajcie sie cieplo, buziaki
Ja ide odpoczywac

Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty!.Wiem że słowa Ci nie pomogą ale wiedz że nie jesteś sama.
napisał/a: nikadomi 2008-04-02 09:07
Hej, dawno mnie nie było, ale coś u mnie sieć szwankuje... Co do mojego samopoczucia to tak jak chyba u każdej z Was, na początku praktycznie do 12tc mdłości, ciągłe uczucie, że mam balony w brzuchu no i ogromne zmęczenie. Jedyne pocieszenie, że powoli przechodzi, no i coraz lepiej się czuję, chociaż bywają gorsze dni.
Bardzo zazdroszczę tym mamom, które w tym czasie mogą być w domku, ja nadal pracuję i do tego dojeżdżam daleko do pracy (około 70km w jedną stronę), więc cały czas siedzę jak nie w pracy to w aucie i tak od poniedziałku do piątku, a jak wracam do domku to kompletnie opadam z sił.

Mam prośbę, czy któraś z was może mi pomóc z suwaczkiem bo niewiem jak go dołączyć??

Pozdrawiam
napisał/a: nikadomi 2008-04-02 11:23
testuje suwaczek
napisał/a: gonya24 2008-04-02 11:44
Mam przybliżony termin na 16.10.2008r. Jestem teraz ok 12 tyg. ciąży. Niepokoi mnie jedna rzecz: od zeszłego tygodnia mam takie bóle raz po lewej stronie raz po prawej w podbrzuszu coś jakby ból jajników. Dodatkowo czasem mam skurcze ale niewielkie i bardzo rzadkie. Byłam przerażona u ginekologa, on mnie zbadał i powiedział że wszystko jest super i prawdopodobnie sie przetrenowałam, ale ja odpoczywam prawie cały czas czasem tylko za psami na spacerze sie przebiegnę . Nie wiem czy mam iść do innego gina czy co. Boję się strasznie może wy mi coś doradzicie i uspokoicie.
Pozdrawiam