Październikowe mamusie 2008!!

napisał/a: mszuber 2008-03-31 11:22
jednak wizyte ma w czwartek nie we wtorek bo moj lekarz dopiero wtedy bedzie dostepny.. ale jak juz bede po wizycie to na pewno napisze
napisał/a: Nyana 2008-03-31 11:35
mszuber bedziemy czekac na info...
napisał/a: nikadomi 2008-03-31 11:40
Nyana również składam kondolencje, byle kolejny raz był dużo bardziej szczęśliwy i zakończył się narodzinami zdrowego ślicznego bobaska....

Pozdrawiam
napisał/a: aisuwe 2008-03-31 12:06
Nyana.. :( Bardzo mi przykro.. nawet nie wiem co powinnam powiedzieć. Trzymaj się!!!

Ja mam wizytę już w środę, czeka mnie dokładne usg i nie mogę się doczekać. A odkąd przeczytałam wiadomość od Nyany to się trzęsę o tą moją kruszynkę strasznie. Mam nadzieję, że będzie ok.. Jeszcze tylko dwa dni.. Uff..

A mam pytanie. Chciałabym, żeby mój mąż był przy tym usg, ale jakoś mi tak głupio, bo boję się, że to będzie dopochwowe, zresztą kiedy go zawołać? Wejść z nim, czy zawołać jak zacznie usg? Będzie mi robił też cytologię, a wolałabym żeby mój mąż się nie napatrzył. Niby był przy pordzie, więc nie takie rzeczy widział, ale

Macie jakieś doświadczenie w tym względzie? Bo ja w pierwszej ciąży jak byłam na prenatalnych to i owszem z mężem, ale to nie było u mojego gina, tylko w szpitalu, więc badania takie normalne odchodziły..
napisał/a: Nyana 2008-03-31 12:15
suwe nic sie nie boj, jesli nie masz zadnych powaznych objawow to sie nie denerwuj, bo nerwy tylko dzidzi szkoda... Wszystko bedzie dobrze

Ja mysle ze powinnas lekarzowi powiedziec ze chcesz zeby maz z Toba byl, i lekarz Ci powie czy moze z Toba wejsc od razu czy ma poczekac czy jak... Przynajmniej ja bym tak zrobila...
napisał/a: aisuwe 2008-03-31 12:28
Nyana - no na szczęście, nic niepokojącego się nie dzieje, ale jakoś we mnie siedzi, że skoro jedno idealne dziecko mi się już trafiło to ile razy można mieć takie szczęście?

I chyba zrobię tak jak mówisz, wejdę i spytam czy mogę z mężem, niech lekarz zdecyduje kiedy :) Bo chyba nie może mi odmówić, nie?
napisał/a: dariapala 2008-03-31 12:31
Suwe ja byłam w piątek i weszłam sama ale zapytałam lekarza o usg czy będzie robione i czy mąż może wejśc powiedział że może ale najpierw mnie zbadał normalnie a potek kazał poprosić męża a usg zrobił mi dopochwowe ale wszystko bardzo sprawnie przykrył mi brzuszek ceratką i było bardzo fajnie jak sie mąż rozczulił widząc malucha. I napewno wszystko będzie dobrze :) Ja mam kolejną wizytę za miesiąc boże jak ja tego doczekam
napisał/a: Nyana 2008-03-31 12:43
Zazdroszcze wam dziewczyny... Ja swoje malenstwo zobaczylam w czwartek, po raz pierwszy i ostatni... Teraz czekam na czas kiedy znowu pojde do lekarza i zobacze swoja kruszynke na monitorze, i zobacze jej bijace serduszko...
napisał/a: dariapala 2008-03-31 12:51
Nyana jej nawet nie wiesz jak mi przykro bo wiem że nadal to może mnie spotkać. Ale bądź dobrej myśli wiem że łatwo się mówi a trudniej wykonać. Ale jesteśmy z tobą i będziemy czekały niecierpliwie na wieści o nowym maleństwie. Trzymaj się :*
napisał/a: gemi 2008-03-31 13:30
Witajcie kochane...
Nyana, i mnie jest bardzo przykro, nie mogę powiedzieć, że wiem co odczuwasz, bo choć i ja wciąż mam obawy, to jednak doświadczyć tego to zupełnie inna sprawa. Cieszę się jednak, że dochodzisz powoli do siebie i już myślisz o kolejnym Maleństwie, naprawdę silna dziewczyna z Ciebie.
mszuber, czekamy więc na informacje po wizycie.

Witam również nowe "brzuszki" w naszym wątku, piszcie, co i jak u Was przebiega.
napisał/a: Nyana 2008-03-31 13:39
Wiem,jestem silna... Zycie mi dalo po dupie nieraz i teraz sie z tego nawet ciesze, bo gdybym nie byla taka uodporniona to bym teraz chyba oszalala... No a poza tym moj chlopak,mama i przyjaciele bardzo mnie wspieraja i to tez dodaje mi sil.

Ja rowniez witam nowe przyszle mamusie i ich kruszynki
napisał/a: dariapala 2008-03-31 14:43
Dobrze Nyana że masz wsparcie w najbliższyb bo to jest najważniejsze. Trzymaj się dzielna :)