Przedszkole
napisał/a:
Sofi
2016-09-02 15:48
Nadiya, chyba żart, wzywają drugiego opiekuna bo dziecko nie chce iść? Mój też nie chciał bo byli na placu zabaw ale żadnej dyskusji, biorę i wychodzę. A skoro tam mu się podoba to dlaczego nie zapiszecie go na dłużej?
U nas z apetytem rewelacyjnie, wszystki co mu dali to zjadł
U nas z apetytem rewelacyjnie, wszystki co mu dali to zjadł
napisał/a:
dagsam
2016-09-02 16:06
Mój dzis tez poskubał śniadanie i opędzlował dwa dania xD
napisał/a:
Nadiya1
2016-09-02 17:13
Sofi tak jest w regulaminie i tak tez wczoraj nas o tym poinformowali. Teraz zaostrzony rygor z tym jest bo jak dziecko wracac nie chce to jest podejrzenie, ze cos zlego w domu sie dzieje A S po prostu tam sie podoba. A co do dlugosci przebywania to z poczatku chce te 5godzin bo i tak w domu jestem a pozniej pojdzie na dluzej i juz, a mi razniej bedzie. Poza tym niewazne jak dlugo to i tak bedzie ppacz przy wyjsciu... Choc z poczatku przy zapisie mowili ze 3latki jedynie na 5godzin, wczoraj okazalo sie ze moga nawet do 16siedziec Obiad mial byc o 13 i po nim mial wracac a obiad jest pol godziny wczesniej i to psuje cala koncepcje bo po obiedzie pare minut i juz wracac musi...
[ Dodano: 2016-09-02, 17:13 ]
Podoba mi sie temat tak w ogole. Wczesniej mnie nie dotyczyl, a teraz juz tak. Nie trzeba zasmiecac PM
[ Dodano: 2016-09-02, 17:13 ]
Podoba mi sie temat tak w ogole. Wczesniej mnie nie dotyczyl, a teraz juz tak. Nie trzeba zasmiecac PM
napisał/a:
Mru1
2016-09-02 17:38
Denerwuję się jak cholera, ale staram się tego przy nim nie okazywać ;) Pań nie znam jeszcze, więc nie mogę ich z góry negatywnie oceniać, po prostu nie dam sobie płaczącego dziecka wyrwać siłą z rąk, żeby przeprowadziły go przez 5m korytarzyk ryczącego, kiedy ze mną idzie spokojnie i wchodzi do sali. Dla niego to ważne, prosi, bym to ja go zaprowadziła.
yyy, serio?
Olek dziś zabrał ze sobą swoją małpkę-Helenkę i opowiadał, że pani chciała jej dać banana, ale powiedział, że "przecież to sztuczny" :P
napisał/a:
Nadiya1
2016-09-02 19:17
Mru serio serio... Dlatego z przymruzeniem oka mimo wszystko to potraktowalam i zapytalam co w sytuacji jak i z policja nie zechce wracac Bo tak naprawde to jeszcze wiekszy stres dla dziecka
napisał/a:
candela1
2016-09-02 20:28
koszmar!
A my żyjemy w jakimś państwie policyjnym czy co?
Moim zdaniem to po prostu bezczelne.
Domyślam się, że nie miałaś wyboru jeśli chodzi o przedszkole ale ja po takim tekście bym moje dziecko wypisała z takiej placówki.
A może jak dziecko wszystko ładnie zjada to naślą kuratora żeby sprawdził czy dziecko jest karmione w domu ?
napisał/a:
Sofi
2016-09-02 21:59
Mru, ale to jest standardowe zachowanie, że dziecko się zabiera, raczej nikt go nie wyrywa na siłę. A takie przedłużanie tylko pogarsza sytuację często.
Nadiya, ja bym zostawiła na dłużej jeśli mu się podoba. Dziś kolezanki córka ma chciała iść do domu więc mówię, żeby zostawiła dłużej a ona odpowiedziała, że "nie będzie płacić". toż to groszowe sprawy są.
Mój syn wczoraj dostał na koniec medal i cały czas z nim chodził, aż do dzisiejszej kąpieli.
Zobaczymy co będzie w poniedziałek.
Nadiya, ja bym zostawiła na dłużej jeśli mu się podoba. Dziś kolezanki córka ma chciała iść do domu więc mówię, żeby zostawiła dłużej a ona odpowiedziała, że "nie będzie płacić". toż to groszowe sprawy są.
Mój syn wczoraj dostał na koniec medal i cały czas z nim chodził, aż do dzisiejszej kąpieli.
Zobaczymy co będzie w poniedziałek.
napisał/a:
Mru1
2016-09-02 22:49
Sofi, zwał jak zwał, dla mnie zabieranie siłą dziecka przytulonego do mamy to wyrywanie.
Nie pisałam o przedłużaniu pożegnania, tylko o zwykłym odprowadzeniu, ktore trwa 3 sekundy.
Z resztą, poczytałam na stronie przedszkola, że rodzic może sam odprowadzić dziecko do sali zabaw, lub "przekazać" pani. Jak coś to będę ta zła i przypomnę panią co tam naskrobały
Nie pisałam o przedłużaniu pożegnania, tylko o zwykłym odprowadzeniu, ktore trwa 3 sekundy.
Z resztą, poczytałam na stronie przedszkola, że rodzic może sam odprowadzić dziecko do sali zabaw, lub "przekazać" pani. Jak coś to będę ta zła i przypomnę panią co tam naskrobały
napisał/a:
Alexia2013
2016-09-03 06:38
Mru, Sofi, ma rację,Ja Olusie przebieram buziak i odchodzę, zawsze jej mówię jeszcze żeby pamiętała ze po nią wrócę po pracy😙Już wie że tak ma być choć bywało ciężko. Ja ufam Panią z reguły chcą dobrze ,my mamy kochane przedszkolaki.
Sofi, dużo rodziców daje krócej dziecko żeby nie płacić,bez sensu.
Sofi, dużo rodziców daje krócej dziecko żeby nie płacić,bez sensu.
napisał/a:
Sofi
2016-09-03 07:02
Mru, odprowadzenie jak najbardziej. tylko czasami panie po prostu muszą zabrać dziecko, bo uczepi się i nie chce puścić. A im dłużej rodzic stoi z tym wczepionym dzieckiem tym potem gorzej. Wiadomo, że to nic miłego ale to mija.
Alexia2013, zrozumiałabym gdyby to było przedszkole prywatne gdzie stawki mogą być wysokie ale w państwowym to naprawdę grosze. Ola zadowolona?
Alexia2013, zrozumiałabym gdyby to było przedszkole prywatne gdzie stawki mogą być wysokie ale w państwowym to naprawdę grosze. Ola zadowolona?
napisał/a:
dagsam
2016-09-03 08:30
Mru mi wczoraj B wzięli na ręce prawie ze wyrywając bo się wszczepil w nas i ryczal, a jak wyszliśmy 5 min później juz nie plakal i sie bawil..
napisał/a:
Alexia2013
2016-09-03 09:35
Sofi, bardzo zadowolona ale ona już 1.5 roku chodzi do tego przedszkola także jeszcze mniejsza była..ale daliśmy radę i uważam że przedszkole to super sprawa.To prawda co piszesz ja się sotkalam spotkała z tym w państwowym przedszkolu nawet.