PUSTY PĘCHERZYK CIĄŻOWY (9 tydzień) - edycja...

nie no ja już się pogubiłam!!!
Mam nadzieje że ty sie w tym odnajduesz!!!???
To napiszesz mi ostatni raz jesteś w ciąży czy nie?
Bo kurcze już się pogubiłam
A słyszałaś o urojonej ciąży ???
Mam nadzieje ze źle tego nie odbierzesz ale wszystko jest możliwe

Monika to samo mi przyszło na myśl,że może urojona...jak puste jajo plodowe to ciężko,żeby zarodek się od tak w nim pjawił nagle.
a skoro jajo jest to produkuje się ten ciążowy hormon stąd wynik pozytywny.ot taka moja mała teoria.

lekarz powiedzial ze jestem w ciazy i NIE jest to ciaza urojona - bo tez sie go o to pytalam.
Podsumowujac jest tak:
a) moj lekarz, ktory mnie prowadzi - twierdzi ze mam puste jajo plodowe - ale powiedzial ze jeszcze mnie zostawi bo mial przypadek gdzie kobiecie dopiero w 12 tygodniu od miesiaczki pojawil sie zarodek. Wizyte mam u niego 6 stycznia.
b) drugi lekarz (u ktorego bylam aby potwierdzic teze mojego lekarza) - powiedzial co innego, ze zarodek jest, wyglada na 5 tygodni ale jego zdaniem obumarl, dlatego ze pecherzyk ciazowy jest o duzo wiekszy niz powinnen byc przy zarodku 5 tygodnia.

DWIE INNE TEZY.
PS. Jeszcze sie w tym nie pogubilam.

dziwne..w takim razie pozostaje chyba poczekać co z tego wyniknie.a może do trzeciego lekarza idź i na wstepie nie mów nic o tym co twierdzą poprzednicy,zeby sie nie sugerował.swoją drogą jeśli faktycznie by obumarł to czy to w jakiś sposób nie zagraża twojemu zdrowiu?możesz sobie tak z nim chodzić niewiadomo ile?

zapytalam sie swego lekarza czy jakby zarodek obumarl to czy bym sie zle czula, ten powiedzial ze odrazu maksymalnie po 2 tygodniach obumarcia mialabym plamienia.

wlasnie pojde do 3 lekarza i nie powiem jemu o tych dwoch poprzednich, zobaczymy co powie, no ale coz dopiero po nowym roku.

Bardzo Ci wpółczuje naprawde tyle stresów i nadal nic nie wiesz cieszyć się czy martwić

Już z niecierpliwością czekam na tą wizyte kurcze to wszystko brzmi jak z jakiegoś serialu brazylijskiego

Naprawde jestem z tobą trzymam kciuki za was oboje

Maluszku nie poddawj sie zadnym teorią tylko rośnij dużżżżżży bo ciocia chce cie poznać

Dzieki Monika :))
No czekamy czekamy mam nadzieje ze z nowym rokiem przyjdzie nowa dobra nowina :))

Pewnie że przyjdzie buziaki

Dzis moja ciotka przeczytala w gazecie ze jakbym miala ciaze obumarla to test powinien wyjsc NEGATYWNY a ja mam non stop POZYTYWNY i to mocne krechy !!
Kurde zyc w niepewnosci do 6 stycznia to udreka... Jutro raczej wybiore sie do 3 lekarza i ciekawe co on wymysli, jak da 3 inna teze to juz nie wiem :)

llNoemill, ja miałam ciążę obumarłą i testy były pozytywne.

Też mi się wydaje że ciąża obumarła jednak Tym bardziej że już jakiś czas minął a lekarz dalej nic nie widzi

ale dla mnie to troche dziwne, poniewaz jak bylam u swego lekarza 18 grudnia to on powiedzial ze nie ma zarodka i ze czekamy, a lekarz drugi 19 grudnia stwierdzil ze zarodek jest i ze obumarl.