PUSTY PĘCHERZYK CIĄŻOWY (9 tydzień) - edycja...

P jejku az boje sie zagladac na forum, ale juz chcialabym tez wiedziec co sie dzieje. Boje sie ze w tym przypadku brak wiadomosci to zla wiadomosc. Ale nadal trzymamy kciuki!!! Odeawij sie jak juz cos wiesz, prosze

Noemii marwimy sie daj znać co u ciebie oki!!!

Nie podoba mi się to milczenie Wcześniej Noemill pisała regularnie...

Mam podobne zdanie jak Doris i Holandia, w tym wypadku milczenie chyba nie wróży nic dobrego, ale ciągle mam cichą nadzieję,że Neomi odezwie się z dobra wiadomością.

chyba macie racje dziewczyny ale przeciez 13 o1 miała mieć wyniki badania krwi które miały wszysko wyjaśnić marwie się o nią oby było wszysttko dobrze !!!!!

wczesniej jedna z diewczyn napisala ze wyniki krwi nie maja tu nic do rzeczy, bo miala zrobione lyzeczkowanie a organizm nadal wykrywal jakby byla w ciazy..... wiec chyb jednak tylko ponowne usg by wykrylo jak jest naprawde.......a miala przeciez isc...tez cos mam wrazenie ze chyba nie jest za dobrze skoro nie pisze .........miejmy nadzieje ze sie mylimy..

No i nic.... przykro mi ze Noemii sie nie odzywasz ale jesli tu jeszcze zagladasz to powiem ci zebys sie nie martwila ze wszystko bedzie dobrze, obiecuje!! Trzymaj sie glowa do gory!

Hej dziewczyny...ja też miałam pusty pęchezryk-tak twierdził lekarz w szpitalu robiąc mi usg....kazał isć po skierowanie do lekarza prowadzącego na łyżeczkowanie....to był 8 tydzień...ale poczekałam 3 dni i dopiero poszłam i wtedy zobaczyłam serduszko dzidzi....a dlatego tak późno, bo ciąża mniejsza o tydzień ze względu na późne zapłodnienie...teraz jest 12tyg i 4dni...aby do przodu, jutro pierwsze główne Usg, aż mnie skręca ze strachu....nie wolno się załamywać!!!Na spokojnie, szukać kilku opini i czasem nawet troszkę poczekać warto....

• IMG_3193.JPG (2,31kB)

ta cisza mi sie nie podoba

odezwij się!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wiecie co, codziennie wchodze na ten temat i chyba za duzo czasu minelo zeby bylo ok...... chyba zle poszlo. mam tylko nadzieje ze sie nie zalamala...

Witajcie,
ja też codziennie wchodzę i czekam.
Ale powiem Wam, że tak się nie robi, my się angażujemy, martwimy się czekamy, poświęcamy swój czas na pomoc a ktoś nas ma gdzieś.
Jak się szuka pomocy to zawsze ktoś się zjawi, pomoże, odpowie i to powinno iść w drugą stronę.
Wiem, że jesteśmy tylko ludźmi i nie zawsze mamy ochotę i czas na małe odpowiedzi.
Ale wystarczy jedno słowo i wiemy o co chodzi.
Nie wiem czy mam rację ale tak mi się wydaje.