Rodzace w UK!

ninkapa
napisał/a: ninkapa 2012-06-08 17:50
Rozyczko dziecko na cycku powinno jest na zadanie a nie np co 3h jak na butelce chocm oj pierwszy synek byl na butli i jadl przez okolo 6 tyg co 1,5h dzien i noc wiec bylam jak zombi co do tego co karmiaca powinna jesc wiec tlusce wzdymajace jak kalafior i brokuly odpadaja kwasne slodycze i uczulajace cytrusy odpadaja musisz zaobserowac jak dziecko reaguje na te pokarmy...metode prob i bledow a bedzie dobrze mam nadzieje ze twoj szef bedzie ok
a sophi sie przyzwyczai choc moj synek na poczatku byl bardzo grzeczy a teraz to normalnie potwor....
uciekam bo mecz sie zaraz zaczyna:)
napisał/a: alkaniolek 2012-06-10 18:34
Z tymi poloznymi to niestety racja, kazda jakies inne wizje i nie wiadomo kogo sluchac.
U mnie co do karmienia jednak mi mowily ze karmic na zawolanie i nie zmuszac ani nie wybudzac w nocy dziecka, karmic jak sie sam obudzi i bedzie chcial.
Co do jedzenia to z tym Ci nie pomoge bo moja miala kolki tak czy siak, wiec ja i tak jadlam wszystko, ale ogolenie z tego co tutaj mowia to sa zabobony i to nieprawda i bardzo rzadko sie zdarza z tym zeby szkodzic dziecku bo sama cos zjesz. Ale wiadomo, kazdy ma na ten temat cos do powiedzenia i swoje zdanie, Ci co polegaja na "polskich zwyczajach" tak wlasnie chuchaja i dmuchaja ze tego nie wolno i tego nie wolno.. i tak sie dziewczyny mecza co jesc a co nie.. a i tak jak ma miec kolki to i tak bedzie mial ;)
Jak cos zjesz nie tak to sama bedziewsz widziec ze cos sie dzieje. A jesc przeciez musisz i to wartosciowo, a nie dietetycznie :)
Dobrze ze sie nie zrazilas i karmisz, jakos sie w koncu zgracie z malym i bedzie ok :) u mnie to docieranie to trwalo tak do tygodnia czasu.

Ahh spadam d=bo mi sie ryba w piekarniku pali
ninkapa
napisał/a: ninkapa 2012-06-11 09:34
witam sie z samego rana

my uziemieni jestesmy bo dzieci chore w sobote pojechalismy do walk in centre no i odeslali nas do szpitala na oddzial bo maluszek bardzo zle oddychal i bardzo szybko do tego wymiotowal przez kaszel i mial zielony katrarek no i pojechalismy stracilismy caly dzien i toszke nocy bo wrocilismy okolo 24 dostal sabutamol na rozszerzenie pluc i oskrzeli ale sie wkurzylam bo saturacje mal 93 wiec potrzebowal tleni bo ponizej 95 juz trzeba podac a oni wszystko olali w ogole lakarka jaks nienormalna mimo weezingu i zlego oddychania odeslala nas do domu bo powiedziala ze jego oddech moze trwac kilka dni a jak zapytalam sie o sterydy to powiedziala ze takim malym dzieciom nie daja a ja jej na to ze moj starszy synek byl mlodszy jak w szpitalu dalu mu sterydy to mima jej zrzedla poza tym twierdzila ze zielony katarek bo nie jest bakteryjny co za imbecyl... dobrze ze jade do polski....


rozyczko napisz jak tam ci idzie w wolnej chwili oczywiscie:)

a co u innych dziewczyn weronix co u ciebir?

ogladacie mecze?bo ja to jestem zagorzalym kibicemD
napisał/a: Rozyczka 2012-06-11 21:45
Witam
U nas jako tako,jeden piers jeszcze mnie szczypie,boli jak sie przyssa moj maluszek,ale jak juz zacznie ssac to spoko.Ostatnio walczymy wlasnie z tym dossaniem sie,nie wiem czemu ma taki problem(moze wina smoczka..)czasem sie zloscimi oboje,nocki bywaja ciezkie wlasnie z tego powodu.Ale naprawde mam nadzieje,ze to tylko kwestia dogrania sie.
Szew moj nie wyglada za ciekawie,boli troche nadal,i strasznie brzydki bedzie,pofalowany,wypukly,fuj.Naszczescie jest nisko,wiec nie bedzie go widac,schowa sie pod majtkami.Czesto boli mnie ta strona po ktorej krwawilo,jak zdjela mi opatrunek.Mam problemy jeszcze z podnoszeniem sie z lozka,mam dosc wysoki i materac mam bardzo twardy i jeszcze nie mam czego sie zlapac,ale maz mi pomaga
Ja bardzo duzo przytylam w tej ciazy,juz nawet sie nie wazylam pod sam koniec,bo nie chcialam sie wkurzac,ale jestem pewna na 100% ze 100kg bylo napewno,opuchlizna juz mi praktycznie zeszla,i kg tez leca,co prawda dluzej mi sie zejdzie aby wrocic do dawnej wagi,ale moze za pomoca karmienia i odpowiednije diety sie uda wazylam sie w niedziele i bylo 86,6kg we wtorek jeszcze bylo 89kg,wiec ladnie spada:)Oby tak spadalo co tydzien!
Moj maz mi naprawde duzo pomaga,ja zauwazylam u siebie duzo szczescia,ale tez szybko potrafie sie rozplakac:/troche jestem na siebie zla,bo srednio jestem zorganizowana,i to mnie zlosci.Czekam ciagle na czas kiedy sama sobie poukladam wszystko po mojemu,ale nie zawsze daje rade i to chyba mnie zlosci.Po cc nie moge jezdzic autem do 6 tygodni,szok ja nie wiem jak ja bede funkcjonowac jak maz pojdzie do pracy,u nas deszcze znowu,jak ja ja zaprowadze do przedszkola i przyprowadze..z wozkiem w taki deszcze przeciez nie pojde i jeszcze ja po cc,moge chodzic,ale jak sie zafarsuje to potem boli.No nic pomalu i dojde do wszystkiego.
napisał/a: alkaniolek 2012-06-12 16:26
Ninka ja meczy nie ogoladam, w ogole szczerze piszac i nie obrazajac nikogo mnie ten sport nie kreci ani nie interesuje :rolleyes:
Do patriotow tez raczej nie naleze...

Rozyczko dasz rade, jestes silna babeczka wszystko krok po kroku i bedzie dobrze, zawsze w dni ktore nie mozesz dac rady mozesz wynajac taxowke ;)
ninkapa
napisał/a: ninkapa 2012-06-12 16:29
Rozyczko dasz rade to tylko kwestia dogrania i w ogole jak mialam podobnie jak byl maz ze mna a potem jak poszedl do pracy to taka dezorganizacja i w ogole ale po 2 tyg doszlam ze wszystkim do ladu i skladu

Alkaniolek:D hehe ja sie nie obrazilam a meczy kiedys tak srednio ogladalam ale moj maz to zagorzaly kibic wiec i ja od niego sie zarazilam no i tak kazdy mecz ogladam a w szczegolnosci Polske i Anglie:)

no nic spadam buziale
napisał/a: Waniliaaa 2012-06-12 18:34
Witam :)

U nas narazie jest ok :) Tylko ja jakiś znowu dołek złapałam :(
Wszystko mnie ostatnio denerwuje ....

Rozyczko wszystko się ułoży zobaczysz tak jak tu dziewczyny piszą silna z Ciebie babeczka :)
Ninkapa ja tak samo jak alkaniołek nie ogladam meczy ;) U nas wogóle mało się oglada w tv co jest związane ze sportem jak juz co to tylko co jest związane z ałtami ale to rzadko ;)
napisał/a: alkaniolek 2012-06-14 16:01
Czesc babeczki co tam u Was, poprawila sie pogoda? bo u nas od dwoch dni sloneczko...odpukac... :D
napisał/a: Rozyczka 2012-06-14 21:59
U nas bylo nawet slonecznie wczoraj,dzis z rana tez bylo ladnie,a potem juz szaro buro,a teraz pada deszcz..
My czujemy sie ok,ale bardzo zmeczeni,maly nasz kochasny zdecydowal,ze spac mu sie nie chce,i noc byla ciezka,jak nie kupa to karmienie,i tak moze przespalam 4h.Piersi moje juz lepiej,choc wczoraj sie wystarszylam,ze cos sie z cyckiem jednym dzieje nie tak,bo bolal mnie okrutnie po jednej stronie,ale sciagnelam,potem wykarmilam i czuje juz spora ulge.Wogle nadal ma czasem problem z zassaniem sie,ale jak juz mu sie uda,to nawet jest mi przyjemnie;)fajne jest karmienie.
Dzis byla u mnie dziewczyna i przedluzylam sobie wlosy:oJutro moja przyjaciolka przyjezdza dokonczyc mi ,czyli kolor i strzyzenie;)potem moze zrobie foteczke i sie pochwale.
Czesto cos pobolewa mnie jedna strona szwu,ciezko mi z lozka sie zwlec,bo boli.Caly dol brzucha tez jeszcze nie nadaje sie na dotykanie.
Sophie moja strasznie niegrzeczna,wogle nie slucha,i mnie az serce boli jak musze na nia nakrzyczec a czasem dac klapa,bo nic na nia nie pomaga..dzis pani w przedszkolu powiedziala,ze kogos ugryzla w ramie:oszok,moje dziecko normalnie sie buntuje i nie slucha i jeszcze tak lobuzuje,ahhh mam nadzijee,ze jej to minie.
Charlie jest slodziaszek,ale moglby spac w nocy;)Skora mu sie zaczela luszczyc,i pepuszek jeszcze nie odpadl,nie zagojony.
napisał/a: Waniliaaa 2012-06-15 15:27
Alkaniołek U nas różnie z pogodą raz deszcz pada na chwilkę słonce się pojawia potem się chmurzy i tak w kółko no i ten okropny wiater takze ciepło nie ma.....

Rozyczko To normalne musisz dać troszkę czasu Shopie poczuła sie zagrożona braciszkiem i stąd pewnie te zachowanie , ułoży się z czasem zobaczysz troszkę cierpliwości.....
A jaki kolorek farbujesz włoski ???

Ninkapa Jak tam zdrówko mam nadzieję że macie sie już dobrze .

No a co u Blue i Weronix coś się dziewczyny nie odzywają mam nadzieję że u nich wszstko wporządku
napisał/a: Waniliaaa 2012-06-15 15:39
U nas ok.
W poniedziałek mamy remont w kuchni i łazienki także czeka nas troszkę roboty. Jakby mnie nie było przez jakis czas to znaczy że jestem zajęta :D Troszkę odpoczniecie od Wanilii hehehe .... ;)
Ogólnie to nudy teraz tylko z grubsza mieszkanko ogarnęłam bo bez sensu jest sprzątać na glans jak od poniedziałku bedzie niesamowity bałagan .....
Troszkę mnie to przeraża ......

Jutro mija rok odkąd nie ma z nami Oli ....

A w niedzielę Święto Taty moje już laurki zrobiły :)

Miłego wieczorku :)
napisał/a: alkaniolek 2012-06-15 15:49
Strasznie szybko zlecial ten rok bez Oli, ciekawe jak Nadula i Alanski wygladaja teraz, jak sie zmienili przez rok i w ogole co u nich...
Potwor dostal dozywocie...ale po 15 latach moze ubiegac sie o zwolnienie :(