Tipy kuchenne.

napisał/a: ~XL 2011-12-09 22:49
Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:30:54 +0100, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2011-12-09 21:16, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Fri, 09 Dec 2011 21:11:37 +0100, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2011-12-09 16:47, niebożę XL wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Dnia Fri, 9 Dec 2011 09:03:41 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>
>>>>>>>> Dla mnie to nie był aż taki problem, Majkę obudził i tyle. Nie musimy z
>>>>>>>> tej okazji się bratać.
>>>>>>>
>>>>>>> Ale ja nie piszę AŻ o brataniu się, tylko o empatii - empatię ułatwia
>>>>>>> zwykła znajomość.
>>>>>>
>>>>>> Jakiś czas temu pisałam, ze się tutaj nikt ze sobą nie wita. Moje
>>>>>> dzieciaki ciągle sprowadzają do parteru sąsiadów mówiąc im dzień dobry,
>>>>>> chociaż ci wchodzą do windy i to oni powinni się przywitać.
>>>>>> Nie interesują mnie takie znajomości.
>>>>>
>>>>> Nie narzekaj. Mój ulubiony sąsiad dzień dobry mówi zawsze, zdarza się, że
>>>>> windę przytrzyma. Za to drzwi od klatki schodowej z wielkim upodobaniem
>>>>> przed nosem zamyka.
>>>>
>>>> Bo zimno?
>>>
>>> W sierpniowe popołudnie? Takie coś to tylko w erze.
>>
>> Napisałaś "zamyka". Jest grudzień.
>
> Tak. Stoi jeszcze i czeka, aż nadejdę. Biedaczek, nie przewidział, że
> się wślizgnęłam po cichu wcześniej...
> Teraz nie wiem...iść go uświadomić, czy czekać do świąt, niech skruszeje?
>

Lepiej nie, bo mu odpadnie.


--
XL
napisał/a: ~Stefan" 2011-12-10 10:53

Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
> Dnia Fri, 9 Dec 2011 19:07:11 +0100, Stefan napisał(a):
>
>> Okrutnie lubię przy tłuczeniu kotletów słuchać muzyki, taki Marsz
>> Radetzkiego, czy Walkiria. Ramtarara, ramtararara i BUM!!
>
> Ja wolę przy tym ćwiczyć aerobik
i hantelką ŁUP!!!
ale tak po a propo: widziałem kiedyś w telewizji jak takie zgrabne panienki
mają takie stopery - no takie cuś co się ugina i wraca. Jakby tak podłożyć
schabowego i taką sporą kobitkę namówić co to dla zdrowia? i tłuszczyk się
wytopi, i mięsko skruszeje... Zresztą ponoć Tatary wozili płaty mięsa pod d,
przepraszam pod siodłem i jak wiadomo jeździec anglezuje czyli podskakuje d.
Dobra, idę zobaczyć co na Kleparzu, moze będzie bunc...
pozsdrawiam
Stefan