Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Urodzic dziecko w Anglii

napisał/a: saxony 2008-03-27 17:28
Kiniatka, mam to samo...od tygodnia siedze w domu i tylko telefony odbieram...do agencji nie chodze,bo na razie tam tez cisza...takze nudze sie juz strasznie...Ja niestety ;) juz wysprzatalam chyba wszystko co bylo mozliwe i teraz wiekszosc czasu spedzam w lozku z laptopem na kolanach
Ale pogoda i u nas stara sie wyklarowac,wiec jesli nadal tak bedzie,to jutro juz rusze te rozleniwione cztery literki i wybiore sie na jakies zakupki ;)

A nasze pozostale mamusie chyba sie na nas pogniewaly
napisał/a: bbezimienna1 2008-03-27 23:50
hejka dziewuszki jestem jestem tylko siedze cicho

Kiniatka napisal(a):Alez nudno tak siedziec w domku i nic nie robic hehe.
hehehe nie musisz mi mówić nic na ten temat doskonale znam to uczucie

ojjjj ale nie zazdroszcze Ci szefa niestety takie mendy tez po świecie łazą i trzeba tolerowac ich obecność

to dzisiejsze słoneczko było boskie.. wreszcie dalo mi jakas iskierke nadzieji na wiosne..
bo juz myślalam ze przez te deszcze zapadne w jakis zimowy sen albo zrosne sie z łóżkiem i laptopem
napisał/a: saxony 2008-03-28 01:47
bbezimienna, leniuchuje,a odezwac sie do mamusiek nie chce no

Qrcze,mam nadzieje,ze bedzie juz coraz wiecej takich dni,bo ja juz bzikuje w domu...a poza tym w poniedzialek kupilismy pierwsze ciazowe spodnie dla mnie i nie mialam okazji ich jeszcze wyprobowac a nie mam zamiaru czekac az z nich "wyrosne"

Kochane,a jak Wy sie czujecie fizycznie?Mam nadzieje,ze dobrze :) ?
napisał/a: Kiniatka 2008-03-31 11:48
No wreszcie jakos ten czas przyspieszyl i jutro wyjazd i wylot do domq w Polsce :) W srode na upragnione usg sie wybieramy i napewno dam pozniej jakies fotki tutaj :) Zaraz zabieram sie za sprzatanie i spakowanie walizeczki mojej i polowka. Mam nadzieje, ze poradza cos rowniez na ta moja egzeme z klinice dermatologicznej, bo niestety moje dlonie i przedramiona zaczynaja wygladac jak u tredowatej :( Do tego swedza jak cholercia, a jak sie podrapie, szczypia i bola, i absolutnie nic nie pomaga.
napisal(a):Kochane,a jak Wy sie czujecie fizycznie?Mam nadzieje,ze dobrze ?

Oprocz raczek, krzyza i lydek wszyyyyyyyyyyyyystko wporzadku hehehe :D Ale jeszcze daje rade.
napisal(a):ojjjj ale nie zazdroszcze Ci szefa niestety takie mendy tez po świecie łazą i trzeba tolerowac ich obecność

Ano niestety trzeba tolerowac, ale niekoniecznie ich zachowania
Apropo szefa, w sobote pojawilam sie do pensje, na co on z taaaaaaaaakim usmiechem sie przywital, po czym zdziwiony zapytal czy ja czasem w Polsce nie jestem ( i teraz jak tu mozna mowic o inteligencji skoro stojac przed nim, on zadaje pytanie czy mnie w Polsce nie ma .... ) Odebralam pieniazki, zapytalam o taxik i macierzynski, uslyszalam co chcialam, odwrot na pietce i baj baj :D Stwierdzil, ze musimy porozmawiac o moim urlopie, kiedy chcilabym wrocic itp ( oj niedoczekanie twoje ). Natomisat wczoraj poszlam do pracy, poniewaz znajoma supervisorka poprosila ... zapierdzielalam za 2 shifty ... przede mna dziewczyna miala ciezkie chwile z szefem i zostala prawdopodobnie zwolniona ...
ale co ja o pierdolach :D Dzisiaj swieci sloneczko ... cieplutko .. za 1h wraca polowek z pracy a ja mam bardzo dobry humor mimo ze wstalam troche za pozno :D
Do uslyszonka po powrocie kochane

[ Dodano: 2008-03-31, 11:49 ]
Zapomnialabym dodac, ze Olimpijczyk wrocil na swoje tory i znow wykreca mi w brzuchu fikolki, albo gania sie miedzy jajknikami od czasu do czasu ciagnac jednego, az mnie boli heheh
napisał/a: saxony 2008-03-31 17:19
Kiniatka, a ja juz myslalam,ze o nas zapomnialas
To juz jutro lecicie do Polski ?Qrcze,ale zlecialo :) Wypocznij Kochana,nabierz sil i z niecierpliwoscia czekamy na foteczki :) zarowno Twoje jak i malego Olimpijczyka
No i zrob porzadek z ta egzema
Co do szefa...Masz racje-pogoda jest zbyt piekna by sie tym przejmowac :)
Twoj Olimpijczyk znow wariuje ;) za to moja Malenka juz 2lub 3 dni siedzi cichutko az mi juz teskno za tymi kopniaczkami no ale moze to ta pogoda ja tak rozleniwila ;)
Kochana,mam pytanko-wy juz kompletujecie wyprawke dla Dzidzi?Bo my juz tak i o to sie poklocilam z Mama...ze niby nie powinno sie przed porodem i takie tam...ale do niej nawet nie dociera,ze nam jest tak lepiej i pozniej bedzie tez wiecej pieniazkow odlozonych...dlatego nie wiem czy to ze mna cos nie tak czy po prostu moja Mama z leksza histeryzuje
Kochana,wypocznijcie ile sie da i wroccie pelni energii
buziaczki >
napisał/a: Kiniatka 2008-03-31 21:03
saxony Mam wlasnie nadzieje, ze cos w Polsce poradza na te moje rece i nozki :) Co do wyprawki dla malucha to powolutku kupujemy rzeczy. Narazie sa to tylko ciuszki, ale caly czas rozgladamy sie rowniez za lozeczkiem i wozkiem :)
Dzisiaj bylismy na malch zakupkach ... swinka skarbonka ( duuuuuuuuuuuuuza) dla znajomej wieloletniej, ktora bedzie we wrzesniu slubowala, ale nie bede mogla niestety przy tym byc ( maluch + wydatki zwiazane z przelotem ), drobiazgi dla rodzinki i dluuugasne kolczyki dla znajomej :) 2h chodzenia po sklepach do momentu az polowek nie zaczal marudzic hehe ale te polowki tak maja :P Co do olimpijczyka to strasznie sie rozchulal, biega, kopie, fikolki i wszystko co tylko moze tam w srodku robic, Nie pokoi mnie tylko to, ze czuje te skrety jakos tak za nisko, jakby juz 1 nozka ze mnie wyszedl prawie :P Mam nadzieje, ze az tak zle mu tam nie jest. Walizeczki spakowane, pranie wywieszone, ogolny porzadek w miare mozliwosci jest hehe tylko nie moge pulapek na mrowki wystawic o cholerniki nam przez okno czasami wizutuja
Czas sprobowac pojsc spac, zeby jakos funkcjonowac jutro ... nie lubie podrozy, za duzo czasu zabierajai czlowiek taki zmeczony strasznie po nich jest ALE ALE damy rade !!! Oby olimpijczyk sie tylko nie wystraszyl lotu ( jak mamusia ).
Do uslyszonka po powrocie :)
napisał/a: saxony 2008-03-31 21:58
Kiniatka, my rowniez na razie kolekcjonujemy tylko ciuszki,bo wozek i lozeczko juz wedruja do nas ze Stanow;juz nie moge sie doczekac by sie do tego przymierzyc ;) Niby wiem co wybralam,ale miec to juz,to zupelnie inna sprawa ;)
Moj Polowek tez szybko zaczal dzis marudzic,ale powiedzialam mu,ze lepiej wziac sie za to "raz a porzadnie" niz potem sie miotac w niewiedzy co kupic ;)
Na szczescie on nie ma pojecia,ze jeszcze dluga droga do zakonczenia zakupow ;)
Kochana,nie denerwuj sie podroza;wszystko bedzie dobrze :) i szybciutko minie zarowno odprawa,jak i sam lot :)
Wypoczywajcie i wracajcie z usmiechami na buziach

[ Dodano: 2008-03-31, 22:02 ]
A co do ruchow Olimpijczyka;ja ruchy mojej Malenkiej rowniez odczuwam w dole brzuszka ale skoro obie tak to odczuwamy,to na pewno nie jeste to powod do zmartwien :) ale nie watpie,ze zapytasz o to przy wizycie u lekarza i nie omieszkasz mnie poinformowac ;)
Buziaczki dla Ciebie i glaskanko dla Olimpijczyka i oczywiscie pozdrowionka dla Polowka-marudki
napisał/a: bbezimienna1 2008-04-01 01:34
hejka widze ze zeście sie rozgadały dzisiaj hehe
Kiniatka - spokojnego lotu zycze niech cie tam rodzinka pożądnie porozpieszcza czekamy na foteczki !

Heh.. a o moim rosnącym brzuszku dalej nikt nie wie.. juz mnie to zaczyna troszke męczyć.. bo zamiast sie cieszyc i ogłosić to całemu światu to udaje przed rodzinka ze wszystko jest po staremu..a nienawidze udawac.. mam nawet wrazenie ze to przez te tajemnice mam coraz wieksze hustawki nastroju.. a najchetniej to calymi dniami bym bez powodu ryczala A moj Połówek wciaz nie wykazuje najmniejszych checi wyjawienia komus naszej tajemnicy..

A w środe mam drugie spotkanie z midwife. zgodziłam sie na ten test potrójny.. chociaz nie bylam do konca przekonana Grrrr.. kolejne kłucie aałćć.
ale mam nadzieje że i tym razem bede mogła posłuchać serduszko maluszka wiec juz niemoge sie doczekać
napisał/a: saxony 2008-04-01 14:33
bbezimienna, Kochana,pamietaj,ze predzej czy pozniej i tak bedziesz musiala powiedziec najblizszym,wiec wydaje mi sie,ze jednak lepiej zrobic to predzej by potem juz tylko rozkoszowac sie ciaza
No i bedziesz mogla liczyc na wiele cennych porad ze strony Rodzinki,a to duzy plus :) Nawet jesli na poczatku nie beda zadowoleni to z czasem i tak by im przeszlo :)
Takze porozmawiaj z Polowkiem i powiedz mu,ze lepiej powiedziec,bo to bedzie ulga zarowno dla Was jak i Waszych Rodzin :)
A poza tym to juz 4miesiac,wiec nie ma na co czekac
Takze bierz sie w garsc,Mamuska i do dziela ;)
Triple test sie nie boj;jesli Twoja midwife jest tak delikatna jak moja,to nie bedzie bolalo :)
Ja rowniez go zrobilam i prawdopodobnosc,ze ma Kruszynka bedzie miala zespol Downa wyniosl 1:6025 takze ciesze sie,ze go zrobilam.Wierze,ze i w Twoim przypadku wynik Cie zadowoli :)
napisał/a: bbezimienna1 2008-04-01 17:15
własnie problem w tym ze ja sie nie boje reakcji rodziców, ani "teściów" wiem że wszyscy sie ucieszą !!

To mój facet robi z tego jakis straszny problem Gdy tylko wspomne ze juz najwyższy czas powiedziec chociaz rodzicom od razu zaczyna sie awantura że to jeszcze za wcześnie i że przesadzam. nie mam pojecia o co mu chodzi nie myslalam ze zrobi sie z niego taki ciężki i problematyczny typ


ojjj pomarudkowałam wam tu.. ale musze sie komus pożalić, bo inaczej pękne ze złości
napisał/a: saxony 2008-04-01 22:24
bbezimienna, kochana,jesli tylko masz ochote,to sie zal;chetnie wysluchamy,a w razie mozliwosci doradzimy :)
sprobuj Polowkowi przetlumaczyc na spokojnie,ze Tobie by bylo o wiele lepiej gdyby Wasi Rodzice wiedzieli,bo wtedy moglabys smialo zwrocic sie do nich z kazdym problemem,zmartwieniem lub po prostu z ochota wygadania sie Mamie :)
Mozesz mu powiedziec,ze Twoj komfort psychiczny o wiele by sie zwiekszyl,a i dzidzia dzieki temu nie odczuwalaby Twoich nerwowek...A wydaje mi sie,ze zdrowie Dzidzi na pewno do niego przemowi :)
napisał/a: bbezimienna1 2008-04-03 00:33
Dziś byłam na drugim spotkaniu z midwife..
niestety przyjela mnie jakas inna babka, bo moja wzieła sobie offa (zapomniała o mnie pipa )
także ttak na szybciutko krewke oddalam , ciśnienie zmierzylam, sadełko zważyłam (+2,5), serduszko usłyszalam i wsio.

kazała mi zarejestrowac sie na kolejna wizyte za 8 tygodni (24 tydzień).
wy też macie taka długa przerwe miedzy wizytami?