Urodziłaś??napisz jak przebiegł twoj poród

napisał/a: Moniqe 2007-11-26 16:50
Misia napisal(a):A poród naturalny boli na pewno.

OJ BOLI... I SKORCZE BARDZO CHYBA SA NAJGORSZE

MARRRTA 1905 CHYBA WSZYSTKO NA WARIACKICH PAPIERACH
marrrta1905 napisal(a):w tym momece to byl moj najpiekniejszy dzien w zyciu

ALE WIDZE ZE NIE BYLO ZLE WSZYSTKO SIE ZAPOMINA JAK SIE ZOBACZY SWOJEBO MALUCHA JUZ
napisał/a: SabciaB 2007-11-29 11:45
Witam! Ja też miałam poród niczego sobie fakt że było to dokładnie 28.11.2000r. o godzinie 11.05 moje maleństwo przyszło na świat - mineło 7 lat i dopiero teraz zdecydowałam się na drugie dziecko.
Do szpitala pojechałam w niedziele dwa dni wcześniej o 2 w nocy obudziłam się cała mokra - odeszły mi wody. W szpitalu jak się okazało byłam jedyna na porodówce podłączono do mnie cały sprzęt i kazano iść spać. Ale jak tu spać skoro wszystko zaczyna boleć i jeszcze słyszy się tętno dziecka na które czeka się tyle czasu. Około godziny 10 rano zaczeły przyjeżdzać inne dziewczyny niestety jak się okazało podchodziły się badać od czasu do czasu do mnie gdyż musiałam cały czas leżeć pod aparaturką. Rozwarcie nadal małe a ból coraz większy nie dało się wytrzymać niesamowity ból: zaczeły się wyzwiska męża co ty mi zrobiłeś, potem chce być facetem a na końcu nie chce mi się żyć było to około 22 w poniedziałek a więc zbliżała się doba pobytu na porodówce. Inne dziewczyny już porodziły a ja nadal leżałam i nic. Około 3 nad ranem we wtorek zaczełam tracić przytomność mój mąż chodził po lekarzach i prosił o pomoc ale nic nie skutkowało ponieważ nie było rozwarcia. Ból był nie samowity gdy się zmniejszał traciłam przytomność jak się pojawiał na nowo dostawałam takiego kopniaka że miałam dosyć
Około 8 rano we wtorek pojawił się inny lekarz i musze zaznaczyć że lekarz prowadzący w nocy przeprowadził jedną cesarke na swojej pacjentce która była w owiele lepszym stanie niż ja - ale jak usłyszałam to jest jego pacjentka a ja to co krowa na rzeź. Gdy pojawiła się nowy lekarz przyszedł podał mi tlen i musze przyznać poczułam się jak nowo narodzona dostałam siły do walki przejżałam na oczy lekarz zaczął mnie badac krzyczeć na siostry co one do cholery robią poszedł do tego lekarza który był na nocce i słyszałam pare nieciekawych słów - poprostu się kłócili.
Postanowiłam wstać a tak się składało że nie było przy mnie męża gdyż miałam być bada. Wstałam i w tedy włąsnie dostałam krwotoku pluskneło ze mnie masa krwi widziałam jak podlatuje do mnie lekarz wziął mnie na ręce i kazał przygotować wszystko do cesarki powiedział że przynajmniej dobe powinnam być po cesarce że dziecko jest za wysoko nie ułóżone tzw. wysokie proste stanie główki. a poza tym nie potrzebnie mnie męczą gdyż mały miał 3900 a leżał po stronie serca i faktycznie jak jechałam na cesarke to z prawej strony mój brzuch był płaski a z lewej lepiej nie mówie ogromny.
Tak się złożyło że na cesarce się obudziłam ponoć porozwalałam im wszystko nogą ale nie było tak źle. Po porodzie położono mnie na sali i pech chciał że zaczełam wymiotować z taką raną wyobraźcie to sobie ból niesamowity na szczęście jakaś dziewczyna zawołała siostre która pomagła mi się obrucić bo chyba bym się udusiła a byłam jeszcze troche nie przytomna po narkozie. Potem przywieziono mi maleństwo pan doktor przyszedł wszystko mi wyjaśnił pocieszył że jest ok że dziecko na całe szczęście jest zdrowe. Dodał że takiego przypadku nie mieli 10 lat i nie wiadomo jakby się to skończyło mogłam tego nie przeżyć.
Teraz decyduje się na drugie dziecko i odkąd urodziłam chodze tylko do jednego lekarza do tego który jest na właściwym miejscu - u którego rodziłam - wspaniały człowiek a do tego przystojny.
Jednak to nie wszystko po 3 latach od porodu w szwie po cesarce wykryto u mnie endometrioze którą wyciełam i odrasta średnio co trzy lata
napisał/a: nika81 2007-11-29 11:55
SabciaB, współczuje takiego porodu i tego przez co musiałaś przejść. Życzę Ci aby drugi poród był szybki i bezbolesny.

SabciaB napisal(a):Jednak to nie wszystko po 3 latach od porodu w szwie po cesarce wykryto u mnie endometrioze którą wyciełam i odrasta średnio co trzy lata


A co to? Ja też miałam cesarkę i przyznam, że zaniepokoiłaś mnie.
napisał/a: Moniqe 2007-11-29 12:03
SabciaB naprawde koszmar!!Miejmy nadzieje ze drugi porod bedzie duzo lepszy!Czego zyczymy
Misia napisal(a):A co to?

no wlasnie co to takiego??
napisał/a: Gwiazdka87 2007-11-29 12:25
Horrror ale na szczescie wszystko dobrze sie skonczylo dla Ciebie i Tojego dziecka. Mam nadzieje ze drugi porod bedzie za to szybki i bezbolesny
napisał/a: Butterfly1 2007-11-29 18:13
o mój Boze współczuje Ci takiego porodu, na szczescie wszystko dobrze sie skończyło. Ale jak tacy ludzie mogą leczyc i decydować o czyimś zcyiu, no do jasnej cholery!!!!!!!!!!!!!
napisał/a: ami1 2007-11-29 19:03
SabciaB, straszne po prostu. Co za ludzie, a ten lekarz, co za skurczybyk. Na szczęście zjawił się inny. Cieszę się że wszystko sjończyło się dobrze. Ale koszmar to ty straszny przeżyłaś.
napisał/a: SabciaB 2007-11-30 08:49
Witam wszystkich! Wielkie dzięki dziewczyny. MIneło już troche czasu więc jak o tym mówie to już tak nie boli tłumacze sobie że za to mam wspaniałe dziecko które na całe szczęście jest zdrowe i nie miało żadnych komplikacji.
Jeśli chodzi o endometrioze - to na całe moje szczęście jest w powłokach brzusznych a zwykle pojawia się na jajnikach i w tedy właśnie kobieta ma problemy z zajściem.
Tłumaczyli mi to tak że prawie każda znas ma to w sobie są to takie pęcherzyki, mając cesarke zostało mi to naruszone i zaczeło wyrastać w postaci pęcherzyków ropnych. Wyciełam to 3 lata po porodzie wielkości jajka a teraz w maju ponownie o wiele mniejsze ale nie kilka niestety przerwaliśmy zabieg (bo to pod znieczuleniem miejscowym) i jeżeli nie zajde w ciąże do lutego to już pod narkozą. Może odrastać ale nie koniecznie ponoć ciąża może to zniwelować na zawsze. Jest również możliwość iż przeszkodzi mi to w zajściu ale mam nadzieje że nie.
Teraz czekam na ostatnią dawke szczepionki przeciwko raka szyjki macicy i do dzieła. Dodam jeszcze że moim lekarstwem oprócz hormonów są tabletki antykoncepcyjne które stosuje jak narazie (biore plastry-oczywiście nie do ustnie hahaha) ale to ostatnia seria więc trzymajcie kciuki.
Jeśli coś więcej chcecie się dowiedzić o endometriozie to na necie bardzo szeroko to opisują ale z reguły te gorsze przypadki
Dzięki dziewczyny za miłe słowa
napisał/a: ~gość 2007-11-30 09:52
NIeeee ja chyba nigdy nie uroddze dziecka normalnie Jak tak czytam to az mi ciarki przechodzaSabciaB, To co ty przezylas to jest istny koszmar,jak tak mozna traktowac ludzi
napisał/a: SabciaB 2007-11-30 10:00
Witam Cczarnula19! Jak urodziła to jak słyszałam: "wiesz nie wiem jak ty ale ja to miałam koszmar na porodzie a ile rodziłam 3 godz wyobrażasz to sobie" to mi się nogi załamywały, ale fakt czas leczy rany.
Moim szczęściem był lekarz który się tam pojawił i za to dziękuje Bogu.
Ale takich przypadkóe jak mój a nawet gorszych jest jeden na milion i można zapobiec takim sytuacją chodzić do dobrego lekarza a jeżeli kogoś stać to nawet prywatnie. Teraz wiem że rodzić będe tylko u niego i wiem że moge na nim polegać. Życze wszystkim przyszłym mamą najlepszych porodów na świecie.
napisał/a: ami1 2007-11-30 11:17
marrrta1905, no to pełna spontaniczność. Ale byłaś dzielna i sie udało.
Gratulacje zdrowej córeczki.

SabciaB, trzymam kciuki, aby się udało. I masz racje nie zawsze jest tak źle, ale jak trafia akurat na ciebie to czujesz się okropnie.
napisał/a: Patka2 2007-11-30 11:28
SabciaB, Aż mi sie nie dobrze zrobiło jak to przeczytałam. Ogromnie Ci współczuję tego przez co przesłaś. Dobrze że wkońcu lekarz sie odpowiedni trafił. Zyczę Ci aby drugi poród był dla Ciebie przyjemniejszy i bezbolesny.