"Wielka książka o aborcji".

napisał/a: ~Stalker 2011-10-31 19:20
On 31 Paź, 18:51, Lebowski wrote:
> W dniu 2011-10-31 14:45, Stalker pisze:
>
> > On 31 Pa , 14:16, Lebowski  wrote:
>
> >> hehe, rozumiem, ze gowno tez musisz najpierw oznaczyc organoleptycznie
> >> lub przynajmniej rzetelnie powachac, zeby stwierdzic w co wdepnelas, bo
> >> sam widok i jego skojarzenia lub nazwa niewiele ci powiedza przy
> >> pierwszym kontakcie?
>
> > Stwierdzenie "nie wszystko z oto co si wieci" ma szerszy sens ni Ci
> > si wydaje...
>
> > Stalker, bo i nie wszystko g wno w co si wdepnie...
>
> hehe, no to zapodaj, co tam dla ciebie tak swiecilo, jubilerze za dyche.
> Jakies wypasione akapity, czy moze jakies inne srodki artystyczne,
> niezwykle cenne dla ciebie literacko?
> A moze dowiedziales sie wreszcie o aborcji ... ?

Co było cennego w tej książce? Akurat nic.

Co nie zmienia faktu, że ten twój sposób oceny rzeczy "po skojarzeniu
lub nazwie",
jest nomem omen... gówno warty

Stalker
napisał/a: ~Stalker 2011-10-31 19:44
On 31 Paź, 15:28, J-23 wrote:
> On 30 Paź, 23:41, Ikselka wrote:
>
> > Dnia Sun, 30 Oct 2011 15:01:15 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
> > >> Nie mam zamiaru.
> > >> Ale Ty przeczytaj ode mnie - wnuczkowi na dobranoc.
> > >>
>
> > > tak myslalem, ze nie przeczytalas
> > > moj wnuczek juz od dawna sam sobie czyta ksiazki, i sam dobiera
> > > lekture. jak bedzie chcial to sobie przeczyta te ksiazke
>
> > A co mu odpowiesz, kiedy po tym samodzielnym przeczytaniu samodzielnie
> > wysnuje wnioski i spyta: "Mamo/Tato/Dziadziu, czy ja miałem dużo
> > rodzeństwa?"
> >
>
> Trafilas kula wplot, z tym argumentem. Moj wnuk jest doroslym
> mezczyzna, i jak sadze duzo uwagi poswieca tamu by sie beznadziejnie
> nie rozmnozyc. Po drugie nie zadaje kretynskich pytan, bo jest
> zwyczajnie kulturalny i sznuje cudze decyzje i wybory.

Jakieś nowe wcielenie Lebowskiego?

Skomponowanie zdania na bazie przeciwstawności "kretyńskie pytania"
kontra "jest kulturalny i szanuje cudze wybory" to też średni chwyt.
Po pierwsze nie mam pojęcia dlaczego miałoby to być kretyńskie
pytanie, po drugie zbyt łatwo przekształcić je np. tak::
"Nie zapytał czemu dwóch gości gwałciło młodą kobietę, albowiem był
kulturalny i szanował ich decyzję i wybór"

> A najwazniejsze
> jest to, ze jak mniemam ksiazka p.Szczuki adresowana jest do mlodych i
> bardzo mlodych kobiet, ktore zaczynaja swoja doraslosc. Jest to
> wskazowka, by nie sluchaly debilizmow gloszonych przez ks.proboszcza
> czy tez ewentualnie przez stare zdewociale baby, i same stanowily o
> swoim losie. Zeby beznadziejne i zbyt wczesne macierzynstwo nie
> przekreslilo ich zyciowej szansy na odpowiednie usytuowanie sie w
> spolecznstwie. By ich decyzja o zalozeniu rodziny i o urodzeniu
> dziecka byla przemyslana i racjonalna.

I książka na temat aborcji, czy w ogóle aborcja miałaby być elementem
"racjonalnej decyzji o macierzyństwie"?
Nie mam niczego wspólnego z ks. proboszczem, ale aborcja jest właśnie
zaprzeczeniem racjonalnej i przemyślanej decyzji o macierzyństwie.
Jest efektem braku racjonalności i przemyślenia... Przecież aborcja to
zapobieganie skutkom, a nie przyczynom.

Sorry, ale to trochę tak jakbyś powiedział, że jeśli chcesz się
racjonalnie odżywiać, to najważniejsze nie jest, żebyś mył ręce, dbał
o czystość i świeżość składników, tylko wystarczy żebyś miał w
apteczce środek na rozwolnienie...

I dlatego to nie "beznadziejne i przedwczesne" macierzyństwo jest
tragedią dla kobiet tylko "beznadziejna i przedwczesna decyzja" o
współżyciu...

> Jak chcesz wiedziec mam jeszcze
> dorosla corke, ktrej poglady sa takie ze p.Kazmiera Szczuka to jest
> ocean lagodnosci i tolerancji dla kato-koltunstwa.
> tu masz przyklad "radosnego" i niekontrolowanego wzrostu populacji
> ludzkiej:http://www.joemonster.org/filmy/32084/Zacieta_walka_o_kazda_rybe

Żeby walczyć z powyższym wystarczy zadbać o antykoncepcję, a nie
zabijać już poczętych...

A tutaj masz rzeczywiste efekty "racjonalnego planowanie rodziny" przy
pomocy aborcji:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,10556247,Przemoc_i__drapieznictwo_seksualne___Taki_bedzie_swiat.html

Stalker
napisał/a: ~w_e 2011-10-31 19:46
Dnia Mon, 31 Oct 2011 09:11:41 +0100, Nixe napisał(a):

> "Ikselka" napisał
>
>> I polecam tę książkę
>
> Rozumiem, że ją kupiłaś i przeczytałaś, a nie tak jak pozostała banda
> oszołomów, wypowiadasz się na temat czegoś, czego treści nie znasz nawet w 1
> promilu.
>
> N.

Czytałaś? Nie kiążkę oczywiście, tylko to co Ci wysłałam. (tutaj się
podpięłam, bo poczytny temat, to na pewno zajrzysz)
--
w_e
napisał/a: ~Lebowski 2011-10-31 20:03
W dniu 2011-10-31 19:20, Stalker pisze:
> On 31 Paź, 18:51, Lebowski wrote:
>> W dniu 2011-10-31 14:45, Stalker pisze:
>>
>>> On 31 Pa , 14:16, Lebowski wrote:
>>
>>>> hehe, rozumiem, ze gowno tez musisz najpierw oznaczyc organoleptycznie
>>>> lub przynajmniej rzetelnie powachac, zeby stwierdzic w co wdepnelas, bo
>>>> sam widok i jego skojarzenia lub nazwa niewiele ci powiedza przy
>>>> pierwszym kontakcie?
>>
>>> Stwierdzenie "nie wszystko z oto co si wieci" ma szerszy sens ni Ci
>>> si wydaje...
>>
>>> Stalker, bo i nie wszystko g wno w co si wdepnie...
>>
>> hehe, no to zapodaj, co tam dla ciebie tak swiecilo, jubilerze za dyche.
>> Jakies wypasione akapity, czy moze jakies inne srodki artystyczne,
>> niezwykle cenne dla ciebie literacko?
>> A moze dowiedziales sie wreszcie o aborcji ... ?
>
> Co było cennego w tej książce? Akurat nic.
>
> Co nie zmienia faktu, że ten twój sposób oceny rzeczy "po skojarzeniu
> lub nazwie",
> jest nomem omen... gówno warty
>
> Stalker

Sam jestes gowno watry.
Po to wlasnie czlowiek gromadzi skojarzenia i poznaje nazwy, zeby potem
nie musial kazdorazowo wachac gowna, zeby je ominac.
napisał/a: ~Qrczak 2011-10-31 20:05
Dnia 2011-10-31 19:44, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
> On 31 Paź, 15:28, J-23 wrote:
>>
>> Jak chcesz wiedziec mam jeszcze
>> dorosla corke, ktrej poglady sa takie ze p.Kazmiera Szczuka to jest
>> ocean lagodnosci i tolerancji dla kato-koltunstwa.
>> tu masz przyklad "radosnego" i niekontrolowanego wzrostu populacji
>> ludzkiej:http://www.joemonster.org/filmy/32084/Zacieta_walka_o_kazda_rybe
>
> Żeby walczyć z powyższym wystarczy zadbać o antykoncepcję, a nie
> zabijać już poczętych...
>
> A tutaj masz rzeczywiste efekty "racjonalnego planowanie rodziny" przy
> pomocy aborcji:
> http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,10556247,Przemoc_i__drapieznictwo_seksualne___Taki_bedzie_swiat.html

A jak jeszcze z tych, co się ostały, niektóre zaczną mieć się ku sobie,
a dzieci sobie będą robiły z probóweczki, to już w ogóle marny Wasz los,
chłopcy

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
napisał/a: ~Stalker 2011-10-31 20:24
On 31 Paź, 20:03, Lebowski wrote:

> Sam jestes gowno watry.
> Po to wlasnie czlowiek gromadzi skojarzenia i poznaje nazwy, zeby potem
> nie musial kazdorazowo wachac gowna, zeby je ominac.

Na pewno nie w przypadku tak subiektywnych zjawisk jak ludzka
twórczość i raczej tylko w przypadku ludzi, którzy z racji chociażby
umysłowego lenistwa bądź zwykłej tępoty potrzebują skrajnego
uproszczenia otaczającego ich świata do łatwo zrozumiałych "nazw i
skojarzeń"

Stalker, pozostali tworzą tym pierwszym nazwy i skojarzenia - jeśli
łapiesz o czym piszę...
napisał/a: ~Paulinka 2011-10-31 20:30
Stalker pisze:
> On 31 Paź, 20:03, Lebowski wrote:
>
>> Sam jestes gowno watry.
>> Po to wlasnie czlowiek gromadzi skojarzenia i poznaje nazwy, zeby potem
>> nie musial kazdorazowo wachac gowna, zeby je ominac.
>
> Na pewno nie w przypadku tak subiektywnych zjawisk jak ludzka
> twórczość i raczej tylko w przypadku ludzi, którzy z racji chociażby
> umysłowego lenistwa bądź zwykłej tępoty potrzebują skrajnego
> uproszczenia otaczającego ich świata do łatwo zrozumiałych "nazw i
> skojarzeń"
>
> Stalker, pozostali tworzą tym pierwszym nazwy i skojarzenia - jeśli
> łapiesz o czym piszę...

Załapał jak nic.
Możesz się Stalker już liczyć z wendettą do trzech pokoleń wstecz :)

--

Paulinka
napisał/a: ~Lebowski 2011-10-31 20:56
W dniu 2011-10-31 20:24, Stalker pisze:
> On 31 Paź, 20:03, Lebowski wrote:
>
>> Sam jestes gowno watry.
>> Po to wlasnie czlowiek gromadzi skojarzenia i poznaje nazwy, zeby potem
>> nie musial kazdorazowo wachac gowna, zeby je ominac.
>
> Na pewno nie w przypadku tak subiektywnych zjawisk jak ludzka
> twórczość i raczej tylko w przypadku ludzi, którzy z racji chociażby
> umysłowego lenistwa bądź zwykłej tępoty potrzebują skrajnego
> uproszczenia otaczającego ich świata do łatwo zrozumiałych "nazw i
> skojarzeń"
>
> Stalker, pozostali tworzą tym pierwszym nazwy i skojarzenia - jeśli
> łapiesz o czym piszę...

Najsampierw sugerujesz, ze przedmiotowa tfurczosc sie swieci jak
przyslowiowe zloto, potem belkoczesz, ze sie ze soba nie zgadzasz, ze
jednak sie nie swieci, nastepnie imputujesz mi, ze to metodyka moich
opinii, z ktorych z jedna juz conajmniej raz sie uprzednio zgodziles
jest gowno, a teraz w dodatku brniesz jeszcze w jakies uogolnienia.
Jakas szczeniacka przekora co chwila z ciebie wylazi wiec ustal moze se
soba jakas wersje, najlepiej w odniesieniu do tego konkretnego gowna bo
wyraznie pierdolisz jak potluczony, ze sie tak po kolezensku wyraze.
napisał/a: ~Paulinka 2011-10-31 21:00
Lebowski pisze:
> W dniu 2011-10-31 20:24, Stalker pisze:
>> On 31 Paź, 20:03, Lebowski wrote:
>>
>>> Sam jestes gowno watry.
>>> Po to wlasnie czlowiek gromadzi skojarzenia i poznaje nazwy, zeby potem
>>> nie musial kazdorazowo wachac gowna, zeby je ominac.
>>
>> Na pewno nie w przypadku tak subiektywnych zjawisk jak ludzka
>> twórczość i raczej tylko w przypadku ludzi, którzy z racji chociażby
>> umysłowego lenistwa bądź zwykłej tępoty potrzebują skrajnego
>> uproszczenia otaczającego ich świata do łatwo zrozumiałych "nazw i
>> skojarzeń"
>>
>> Stalker, pozostali tworzą tym pierwszym nazwy i skojarzenia - jeśli
>> łapiesz o czym piszę...
>
> Najsampierw sugerujesz, ze przedmiotowa tfurczosc sie swieci jak
> przyslowiowe zloto, potem belkoczesz, ze sie ze soba nie zgadzasz, ze
> jednak sie nie swieci, nastepnie imputujesz mi, ze to metodyka moich
> opinii, z ktorych z jedna juz conajmniej raz sie uprzednio zgodziles
> jest gowno, a teraz w dodatku brniesz jeszcze w jakies uogolnienia.
> Jakas szczeniacka przekora co chwila z ciebie wylazi wiec ustal moze se
> soba jakas wersje, najlepiej w odniesieniu do tego konkretnego gowna bo
> wyraznie pierdolisz jak potluczony, ze sie tak po kolezensku wyraze.

A jednak nie załapał...

--

Paulinka
napisał/a: ~Qrczak 2011-10-31 21:00
Dnia 2011-10-31 20:30, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Stalker pisze:
>> On 31 Paź, 20:03, [...] wrote:
>>
>>> Sam jestes gowno watry.
>>> Po to wlasnie czlowiek gromadzi skojarzenia i poznaje nazwy, zeby potem
>>> nie musial kazdorazowo wachac gowna, zeby je ominac.
>>
>> Na pewno nie w przypadku tak subiektywnych zjawisk jak ludzka
>> twórczość i raczej tylko w przypadku ludzi, którzy z racji chociażby
>> umysłowego lenistwa bądź zwykłej tępoty potrzebują skrajnego
>> uproszczenia otaczającego ich świata do łatwo zrozumiałych "nazw i
>> skojarzeń"
>>
>> Stalker, pozostali tworzą tym pierwszym nazwy i skojarzenia - jeśli
>> łapiesz o czym piszę...
>
> Załapał jak nic.
> Możesz się Stalker już liczyć z wendettą do trzech pokoleń wstecz :)

Byle nie do trzech w bok. Bo i bez tego mam - żeby było w klimacie
wcześniejszych postów - przesrane.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
napisał/a: ~Paulinka 2011-10-31 21:02
Qrczak pisze:
> Dnia 2011-10-31 20:30, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Stalker pisze:
>>> On 31 Paź, 20:03, [...] wrote:
>>>
>>>> Sam jestes gowno watry.
>>>> Po to wlasnie czlowiek gromadzi skojarzenia i poznaje nazwy, zeby potem
>>>> nie musial kazdorazowo wachac gowna, zeby je ominac.
>>>
>>> Na pewno nie w przypadku tak subiektywnych zjawisk jak ludzka
>>> twórczość i raczej tylko w przypadku ludzi, którzy z racji chociażby
>>> umysłowego lenistwa bądź zwykłej tępoty potrzebują skrajnego
>>> uproszczenia otaczającego ich świata do łatwo zrozumiałych "nazw i
>>> skojarzeń"
>>>
>>> Stalker, pozostali tworzą tym pierwszym nazwy i skojarzenia - jeśli
>>> łapiesz o czym piszę...
>>
>> Załapał jak nic.
>> Możesz się Stalker już liczyć z wendettą do trzech pokoleń wstecz :)
>
> Byle nie do trzech w bok. Bo i bez tego mam - żeby było w klimacie
> wcześniejszych postów - przesrane.

Nie bój żaby Qra, bo na Ciebie ma wyjątkową alergię - może skaza białkowa?

--

Paulinka
napisał/a: ~Nixe" 2011-10-31 21:16
"medea" napisał

> Jednakowoż taki właśnie jest tytuł tej książki i taką sugestię czyni.

Jaką? Że "aborcja" jest "podstawową informacją z biologii"?

> trochę tak, jakby książkę o zdrowym odżywianiu zatytułować "Wielka książka
> o hemoroidach". ;)

No dobra - to czego Twoim zdaniem może dotyczyć "Mała książka o rasizmie"?
(bo również jest w serii "Bez tabu")
Propagowania rasizmu?

> Myślę, że książka celowo została tak zatytułowana, żeby szokować.

Wszystkie książki z tej serii mają podobnie skonstruowane tytuły.
Jest więc "Wielka księga siusiaków", "Mała książka o kupie", "Mała książka o
feminizmie" i jest też "Duża książka o aborcji".
Co w tym szokującego? Szczerze mówiąc mnie bardziej zszokował tytuł "Wielka
księga cipek"

> moim skromnym zdaniem - jest cynizm, który nie powinien zaistnieć w
> publikacji przeznaczonej dla młodzieży gimnazjalnej (?), zwłaszcza na tak
> poważny i delikatny temat.

Nie zauważam w tym tytule cynizmu, a nawet jeśli ktoś miał takie
zamierzenie, to zapewniam Cię, że gimnazjaliści doskonale potrafią wyłapać
tego typu niuanse.
To wbrew pozorom naprawdę nie są już małe dzieci.
A tak na marginesie, to nie wiem jaki tytuł byłby bardziej adekwatny w
przypadku książki, która omawia_problem_aborcji i problemy, które są z nią
pośrednio związane, a nie ma na celu namawiania do niej.

N.