Znak czasów

napisał/a: ~Maciek 2012-03-28 11:30
W dniu 2012-03-28 11:28, serwessa pisze:
> "zwykły" człowiek pewnie nie zapamięta, ale... Pamiętam jak na I roku
> studiów, wykład z matematyki w pażdzierniku (ćwiczenia i wykłady raz na
> tydzień z tą samą panią ok 60 letnią) i wszyscy się dziwili, jak nagle
> zaczęła do ludzi po nazwisku mówić... w ciągu niecałego miesiąca znała po
> nazwisku ok 300 osób, więc da się :) zwłaszcza że nie tylko z naszym
> kierunkiem i na naszej uczelni miała zajęcia.
Nie twierdzę, że się nie da, ale z taką pamięcią, to do jakiejś Wielkiej
Gry, a nie uczyć za psie pieniądze

--
Pozdrawiam
Maciek
napisał/a: ~serwessa" 2012-03-28 11:35

Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości
>W dniu 2012-03-28 11:28, serwessa pisze:
>> "zwykły" człowiek pewnie nie zapamięta, ale... Pamiętam jak na I roku
>> studiów, wykład z matematyki w pażdzierniku (ćwiczenia i wykłady raz na
>> tydzień z tą samą panią ok 60 letnią) i wszyscy się dziwili, jak nagle
>> zaczęła do ludzi po nazwisku mówić... w ciągu niecałego miesiąca znała po
>> nazwisku ok 300 osób, więc da się :) zwłaszcza że nie tylko z naszym
>> kierunkiem i na naszej uczelni miała zajęcia.
> Nie twierdzę, że się nie da, ale z taką pamięcią, to do jakiejś Wielkiej
> Gry, a nie uczyć za psie pieniądze
>
> --

Nie wiem, chyba nauczyciele jakoś z doświadczeniem nabywają takie zdolności
;) podobnie jak kontrolerzy biletów w pociągach, raz przejda bilety
sprawdzić i potem z reguły pamiętaja komu już sprawdzali, a kto się dosiadł
nowy. Jakaś zawodowa pamięć do twarzy/nazwisk.
Wątpie żeby do czegos innego też mieli taką pamięć absolutną ;)
napisał/a: ~Nixe" 2012-03-28 11:50

Użytkownik "Szpilka" napisał w wiadomości
>
> Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
> news:jkui3m$8rm$1@inews.gazeta.pl...
>> "Ikselka" napisał
>>
>>> A ja myslę, ze powinna obchodzić jego kolegów także, niezależnie od
>>> tego,
>>> czy nieobecność spowodowana była chorobą i leżeniem w łóżku, czy
>>> pospolitymi wagarami.
>>
>> Obchodzić w sensie zainteresowania i troski, dlaczego kolega się nie
>> zjawił - OK.
>> Ale po kija zaraz donosić nauczycielowi? Komu ma to służyć?
>> Chyba tylko temu, kto doniesie, żeby poczuł się lepiej.
>
> Aż mi się skojarzyło
>
> https://www.youtube.com/watch?v=ji3lRSud8ss

Dokładnie takie same skojarzenia mam :)

N.
napisał/a: ~Lukasz Kozicki 2012-03-28 11:56
W dniu 2012-03-28 09:01, Maciek pisze:
> W dniu 2012-03-27 22:29, Lukasz Kozicki pisze:
>> W moim liceum WF-ista zawsze przeliczał, pozostali nauczyciele
>> raz na jakiś czas.
> Jak sam zauważyłeś "raz na jakiś czas". Jak już pisałem, nie pamiętam,
> żeby u mnie przeliczanie również było normą.

Nie chcę się spierać czy określenie "raz na jakiś czas" oznacza
normę czy jej brak (moim zdaniem oznacza normę), a z Twojej
wcześniejszej wypowiedzi raczej bym wywnioskował, że w Twojej
szkole normą było nie liczenie uczniów, a jeśli liczono - to w
sytuacjach wyjątkowych.

Pozdr,
ŁK
napisał/a: ~medea 2012-03-28 11:57
W dniu 2012-03-28 08:59, Maciek pisze:
> Gratuluję pamięci. Gdy zaczynałem edukację, w mojej szkole podstawowej
> było klas I od a do h (albo nawet i - moja pamięć jest słabsza ), w
> każdej po 30 dzieci.
>
>
> Gdyby było zawsze po dwoje uczniów, to liczenie byłoby zapewne łatwe,
> ale wyobraź sobie, że bywają ławki z jednym uczniem, albo puste,
> uczniowie siedzący bliżej zwyczajnie ograniczają pole widzenia i do
> skutecznego przeliczenia należałoby przynajmniej wstać, na co zapewne
> nie każdego było stać

Nie kombinuj, to nie jest żaden problem policzyć uczniów w klasie. A
wuefista może zrobić po prostu "kolejno odlicz!" ;)

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-03-28 11:58
W dniu 2012-03-28 09:01, Maciek pisze:
> W dniu 2012-03-27 22:29, Lukasz Kozicki pisze:
>> W moim liceum WF-ista zawsze przeliczał, pozostali nauczyciele
>> raz na jakiś czas.
> Jak sam zauważyłeś "raz na jakiś czas". Jak już pisałem, nie pamiętam,
> żeby u mnie przeliczanie również było normą.

Nie zauważyłeś może? Nauczyciele robią to mechanicznie.

Ewa
napisał/a: ~Nixe" 2012-03-28 11:58
"Maciek" napisał w wiadomości

> Gratuluję pamięci. Gdy zaczynałem edukację, w mojej szkole podstawowej
> było klas I od a do h (albo nawet i - moja pamięć jest słabsza ), w
> każdej po 30 dzieci.

Phi, u nas w szkole dojechano do końca alfabetu i potem była nawet I a' i I
b' (prim, jakby ktoś nie pamiętał tego symbolu

N.
napisał/a: ~medea 2012-03-28 11:59
W dniu 2012-03-28 09:03, Maciek pisze:
> W dniu 2012-03-27 21:01, Ikselka pisze:
>> Przykro to stwierdzić, ale ci nauczyciele kwalifikują się do
>> natychmiastowego zwolnienia. Nie znać twarzy swoich uczniów i nie kojarzyć
>> ich z nazwiskami po pierwszym tygodniu, no, niech będzie - miesiącu -
>> pracy?
> Ile osób jesteś w stanie zapamiętać w miesiąc? 100? 200? 500?

180 przez kilka tygodni po godzinie tygodniowo. Tyle zapamiętywałam.
Po latach rozpoznaję jeszcze na ulicy, chociaż już nazwiska nie dopasuję.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-03-28 12:01
W dniu 2012-03-28 11:35, serwessa pisze:
>
>
> Nie wiem, chyba nauczyciele jakoś z doświadczeniem nabywają takie
> zdolności ;) podobnie jak kontrolerzy biletów w pociągach, raz przejda
> bilety sprawdzić i potem z reguły pamiętaja komu już sprawdzali, a kto
> się dosiadł nowy. Jakaś zawodowa pamięć do twarzy/nazwisk.
> Wątpie żeby do czegos innego też mieli taką pamięć absolutną ;)

Bo to jest pamięć krótkotrwała. Po jakimś czasie się zapomina. Poza tym
kojarzy się też z miejscem - jeśli w innym miejscu spotkasz ucznia, nie
w klasie w szkole, to już tak szybko nie przypomnisz sobie nazwiska.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-03-28 12:03
W dniu 2012-03-28 10:53, Szpilka pisze:
>
> Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
> news:jkui3m$8rm$1@inews.gazeta.pl...
>> "Ikselka" napisał
>>
>>> A ja myslę, ze powinna obchodzić jego kolegów także, niezależnie od
>>> tego,
>>> czy nieobecność spowodowana była chorobą i leżeniem w łóżku, czy
>>> pospolitymi wagarami.
>>
>> Obchodzić w sensie zainteresowania i troski, dlaczego kolega się nie
>> zjawił - OK.
>> Ale po kija zaraz donosić nauczycielowi? Komu ma to służyć?
>> Chyba tylko temu, kto doniesie, żeby poczuł się lepiej.
>
> Aż mi się skojarzyło
>
> https://www.youtube.com/watch?v=ji3lRSud8ss



Ewa
napisał/a: ~Nixe" 2012-03-28 12:21

Użytkownik "medea" napisał w wiadomości

> 180 przez kilka tygodni po godzinie tygodniowo. Tyle zapamiętywałam.

Rainwoman normalnie

N.
napisał/a: ~Maciek 2012-03-28 13:01
W dniu 2012-03-28 11:57, medea pisze:
> Nie kombinuj, to nie jest żaden problem policzyć uczniów w klasie. A
> wuefista może zrobić po prostu "kolejno odlicz!" ;)
Musi się jeszcze chcieć. Po 3 lekcji pewnie już nie każdemu się chce

--
Pozdrawiam
Maciek