zupa

napisał/a: ~Borek 2006-11-30 17:30
On Thu, 30 Nov 2006 17:12:06 +0100, Qrczak wrote:

>>> Pfuj, karmi mi za bardzo zalatuje oszustwem
>>
>> Są gusta i guściki, za głębokiego PRLu były w Polszcze dwa piwa - jasne
>> pełne (z różnych źródeł) i ciemne karmelowe. Porterów nie pamiętam.
>
> A ja pamiętam. Porter Łódzki. Lata 1987-89, jakoś tak. Ale był już to
> PRL w zasadzie na wylocie

87/89 to gdzie to głęboki PRL, dla mnie głęboki to przełom 60/70, człowiek
był młody i głupi. A teraz - młodość uleciała bezpowrotnie...

Borek
--
http://www.chembuddy.com/?left=BATE&right=pH-calculator
http://www.ph-meter.info/pH-electrode
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksja
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
napisał/a: ~Qrczak" 2006-11-30 18:14
Użytkownik "Borek" napisał w
wiadomości news:op.tjt743tq26l578@borek...
> On Thu, 30 Nov 2006 17:12:06 +0100, Qrczak
> wrote:
>
>>>> Pfuj, karmi mi za bardzo zalatuje oszustwem
>>>
>>> Są gusta i guściki, za głębokiego PRLu były w Polszcze dwa piwa - jasne
>>> pełne (z różnych źródeł) i ciemne karmelowe. Porterów nie pamiętam.
>>
>> A ja pamiętam. Porter Łódzki. Lata 1987-89, jakoś tak. Ale był już to
>> PRL w zasadzie na wylocie
>
> 87/89 to gdzie to głęboki PRL, dla mnie głęboki to przełom 60/70,

Przeca napisałam, że na wylocie. W tym takim naprawdę głębokim to ja byłam
jajem jeszcze niezapłodnionym

> człowiek był młody i głupi. A teraz - młodość uleciała bezpowrotnie...

Ale coś innego zostało...

Qra
napisał/a: ~Qrczak" 2006-11-30 18:36
Użytkownik "Marzena" napisał w wiadomości
> Panslavista napisał(a):
>
>> Sprzętem do gotowania - przynajmniej jeden szybkowar.
>
> A jak ktoś nie ma szybkowaru to co wtedy?
> Jak poradzić sobie z gotowaniem? ;)

Można zatrudnić szybkogotującego

Qra
napisał/a: ~Qrczak" 2006-11-30 18:38
Użytkownik "Marzena i Cyprian" napisał w
wiadomości news:ekmqqd$iju$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Marzena (co qrczaka chętnie by zjadła, ale ma wielką niechęć do robienia
> dwóch obiadów)

Wyciep drugi, zjedz qrczaka

Qra, już post factum
napisał/a: ~Qrczak" 2006-11-30 18:43
Użytkownik "Lia" napisał w wiadomości
> Dnia 2006-11-28 16:47:18 w sprzyjających i niepowtarzalnych
> okolicznościach
> przyrody grupowicz *Iwon(k)a* skreślił te oto słowa:
>
>>>> 2. chce się pochwalić, że pracuje
>>> Lipa, z tego wynika z ta praca, to tak nie bardzo
>>
>> e no co Ty. Patrz na Lie. swego czasu byla dyskusja na ten
>> temat, jej szef pozwala na generowanie z pracy duzej ilosci
>> postow.....fajny szef, fajna praca, i niusy sie kreca....
>
> W życiu swoim jeszcze nie napisałam posta z siedziby firmy ;>
> Jak juz musze zawlec tyłek do biura to nie trace czasu na pierdoły...

Serdecznie współczuję.

Qra, chwilowo z domu

napisał/a: ~Marzena i Cyprian 2006-11-30 20:05
Qrczak napisał(a):

>> Marzena (co qrczaka chętnie by zjadła, ale ma wielką niechęć do
>> robienia dwóch obiadów)
>
> Wyciep drugi, zjedz qrczaka
>
> Qra, już post factum

Ja zjem, ale co z młodymi na kurczaka uczulonymi?

Marzena
napisał/a: ~Księżniczka_Telimena_(gsk) 2006-11-30 20:19
Borek wrote:


> za głębokiego PRLu były w Polszcze dwa piwa -
> jasne pełne (z różnych źródeł) i ciemne karmelowe.

był też podpiwek - moja babcia robiła :)
Teli.
napisał/a: ~Qrczak" 2006-11-30 20:44
Użytkownik "Marzena i Cyprian" napisał w
wiadomości news:ekna3d$ig9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Qrczak napisał(a):
>
>>> Marzena (co qrczaka chętnie by zjadła, ale ma wielką niechęć do robienia
>>> dwóch obiadów)
>>
>> Wyciep drugi, zjedz qrczaka
>>
>> Qra, już post factum
>
> Ja zjem, ale co z młodymi na kurczaka uczulonymi?

Młodych też wyciep

Qra, radykalna
napisał/a: ~Marzena i Cyprian 2006-11-30 21:02
Qrczak napisał(a):

>>>> Marzena (co qrczaka chętnie by zjadła, ale ma wielką niechęć do
>>>> robienia dwóch obiadów)
>>>
>>> Wyciep drugi, zjedz qrczaka
>>>
>>> Qra, już post factum
>>
>> Ja zjem, ale co z młodymi na kurczaka uczulonymi?
>
> Młodych też wyciep
>
> Qra, radykalna

Ej, bo qrczę w gar pójdzie...

Marzena, z coraz większym smakiem na qraka
napisał/a: ~ikselka" 2006-11-30 23:03

Nixe napisał(a):
> Jedno pytanie - czy pracujesz oprócz tego zawodowo?
Nie zawodowo, ale dużo Nie wszyscy pracujący zawodowo pracują
dużo, a ja tak.
Pomagam mężowi, czasami prawie 24 godziny na dobę, bywa i tak.
Jeśli się chce robić dużo przyjemnych rzeczy, to po pierwsze trzeba
chcieć, a jak się już bardzo chce, to jeszcze trzeba na to zarobić,
to chyba oczywiste. Ani ciasto, ani skrzypce czy rower, nawet kuchenny
fartuszek, nie są dane za jeden uśmiech, niestety... Tylko chęci
dostajemy razem z duszą.
napisał/a: ~Księżniczka_Telimena_(gsk) 2006-12-01 09:21
ikselka wrote:
> Nixe napisał(a):
>> Jedno pytanie - czy pracujesz oprócz tego zawodowo?
> Nie zawodowo, ale dużo Nie wszyscy pracujący zawodowo pracują
> dużo, a ja tak.
> Pomagam mężowi, czasami prawie 24 godziny na dobę, bywa i tak.
> Jeśli się chce robić dużo przyjemnych rzeczy, to po pierwsze trzeba
> chcieć, a jak się już bardzo chce, to jeszcze trzeba na to zarobić,
> to chyba oczywiste. Ani ciasto, ani skrzypce czy rower, nawet kuchenny
> fartuszek, nie są dane za jeden uśmiech, niestety... Tylko chęci
> dostajemy razem z duszą.

to już jest mdłe.
T.
napisał/a: ~Elske 2006-12-01 09:27
Gosia Plitmik napisał(a):

>> 2. chce się pochwalić, że pracuje
> Lipa, z tego wynika z ta praca, to tak nie bardzo

Skąd taki wniosek?

--
Elske
z pracy