Alkohol na weselu

napisał/a: palika 2007-04-03 13:53
Cukierki tez moga byc,chociaz dzieci robiace brame ostatnimi czasy zrobily sie bardzo cwane i mocno wybredne i na temat cukierkow leca rowniez (nieraz niewybredne) komentarze . Ja bym byla za ciastem i drobniakami
napisał/a: ~gość 2007-04-03 13:59
MonikaLuc napisal(a):nie spotkałam się z tym, aby w ogóle podać piwo na weselu... pierwsze słyszę... (widzę :P )

A u mnie często jest piwo...tzn. każda para, ktora robi wesele decyduje się też i na beczułkę z piwem. My też tak robimy...w lokalu w ścianę wbudowana jest taka beczułka, kto będzie miał ochotę ten sobie naleje..Z drugiej strony dziwnie by bylo, gdyby ta beczulka pozostala pusta i stała ot tak, dla ozdoby :P Różne są wesela, rożne są tradycje.
napisał/a: natalia.nm. 2007-04-03 14:05
U mnie tez było piwo - niektórzy wogóle nie pija wódki, o nich też trzeba pomyśleć , no i było wino
napisał/a: anus1 2007-04-03 14:11
Otóż zwyczaj robienia "korony" polega ogólnie na pleceniu z choiny takiego jakby wianka, który potem przywiesza się nad drzwiami Panny i Pana Młodego oraz sali weselnej, zazwyczaj robi to młodzież, która potem jest na weselu, zatem ma okazje się wcześniej poznać!!

A wesele jednodniowe!
Tak teraz sobie wymyśliłam, że zobaczymy ile nam pójdzie na tej koronie, jeśli dużo, to przecież dzień przed weselem też gdzieś coś dokupimy. Co Wy na ten mój pomysł??
napisał/a: Angelika1 2007-04-04 10:00
anus - oczywiście, przecież będziecie mieli na to chewilkę czasu, to dobry pomysł. A my dzieciom na bramie cukierki, dorosłym wóddkę.
napisał/a: iwa2 2007-04-04 10:15
nie pomyślałam o dzieciach, które zrobią bramę, faktycznie czekolady i cukierki trzeba kupić
napisał/a: Angelika1 2007-04-04 10:18
iwa, nom "ukrytych kosztów" jest mnóstwo. Poprzez ukryte mam na mysli małe wydatki, na które się nie zwraca wydatki, a które całościowo tworza chorrendalną kwotę.
napisał/a: anus1 2007-04-04 12:58
Muszę przyznać, że o dzieciach na bramach wogóle nie pomyślałąm ale chyba dlatego, że u nas się jeszcze z tym nie spotkałam, jednak na wszelki wypadek jednak zaopatrzymy się w jakieś słodycze - nie zmarnują się przecież (jestem strasznym łakomczuchem)
napisał/a: themoonok 2007-04-24 08:55
A ja robię wesele na 80 osób, a wódki kupuję 100x0,7. Prawdopodobnie będzie to Pan Tadeusz. Na jeden dzień powinno wystarczyć. A bramy-może będą, może nie. Ostatnio na weselach jakoś nie zauważyłem, żeby były bramy. A propo's wódki to polecam: Pana Tadeusza, Wyborową, Finlandię, Abdolut-tańszy od Finlandii, a równie dobry. Jezeli chodzi o sklepy detaliczne to najtaniej jest chyba w Realu-przynajmniej do tej pory tak zauważyłem-czasem nawet taniej niż w hurtowni.
napisał/a: anus1 2007-04-24 09:17
themoonok napisal(a):100x0,7

Kurcze strasznie dużo jak na jeden dzień
napisał/a: Cubanita 2007-04-24 09:23
Faktycznie - to moim zdaniem dużo..ale zależy kto ile pije. Ja mam wesele na 80 osób i mam 90 butelek 0,5 l Wyborowej, do tego wina i słodkie likiery...aha dla wybrańcó jest 15 butelek wódeczki produkcji mojej babci - Porterówki - PYCHA
napisał/a: MonikaLuc 2007-04-24 09:24
ja też uważam że strasznie dużo... My na 57 osób (łącznie z niepełnoletnimi) mamy ok. 50 x 0,5 oraz 30 butelek wina (15 białego i 15 czerwonego) i jeszcze jakiś litr vermutha dla młodszego brata, bo ten to maruda jest w alkoholach.