Alkohol na weselu

napisał/a: iwa2 2007-04-01 10:57
kasia_a, to rzeczywicie bardzo dużo i też bym się zmartwiła tą podwyżką bo jeszcze alkoholu nie kupiliśmy chociaż nie słyszałam o tym
napisał/a: Kinia 2007-04-01 12:05
My też alkoholu nie kupiliśy, bo chcemy wiedzieć najpierw ile osób przyjdzie, żeby nam to nie pozostawało
napisał/a: Anetka1 2007-04-01 13:54
Też słyszałam że mogą być podwyżki, ale że aż takie... My już zdecydowaliśmy się na wódkę MAXIMUS więc może w tygodniu wybierzemy się do jakiejś hurtowni i do makro.
napisał/a: kasia_b 2007-04-01 15:03
Anetka napisal(a):My już zdecydowaliśmy się na wódkę MAXIMUS

my tez sie nad nią zastanawiamy - albo nad nową Wyborową - może i byśmy teraz kupili ale największy problem gdzie to Przechowywać
Anetka u Was to już długo nie poleży
napisał/a: Anetka1 2007-04-01 15:05
No dokładnie, a z miejscem też w sumie nie ma problemu. My ostatnio na kilka imprez kupiliśmy Maximusa i wszystkim "smakowało" :) wydaje mi się ze to dobra wódka.
napisał/a: Belay 2007-04-02 09:54
U nas był Bols, choć początkowo myśleliśmy o Finlandii, ale jednak za droga trochę była. Liczyliśmy po 0,5 l na głowę. Po weselu i poprawinowym Sylwestrze, zostało nam kilka kartonów. Rodzice tą weselną wódką to już kilka imprez "obsłużyli", a i tak dalej jest jej całkiem sporo.

Oprócz tego była whisky i wino Carlo Rossi - białe i czerwone.

Aby uniknąć sytuacji, że jest 100 napoczętych butelek, tata nadzorował stan stołów i w razie czego, donosił z bratem alkohol.

Na szczęście nie musieliśmy wódki kupować wcześniej. Mama poszła kilka dni przed weselem i zapłaciła za alkohol, a w dniu ślubu - właściciel sklepu własnym samochodem dostarczył wódkę do lokalu.
napisał/a: Anetka1 2007-04-02 09:56
W sumie to nasz taki dalszy znajomy prowadzi sklep monopolowy i z nim moglibyśmy się umówić tak, że to co zostanie to mu zwrócimy, ale warunek jest taki że kupujemy wódkę w normalnej sklepowej cenie, a nie jesttam jakoś specjalnie tanio. Musimy to skalkulować
napisał/a: Belay 2007-04-02 09:58
My w sumie też mogliśmy oddać to, co zostało, ale rodzice stwierdzili, że już nie będą latali z tymi kartonami - zwłaszcza, że po drodze całkiem sporo imienin i innych imprez tego typu było.

Nam chyba jakoś spuścili z ceny bo pamiętam, że byłam zdziwiona jak mi mama powiedziała, ile zapłaciła za alkohol.
napisał/a: Angelika1 2007-04-02 10:37
No ja jestem ciekawa, jakie będą ceny alkoholu, gdy mu juz będzemy go kupowac, czyli za około rok
napisał/a: Anetka1 2007-04-02 10:55
W sumie jak zostanie troche butelek, to zawsze się wypije :) przecież po ślubie, mam nadzieje że w niedługim czasie mamy odebrać mieszkanko więc i jakąś parapetówę trzeba zorganizować. Jescze zobaczymy co wymyslimy. Ale też liczymy 0,5 litra na głowę i w rezerwie jeszcze pare butelek.
napisał/a: MonikaLuc 2007-04-02 10:59
My liczyliśmy 0,5 l na osobę (pijącą) i kupiliśmy 50 szt. BOLS'a. w dobrej cenie (!!)
Dodatkowo kupimy wino - białe i czerwone, Ale po Świętach.
napisał/a: palika 2007-04-02 14:07
My liczylismy po 1l na pare. Mam nadzieje,ze wystarczy tym bardziej,ze juz liczylismy alkohol razem z dziecmi (wiadomo,ze one nie pija) wiec powinno zostac troche ponad stan. Tylko martwi mnie to,ze znajomi plus moja rodzinka to tacy typowi imprezowicze i im wodka przez gardlo przechodzi jak cola,wiec juz zaczyna mnie powoli ogarniac stres