Co dać zamiast pierścionka? Oraz jak oświadczyć się facetowi

napisał/a: ~gość 2012-02-27 12:21
daffodil napisal(a):ho-no-lulu, nie umiem zdecydować i wybrać coś z tego co wstawiłeś :P


W sensie ze samo badziewie i nie ma z czego wybrac, czy raczej ze kazdy fajny na swoj sposob? :P
napisał/a: daffodil1 2012-02-27 12:26
ho-no-lulu, to drugie :) każdy jest fajny na swój sposób, a już który wybierzesz to musisz zdecydować sam po prostu dopasowując do partnera :) Ten z tęczą fajny, o ile on nie uzna za obciach. I ten faworyt z diamentów też mi się podoba. Ogólnie każdy fajny! :)
napisał/a: tojapolka 2012-02-28 10:55
Cześć. Jeśli przebywa się z kimś jakiś czas,to zna się jego smak i gusta.A swoją drogą mam nadzieję,że się pochwali co wreszcie dał i jak to zrobił. Pozdrawiam i zatroskanemu życzę dobrego wyboru.Powodzenia.
napisał/a: ~gość 2012-04-05 15:25
... [UPDATE] ... ;)

No i caly misterny plan poszedl w.... ;)

W kazdym razie dzieki serdeczne wszytskim za pomoc, to niesamowite jak obcy ludzie potrafia nieraz trafnie doradzic =] Chcialem sie zareczyc we wrzesniu na naszych wakacjach, a wyszlo tak, ze sam na nasza piata rocznice, ktora byla miesiac temu, dostalem pierscionek ;) Bardzo podobny do tych srebrnych z trzema diamencikami ;) Fakt ze troche nie trafiony jesli chodzi o rozmiar, bo spadal mi z palca, ale juz wymienilismy na dobry i po problemie, ostatecznie piersionek dostalem, zwyczajnie w lozku wieczorem po pracy, bez zadnych ceregieli :)

Dlatego tez i ja sie wypaplalem odnosnie moich planow, wiec ustalilismy ze mamy to juz za soba, ale on i tak cos ode mnie dostanie we wrzesniu :) Poki co nie chcemi nikomu o tym mowic dopoki z wakacji nie wrocimy. W sumie nie wiem czemu, bo zadnego logicznego powodu dla ktorego by nie mowic, nie ma. Ale z tego co zauwazylem, bardzo duzo ludzi trzyma to na poczatku w tajemnicy. Po co, nie wiem :P Ale sam tak tez robie.

I jako ze i tak jestesmy juz dlugo ze soba, nie chcemy niepotrzebnie przeciagac narzeczenstwa. Juz powoli bierzemy sie za slub. Na poczatku myslelismy zeby zrobic sierpien/wrzesien 2013, dalo by nam to rok od powrotu z wakacji zeby wszytsko przygotowac, poza tym myslalem o sobocie 31/08/2013 bo to by bylo dzien po rocznicy moich rodzicow, a jako ze moja mama przegrala z rakiem i odeszla rok temu, bylby to tez moj sposob na upamietnienie jej. Ale potem doszedlem do wniosku, ze moze lepiej nie, bo jeszcze nie daj boze cos mi sie przykrego przypomni wlasnie w zwiazku moja mama i jej smiercia i nie bede sie w stanie cieszyc slubem.

Pogadalem z moim przed-slubnym ;) I doszlismy do wniosku ze moze lepiej przesunac to na okres wiosenny, jak bedzie wszytsko kwitnac, trawniki, parczki i skwerki w miescie beda obsypane zonkilami i krokurami a drzewa beda miec kolor mlodych listkow i pakow. Tak wlasnie u nas jest teraz. A wiec padlo na marzec/kwiecien. Jako ze marzec moze byc chlodny, to kwiecien. Nie chcemy jednak kwietnia 2013 bo mielibysmy za malo czasu i kasy zeby zorganizowac to tak jak nam sie wysnilo. ;) Tak wiec kwiecien2014. Bylismy juz w ratuszu, i mamy zaklepana date ;) sobota, 19 kwietnia 2014 o 15.30 W ratuszu, w takiej bardzo 'posh' sali slubow :D w stylu z okresu klasycyzmu chyba ;) Niby kupa czasu, ale nadgodzin w pracy juz robie ile moge zeby jak najwiecej odlozyc do tego czasu.

Tak wiec, dzieki za porady odnosnie zarecznym i do zobaczenia za jakis czas w watkach slubnych :) Buzka!
napisał/a: daffodil1 2012-04-05 15:55
ho-no-lulu, super, gratulacje! :)
napisał/a: xmagdax 2012-04-05 16:20
ho-no-lulu, gratuluje wydajesz się być fajnym facetem życzę Wam dużo szczęścia
napisał/a: chasia 2012-04-05 16:25
ho-no-lulu, gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
napisał/a: ~gość 2012-04-05 19:00
gratuluję :) tez na początku myślałam o ślubie w kwietniu 2014 r., ale wtedy święta wypadają późno i tylko jedna sobota wchodzi w grę jeśli chodzi o wesele :P w końcu wybraliśmy inną :P ale jeszcze raz gratulacje :D
napisał/a: Misiowa1 2012-06-07 20:55
Gratuluję Zanim przeczytałam ostatnie posty, chciałam Ci napisać, że bez względu co byś mu podarował, to pewnie byłby szczęśliwy z samej chwili. I pewnie tak było, co?