Czym rzucac w oczepiny??

hoho odważny pomysł - mam nadzieję, że panna młoda za bardzo się nie spociła

Nie wiem czy na miejscu tych anien chciałabym złapać tą podwiązkę.

hahhaha!! mysle jednak ze gorzej mial pan mlody :D

U nas to jest norma. Zawsze Pan Młody ściąga podwiązkę zębami i nie ma w tym nic dziwnego.

ja swojemu napewno na to nie pozwolę - no chyba, że poza tłumem

palika napisal(a):

U nas to jest norma. Zawsze Pan Młody ściąga podwiązkę zębami i nie ma w tym nic dziwnego.

U nas jest taka sama tradycja i mi się ona bardzo podoba,dużo zabawy przy niej...ale my z Paliką to z jednego rejonu jesteśmy

Mam nadzieję że mi oddadzą welon i T. musznik, bo będą nam potrzebne !!!!!!!! A zresztą po co to tym którzy je złapią? schowają bez sensu, zakurzy się i co ?

Ja bede rzucac welonem bo bukietu mi szkoda!!!

MonikaLuc napisal(a):

schowają bez sensu, zakurzy się i co ?

Tak samo jak i ja bym zrobiła...przecież nie będzie u mnie wisiał w pokoju jak obraz Jestem tylko zawiedziona, bo nie złapię już welonu..wszystkie śluby,, na które się wybieramy są po moim, więc wtedy nie będę już panną..No trudno...
Zresztą, ja wogóle małą wagę przywiązuję do takich detali...nie wiem, po prostu nie jest to dla mnie aż tak istotne w tym wszystkim...choć mowią, że diabeł tkwi w szczegółach :D Ale tak czy owak nie będę nikomu mojego welonu wyrywać..tak u mnie juz jest, że welon należy po oczepinach do panny, która go złapała. A co ona z tym fantem zrobi....hmm..o to mnie jakoś głowa nie boli

jak już rzucę tym welonem to kupiłam dzisiaj przezroczysty grzebyk i 3 śliczne białe kwiatuszki, naszyję je za chwilę i będę miała coś we włoski na potem
(czyżby to był OT ? przepraszam )

Madziulka u nas rzuca sie welonem, tez milam to szczescie i zlapalam , tylko szkoda ze moj narzyczony nie !

Ja rzucałam welonem i dostałam go z powrotem, a złapała go moja siostra