Dylemat
napisał/a:
Lenka111
2009-05-10 11:17
Faktycznie może to być problem - porównywanie, tym bardziej np jak jest duża różnica finansowa pomiędzy państwami młodymi, że np 1 robią skromne wesele a inni bardzo uroczyste...wtedy faktycznie ta uboższa para młoda może czuć się dziwnie....
napisał/a:
~gość
2009-05-11 10:08
no to pogadajcie też o tym :) zapytaj ją czy będzie miała coś przeciwko, pewnie odpowie nie bo tak wypada ale ty będziesz miała czyste konto bo zapytałaś :)
2 tyg szybko zleci :)
2 tyg szybko zleci :)
napisał/a:
aniawawa1
2009-05-11 10:14
Najlepiej porozmawiaj z kuzynka.
U mnie w rodzinie tez bylo podobnie i jakos nikt nie robil problemu.
W jednym roku w sierpniu bral slub chrzesniak taty a we wrzesniu chrzesnica.
Tyle ze o obu slubach wiedzielismy kilka miesiecy wczesniej tak nieoficjalnie wiec nie bylo problemu z prezentami. Oboje dostali tyle samo i w takiej wyskosoci jak bylby tylko jeden slub.
Poczta pantoflowa to niezly pomysl, kazdy bedzie mogl sie wczesniej przygotowac do dwoch slubow.
U mnie w rodzinie tez bylo podobnie i jakos nikt nie robil problemu.
W jednym roku w sierpniu bral slub chrzesniak taty a we wrzesniu chrzesnica.
Tyle ze o obu slubach wiedzielismy kilka miesiecy wczesniej tak nieoficjalnie wiec nie bylo problemu z prezentami. Oboje dostali tyle samo i w takiej wyskosoci jak bylby tylko jeden slub.
Poczta pantoflowa to niezly pomysl, kazdy bedzie mogl sie wczesniej przygotowac do dwoch slubow.
napisał/a:
Joanna_21
2009-05-11 12:10
margaret, gadaj z kuzynką, bo teraz się martwisz, a może się okaże, że kuzynka się bardzo ucieszy, że ma kompana do przygotowań ? :) Może wywalczycie jakieś zniżki np. w hurtowni alkoholu?
napisał/a:
margaret3
2009-05-11 12:24
Oooo to nie jest głupi pomysł
Jak mi się uda to na tygodniu do niej pojadę i pogadam
napisał/a:
Joanna_21
2009-05-11 12:39
Ok czekam na wieści. W sumie możesz od razu własnie zacząć o tym, że będziecie mogły sobie nawzajem pomagać w przygotowaniach, będzie Wam łatwiej, może uzyskacie atrakcyjne zniżki - wtedy od razu "podwójne" wesele jawi się jako coś miłego, atrakcyjnego, a nie szeroko rozumiana złośliwość
napisał/a:
Livonia
2009-07-27 20:05
Ja bym porozmawiała z kuzynką. Nie ma ogólnie jakieś zasady. MY rok temu w lipcu trąbliśmy, że mamy 1.08.2009 mojego p. kuzynka miała zarezerwowaną JUŻ ta samą sale na 12.09.2009 - ale nie ujawniła się... a moja szalona kuzynka (mieszka za ścianą) robi dwa tygodnie po Nas. Nikt się nie obrażał nikt nie robił scen. A babcia i goście mieli rok, żeby odłożyć na prezenty:)))))
Teraz mamy imprezowe miesiące.... ufff:) ale fajnie bo mogę iść za płot i pogadać o kłopotach przed ślubnych - a za dwa tygodnie to ja będę kuzynkę wspierać i z pierwszej ręki pomagać:) to miłe:)
Teraz mamy imprezowe miesiące.... ufff:) ale fajnie bo mogę iść za płot i pogadać o kłopotach przed ślubnych - a za dwa tygodnie to ja będę kuzynkę wspierać i z pierwszej ręki pomagać:) to miłe:)
napisał/a:
MarryLab
2009-08-01 10:57
Przyroda zna różne przypadki :) Osobiście znam jeden, gdzie w rodzinie ślub jest miesiąc po miesiącu - czerwiec, lipie.
napisał/a:
szprycha1
2009-08-01 13:10
Ja uwazam ze nic wielkiego by sie nie stalo jezeli wszystko bedziecie mieli zalwtwione to dlaczego nie ale z kuzynka mozesz pogadac i zapytac czy to jej nie przeszkadza ale z drugiej strony bierzesz slub wtedy kiedy masz na to ochote :)
napisał/a:
~gość
2009-08-04 10:22
A może zrobić wspólnie ślub i wesele :P
napisał/a:
Joanna_21
2009-08-04 11:52
Nie wierzę, że jakaś panna młoda by na to poszła :D
napisał/a:
margaret3
2009-08-04 11:59
Hehe ja może mogłabym się na coś takiego zgodzić gdybym miała siostrę bliźniaczkę