Jak wyglądały wasze zareczyny-oświadczyny???

napisał/a: megila 2007-05-09 19:42
witam jestem nowa i sobie jeszcze nie radzę z zaplątanym internetem a dokładnie z forami internetowymi i nie wiem czy to co piszę się ukaże na TYMżE FORUM
ale mimo tego chce się pochwalic że zaręczam się z moim misiem w tą sobotę i trochę się denerwuje z tego powodu jak to będzie wygladac, aha i nie wspomniałam że zaręczyny jak najbardziej oficjalne u moich rodziców no i dlatego właśnie te nerwy są...
...boję się jakiejś troche niezręcznej ciszy w sumie to nasi rodzice widzieli się tylko raz do tej pory!!!!!!!
napisał/a: Klusia 2007-05-09 20:37
megila, w takim razie serdecznie gratuluję !!! na pewno masz teraz wielkie emocje tymbardziej, że spodziewasz się tej cudownej chwili...
niczym się nie denerwuj, a wszystko wypadadnie dobrze, a nawet lepiej !!!
napisał/a: reni123 2007-05-10 07:59
megila, ja również gratuluję
to będzie cudowna chwila
napisał/a: iza19821 2007-05-10 08:35
megila, tylko po zazdroscic takiej sytuacji.

Gratuluje i bedziemy czekac na relacje z tego pieknego dnia
napisał/a: natalia.nm. 2007-05-10 11:28
życzę aby wszystko się udalo i GRATULUJĘ
napisał/a: Patka2 2007-05-10 11:30
ja tez sredecznie gratuluje i koniecznie zdaj nam relacje

Witam Cie na forum :)
napisał/a: ~gość 2007-05-10 12:00
ach gratuluje
Wszystkiego naj...i powodzenia w tym waznym dniu :) bedzie wszystko dobrze!!
napisał/a: megila 2007-05-10 17:37
Bardzo wam wszystkim dzekuję miło usłyszec tyle ciepłych słow!!!
Wróciłam przed chwilą z pracy i nie miałam siły nawet obiadu zrobic ale teraz dostałam skrzydeł i pędzę do kuchni obiad mojemu Misiowi szykowac
napisał/a: ~gość 2007-05-10 17:48
.... to musi bardzo cieszyć ... gotować dla kochanej osóbki
napisał/a: megila 2007-05-10 17:56
tak tym bardziej że nie jestem wybitnym kucharzem i raczej stronię od kuchni która jest królestwem mojego Mężczyzny!!!
napisał/a: Butterfly1 2007-05-11 15:17
WOW GRATULACJE, wszystkiego dobrego!!
napisał/a: megila 2007-05-11 20:36
Wczoraj wieczorem zadzwoniła moja Mama i powiedziała że trzeba będzie przełożyc zaręczyny.... oczywiście zanim zdążyła podac mi powód ja nie wiem dlaczego (dziś się z tego śmieje ) strasznie się rozpłakałam jak mała dziewczynka, moją Mamę zatkało po minucie wsłuchiwania się w mój bełkot w końcu wydusiła że jadą na pogrzeb jakiegoś dalekiego kuzyna. Powiedziałam że trudno ...
no i się zmartwiłam jeszcze bardziej tak to jest jak się człowiek już nastawi, przygotuje psychicznie, fizycznie i w ogóle...

po godzinie zadzwoniła raz jeszcze i okazalo się że nie trzeba będzie przekładac że uda im się wrócic, ucieszyłam się bardzo bo i tak trudni nam było zgrac ten termin na 12 maja zawsze nie pasowało albo nam albo moim rodzicom bądź mojego Misia.
A teraz siędze i jak każda normalna kobieta zastanawiam się jak się ubrac hmmm