Kaseta wideo

napisał/a: Marusia 2006-07-25 13:32
Macie tylko jedną ślubną kasetę, czy wzięliście też dodatkową "na zapas"? Wasz film z wesela "krążył" przez jakiś czas po wszystkich gościach weselnych, czy obejrzeliście go u siebie razem (albo w większym gronie)?
Pytam, bo do "szwagierki" właśnie wróciła kaseta z jej ślubu... po 3 latach! W dodatku od połowy film jest zniszczony, a chyba nie ma żadnej zapasowej kopii...
napisał/a: ami1 2006-07-25 14:09
My akurat dostaliśmy 3 lub nawet 4 kasety (3 to na pewno, ale wydaje mi się, że 4). Jedna jest nasza i tylko nasza . Dwie poszły do naszych rodziców. Dodatkowo dostaliśmy nasze wesele w skrócie na CD. Szkoda tylko, że wówczas nie nagrywali wszsystkiego na DVD . Bo za kilka lat moze być kłopiot z ich odtworzeniem... Raczej na pewno otrzymacie wiecej niż jedną kasetę (lub płytę DVD).
napisał/a: samsam 2006-07-25 14:55
My dostaliśmy dwie kasety i jedną płytę (acha i jeszcze jedną w wersji próbnej). Tak się złożyło, że moja płyta gdzieś krąży. A kasety nikt nie chce, bo prawie każdy ma już dvd
napisał/a: ami1 2006-07-31 12:03
Z tego powodu bardzo żaluję, że nie mamy płyty dvd
napisał/a: palika 2006-09-10 15:26
My bedziemy miec tylko plyty dvd 2 orginalne i 2 zapsowe
napisał/a: ami1 2006-09-10 17:56
No to zdecydowanie lepsze rozwiązanie, bo mało kto ma teraz wideo.
napisał/a: samsam 2006-09-11 11:01
Mało, ale zdarzaja się takie osoby. Zwłaszcza starsze, które nie znają się na nowej technologii.
napisał/a: Anetka1 2006-09-11 19:50
No w tych czasach chyba lepiej będzie zdecydować się na pytki DVD.
napisał/a: ami1 2006-09-11 22:00
Zdecydowanie
napisał/a: iza19821 2006-09-12 07:47
przewaznie kazda osoba ma juz DVD.....niz VIDEO.....

ale ja chyba zdecyduje sie na to i na to.
napisał/a: samsam 2006-09-12 13:44
ale czy wasze babcie mają DVD? a pewnie chciałyby pooglądać kasetę. Najlepiej jest mieć i kasetę i płytę.
napisał/a: żonka 2006-09-12 15:33
Płyta jest dobra bo można samemu skopiować :)
moja babcia niema video a męża ma takie, że mało co na nim widać
babcie zawsze mozan zaprosić do siebie na "seans"