Kaseta wideo

Wstyd sie przyznac,ale ja rowniez dopiero teraz dotarlam do filmiku .
Piekny,(bez lzy w oku sie nie obylo ). Poprostu widac to szczescie,ktore od Was promieniuje! Ja jestem pod wrazeniem!!

Belay ja tez obejrzalam Twoj filmik i bardzo mi sie spodobal, naprawde bylas sliczna Panna Mloda

filmik swietny. Mi tez lezka w oku sie zakrecila. Ja wiem ze moj film bede setki razy ogladac. Bedzie n plycie bo wideo.. niestety nie mam do czego podlonczyc..

Belay jak jak zwykle ostatnia dotarłam do wątku...ale już nadrobiłam tą cudną zaległość....wyglądaliście pięknie...a przez to że film jest czarno biały to nie dość że prezentuje się bardzo elegancko to jeszcze oddaje powagę chwili...

widać, że super się bawiliście a uśmiechy nie schodziły Wam z ust :)
miło,że podzieliłaś się swoim najważniejszym dniem z nami forumkami...dziękujemy >

Belay, śliczny film
właśnie się dowiedziałam że u znajomego kamerzyst zwolnił się termin i będziemy mieć film i zdjęcia
wcześniej nie mogliśmy nikogo znależć (za póżno zaczęliśmy szukać)
jak się ładnie układa aż w to nie wierzę

napisal(a):

Ja mimo wszystko sugerowałabym pomyśleć o odkupieniu kasete

my tak zrobimy, ale to ze względu na pmysłowość mojego Dziuba....Zmontujemy sobie potem wersję o mniej "łagodnym" podkładzie

Cholera jasna! Tyle czasu już minęło od ślubu, a my nadal nie mamy filmu .
Dzwoniłam do faceta, a on z totalnym zdziwkiem w głosie, że jeszcze minimum 5 tyg. musimy poczekać, bo on dopiero zabrał się za montaż filmów z początku czerwca .
Mam ochotę zapłacić mu mniej niż umówiona kwota za tyle czasu zwłoki

palika, my też jeszcze nie mamy...ale dzisiaj już odbiera :) tylko że w naszym przypadku to akurat w 100% nasza wina bo nam sie zdjęć wybierać nie chciało! Mam nadzieje że dzisiaj wkońcu podjedziemy do fotografa i zamieszczę jakis filmik dla Was :)

Anetuś, ale przynajmniej wiesz, z jakiego powodu, a ja wydzwaniam raz w tygodniu, a gość mnie zbywa

palika, a jak się umawialiscie ? kiedy miał oddac gotowy film ?

Najpierw powiedział, że za miesiąc. Po miesiącu zadzwoniłam, poprosił o dodtakowy m-c, bo miał kłopoty z synkiem, który urodził sie wcześniakiem i w szpitalu złapał SEPSE, wiec bez wahania się zgodziłam. Potem, gdy już byo dobrze, zadzwoniłam, a on mi na to że muszę byc cierpliwa, bo wszystkie profesjonalne firmy montują film minimum 3 m-ce, co jest kompletną bzdurą, bo tak się skłąda, ze nasz wspólny znajomy zajmuje się profesjonalnym ,montażem filmów nie tylko ślubnych. No i czekam do 1 października. jeśli film dalej nie będzie zmontowany, to już posypią sie iskry!

palika, a not o faktycznie przesada...najgorsze ze jak zaczniesz "wojować" to on złośliwie Wam nie zrobi superowego filmu...więc może poczekaj cierpliwie jak już będziesz miała film w ręku to wykłócaj sie o kasę.