Msza Sw. - jak chcemy żeby wyglądała?

napisał/a: kania3 2012-04-19 21:33
Miśka27 napisal(a):Dziewczyny, czy planujecie wybrać czytania na ślub, czy jednak zdajecie się na księdza?

My wybieramy.;) Czytania, pieśni i modlitwę wiernych też sami piszemy.
napisał/a: Blanka:) 2012-04-19 22:08
kania napisal(a):Czytania, pieśni i modlitwę wiernych też sami piszemy.
Też będziemy sami pisać modlitwę powszechną, nawet mamy już pomysł na jedno z wezwań Przy czym modlitwą raczej się Narzeczony zajmuje, za to ja bardziej wybieram pieśni, bo się na nich lepiej znam
napisał/a: kania3 2012-04-19 23:55
Oooo Masz już jakiś pomysł na pieśń na wejście? Bo to jest mój największy problem... Nie mogę mieć nic nastrojowego, bo się rozryczę od progu na mur beton
napisał/a: Blanka:) 2012-04-20 00:02
kania, tylko, że my wybieramy repertuar typowy dla liturgii dominikańskich, nie wiem, czy znasz i lubisz
napisał/a: kania3 2012-04-20 00:07
Byłam na jednym ślubie typowo dominikańskim i bardzo mi się podobało. A to jest jakaś różnica w pieśniach?

Znaczy się nie wiem, czy to była typowo dominikańska liturgia, bo byłam raptem na dwóch mszach u Dominikanów. Ale ślub inny niż wszystkie, na jakich byłam.:P No i był chór. I tyle wiem na ten temat. ;)
napisał/a: Blanka:) 2012-04-20 00:25
kania, no właśnie o ten chór chodzi, bo nam się podoba jak on a capella śpiewa. I prowadzimy wojnę podjazdową z rodzicami i teściami, bo ja się uparłam, że organisty nie będzie, a oni twierdzą, że musi być. Ale akurat tutaj jestem przekonana, że mam rację i zamierzam postawić na swoim. Dlatego też nasze pieśni nie będą zbyt typowe Jutro postaram się wstawić linki do pieśni, które byśmy chcieli mieć (bo dwa pewniaki już są).
napisał/a: kania3 2012-04-20 00:37
A czyli dobrze myślałam Z chórem super!! Gdybym miała taką możliwość, też bym wolała chór. Albo zespół, bo mi się zawsze na ślub marzył taki klimat oazowo pielgrzymkowy.:) Ale w końcu będzie organista, ewentualnie jeszcze nasza koleżanka. Oboje pięknie śpiewają, więc będzie super.:)

Ja się chyba domyślam, co to mogą być za pewniaki. Jeden pewnie na Komunię?
napisał/a: Blanka:) 2012-04-20 08:12
kania, konkretnie na Dziękczynienie: http://nianka.wrzuta.pl/audio/9c17HAcfxeB/11._o_salutaris_hostia
Na Komunię będzie Witaj Pokarmie http://w554.wrzuta.pl/audio/7NejX7htci7/09-witaj_pokarmie lub bardziej klasycznie Zbliżam się w pokorze.

Jednym pewniakiem jest właśnie Salutaris na Dziękczynienie, a drugim Oto są baranki na wyjście (zawsze mi się marzyło, żeby wychodzić - zamiast z pompatycznym marszem - to tak na radośnie: http://w266.wrzuta.pl/audio/6l7JMTeax9N/oto_sa_baranki_mlode_-_dominikanie_krakow

Jeszcze Kantyk Mojżesza lubię, ale nie wiem, czy mi gdzieś będzie pasował: http://cybernetycznycyborg.wrzuta.pl/audio/95wOVBo6WtE/bracia_dominikanie_-_kantyk_mojzesza

I pewnie gdzieś leszcze jakieś kanony z Taize będą, bo do tego łatwo jest ludzi włączyć, nawet jeśli nie znali wcześniej, np. Laudate Dominum http://w85.wrzuta.pl/audio/7bdsiuzBPPM/taize_-_taize_-_laudate_dominum

[ Dodano: 2012-04-20, 08:15 ]
No i na modlitwę przed wyjściem, a po zakończeniu Mszy chcemy coś Maryjnego, myślałam o kilku wezwaniach z Litanii dominikańskiej, ale nad tym jeszcze pracuję
w ogóle otworzyłaś tym pytaniem wodospad - ja taka dziwna pod tym względem jestem - kminię godzinami nad oprawą Mszy oraz swoim strojem, a reszta (np wystrój sali) mi wisi i powiewa
napisał/a: ~gość 2012-04-20 09:43
Chór
To musiałoby być piękne... Niestety chór, który działa przy parafii, w której będziemy ślubować, jakby to powiedzieć... niekoniecznie chciałabym, żeby śpiewał na naszym ślubie ;)

Ale to strasznie fajne, że można sobie zaplanować całą ceremonię :) Kilka lat temu jak moja siostra brała ślub to było nie do pomyślenia (nawet ksiądz nie chciał wtedy wyjść po Młodych do drzwi), a teraz jak to ksiądz powiedział, możemy robić, co chcemy, byle było to z szacunkiem dla miejsca :)
napisał/a: xmagdax 2012-04-20 09:50
Miśka27 napisal(a):ksiądz powiedział, możemy robić, co chcemy, byle było to z szacunkiem dla miejsca :)

no to fajnego księdza macie nasz niestety na siłę chce nam wszystko utrudnić ...
napisał/a: Blanka:) 2012-04-20 10:03
Miśka27 napisal(a):Kilka lat temu jak moja siostra brała ślub to było nie do pomyślenia (nawet ksiądz nie chciał wtedy wyjść po Młodych do drzwi)

Nam będzie udzielał nasz znajomy ksiądz, więc w ogóle dał nam wolną rękę w wymyślaniu

Miśka27 napisal(a):To musiałoby być piękne...
Wierzę, że będzie, bo nasz chór jest naprawdę genialny
napisał/a: kania3 2012-04-20 11:03
Blanka:) napisal(a): a drugim Oto są baranki na wyjście

kocham!! i myślałam o tym przed wyjściem. Ale jeszcze nie wiem, czy może nie coś Maryjnego. Bo na samo wyjście to jednak marsz.

Blanka:) napisal(a):kania, konkretnie na Dziękczynienie: http://nianka.wrzuta.pl/audio/9c17HAcfxeB/11._o_salutaris_hostia
Na Komunię będzie Witaj Pokarmie http://w554.wrzuta.pl/audio/7NejX7htci7/09-witaj_pokarmie lub bardziej klasycznie Zbliżam się w pokorze.

Obstawiałam Hymn na cześć Eucharystii. W różnych wersjach to słyszałam i zawsze brzmiało ładnie, ale nie wiem, jak by to wyszło z organami i śpiewane na dwie osoby. :P Musiałabym usłyszeć.

Kanon piękny!! Nie znałam tego wcześniej.
Jedyny minus chóru jest taki, że ludzie nie śpiewają. Chociaż nie wiem, czy to minus, bo z drugiej strony to daje taki efekt, że tylko człowiek tak wygląda całą mszę: i przeżycie niesamowite.

CUDO.

U mnie chóru też nie ma niestety, a jak sobie pomyślę, kto by mógł wchodzić w skład chóru, to Bogu dziękuję, że jednak tego chóru nie mamy. Ale koleżanka pięknie śpiewa, organista też, więc będzie pięknie.:) Tylko na pieśni się zdecydować nie mogę. Już miałam tyle wersji, że nie wiem. I nad modlitwą powszechną myślę, jak by to w słowa ubrać wszystko, bo to bardzo osobiste i trochę mi głupio, jak tyle ludzi będzie.

Blanka:) napisal(a):w ogóle otworzyłaś tym pytaniem wodospad - ja taka dziwna pod tym względem jestem - kminię godzinami nad oprawą Mszy oraz swoim strojem, a reszta (np wystrój sali) mi wisi i powiewa

Mam dokładnie to samo! Najważniejsze to strój, msza i zespół na wesele. Chociaż nawet nad strojem tyle nie myślałam, bo to kwestia jednego dnia była, zespół to samo, a nad mszą to myślę już dobrych kilka miesięcy. Dlatego tak długo nic nie miałam załatwionego. Więc tym bardziej się cieszę, że ktoś mnie tu rozumie, bo w otoczeniu to różnie bywa...

[ Dodano: 2012-04-20, 11:15 ]
xmagdax napisal(a):
Miśka27 napisal(a):ksiądz powiedział, możemy robić, co chcemy, byle było to z szacunkiem dla miejsca :)

no to fajnego księdza macie nasz niestety na siłę chce nam wszystko utrudnić ...

Na naukach księża bardzo nas zachęcali, żeby mieć jak największy wkład w oprawę mszy (byle żadnych amerykańskich cudów ani sypania kwiatków). Ten akurat nic nie mówił na ten temat, ale jakby co, to mam dar przekonywania i dobrze piekę ciasta.