opłaty za ślub kościelny

napisał/a: anka0611 2012-04-16 07:22
Vanilia napisal(a):Tyle,że znając księży z naszej parafii, na 100% zanim wręczy się kopertę zaśpiewa cenę.

no to u nas właśnie przy spisywaniu protokołu powiedziała (zakonnica) ile i że tydzień przed ślubem trzeba kasę przynieść
napisał/a: Blanka:) 2012-04-16 09:30
U mnie jest co łaska i jak moja przyjaciółka zapomniała w ogóle cokolwiek złożyć, to nikt jej nawet nie zwrócił uwagi, przypominała sobie o tym ze dwa tygodnie po ślubie i wtedy poszła z ofiarą

My zamierzamy dać 300zł
napisał/a: ~gość 2012-04-16 10:28
My mamy dac 500zł zobaczymy w efekcie jak to bedzie.
napisał/a: marteczka851 2012-04-22 09:47
Ja ostatnio gdzieś na jakimś forum przeczytałam, że w naszej Katedrze chcą za ślub kościelny ok. 1000zł

Więc na napisałam maila do księdza,że nie mieszkamy na miejscu e mamy kiedy podejść zapytać osobiście,i na jakie koszta mamy się przygotować. To mi odpisał, że:

"Przy tak ważnej i pięknej sprawie jaką jest sakrament małżeństwa mowienie o pieniadzach jest nie delikatne. Wiadomo, że trzeba złozyc dobrowolna ofiare, Katedre trzeba utrzymać i ludzi pracujących też. Nigdy nie wymagamy , że tyle musi być. Wazne by ofiara była z serca. W naszej tradycji ofiarę składa narzeczony. Jak mnie pyta ile, odpowiadam jak jeden proboszcz we Włoszech. Im piękniejsza narzeczona tym wieksza ofiara. Pięknie pozdrawiam. Szczęść Boże."

Wiec mój M. stwierdził,że jestem bezcenna i nic nie da

Ale tak na serio, to więcej niż 500zł nie zamierzamy zapłacić...
napisał/a: ~gość 2012-04-23 11:43
napisal(a):Im piękniejsza narzeczona tym wieksza ofiara. Pięknie pozdrawiam. Szczęść Boże."
Taaaaa srutututu,przeciez panstwo daje na to pieniadze wiec teksto utrzymaniu
Marteczka85 napisal(a): ludzi pracujących też
mogl sobie darowac.
Marteczka85 napisal(a):mowienie o pieniadzach jest nie delikatne
oczywiscie wprost jest nie delikatnie,ale innymi slowy już nie
Marteczka85 napisal(a):Wiadomo, że trzeba złozyc dobrowolna ofiare


My tez damy max 500zł
napisał/a: chickadee 2012-05-07 13:23
Hmm u nas ksiądz dał mojemu R. kartki do dwóch parafii na zapowiedzi i powiedział, ze minimum po 100 zł powinien dać (czyli 200 zł) - sam nic nie wziął - powiedział, ze rozliczymy się ze wszystkiego w dzień ślubu. Teraz to już nie wiem ile on będzie chciał, zwłaszcza ze będziemy brać prawdopodobnie jeszcze księdza z innej parafii - bo ten już ma w ten dzień msze i nie może dać drugiej. Tyle ze jemu kasę dajemy - bo on jest gospodarzem. Wcześniej myśleliśmy dać z 400 zł - teraz zastanawiam się czy nie zrobi wielkich oczu, jak damy tylko 500. Dla nas to bardzo dużo, ale zauważyliśmy, że on się z tym nie liczy.
napisał/a: smutasek2 2012-05-08 12:22
My na razie jesteśmy w trakcie zapowiedzi.
U mnie daliśmy 150 zł a u narzeczonego 100 zł.
Zastanawiamy się intensywnie nad "ofiarą" za ślub - mam nadzieję że 600 wystarczy bo tyle przewidzieliśmy w naszym skromnym budżecie.
Z tego co widzę wszystko zależy od zwyczajów panujących w danej parafii, choć rozstrzał kwotowy jest zaskakująco duuuuuży
napisał/a: ilonka_777 2012-05-10 10:49
Ja niestety na wschodzie Polski z prześledzenia waszych "stawek za ślub" wydam najwięcej, nie ma możliwości dania mniejszej kwoty, jest 1100 zł za ślub i tyle. Za zapowiedzi po 100 zł do obu kościołów.
witax123
napisał/a: witax123 2012-05-29 16:56
ilonka_777 napisal(a):Ja niestety na wschodzie Polski z prześledzenia waszych "stawek za ślub" wydam najwięcej, nie ma możliwości dania mniejszej kwoty, jest 1100 zł za ślub i tyle. Za zapowiedzi po 100 zł do obu kościołów.


Ale to jakaś masakra. A jak kogoś nie stać to co? Ksiądz nie da ślubu i każe żyć "w grzechu". Żałosne...
napisał/a: Nadiya1 2012-05-29 17:03
pollcia napisal(a):Ale to jakaś masakra. A jak kogoś nie stać to co? Ksiądz nie da ślubu i każe żyć "w grzechu". Żałosne...

Są przypadki kiedy ksiądz wtedy mówi "To przyjdźcie jak będziecie mieć pieniądze"
napisał/a: ~gość 2012-05-29 19:33
Jurni napisal(a):To przyjdźcie jak będziecie mieć pieniądze"
napewno by sie mnie doczekal
napisał/a: duska222 2012-07-24 14:49
Jurni napisal(a):
pollcia napisal(a):Ale to jakaś masakra. A jak kogoś nie stać to co? Ksiądz nie da ślubu i każe żyć "w grzechu". Żałosne...

Są przypadki kiedy ksiądz wtedy mówi "To przyjdźcie jak będziecie mieć pieniądze"


Spokojnie wtedy można napisać do Kurii. Czytałam kiedyś artykuł, niestety nie pamiętam gdzie.
Młodzi udali się do kościoła ślub miał kosztować 1000 zł niestety nie dysponowali taka kwotą i powiedzieli to księdzu. Usłyszeli właśnie takie słowa. Napisali do Kurii, która była oburzona, stwierdzili że ksiądz może zaproponować kwotę tylko jeśli młodzi o taką pytają. Ksiądz został przeniesiony na stanowisko wikarego w jakieś małej parafii.

Moja koleżanka też nie miała tysiaka żeby wziąć ślub - wszystko raczej było małe i skromne - ksiądz pewnie był zdziwiony gdy po ślubie otwarł kopertę:)