Pomysły na zaręczyny

napisał/a: agatek2 2007-06-22 23:21
takie calkiem wymyslne to jazcuzii........jak masz wszystk obcykane co i jak to jak najbardziej za tym jacuzii...........
napisał/a: Traviz 2007-06-23 07:40
Hey!
Jestem ze swoją dziewczyną już blisko 5 lat (będzie 5 października). Za 3 tygodnie wylatujemy do USA i będziemy tam do listopada. W tym czasie przypada nasza rocznica bycia ze sobą :)

Wstępny plan jest taki: wynająć luksusowe auto i zaprosić moją ukochaną do restauracji. Jak co roku wręczamy sobie symboliczne drobiazgi :) Pomyślałem sobie, że dobrze by było jakby wszystko z początku wyglądało niewinnie tj. tak jak co roku, w skrócie: kwiaty, upominek potem romantyczna kolacja w restauracji i powrót do domu. Ma to tak wyglądać, żeby rozwiać jakiekolwiek podejrzenia :P W drodze powrotnej wstapimy do Parku posiedzieć w ciszy i pooglądać panoramę oświetlonych wieżowców nad wodą :) Wtedy planuję się oświadczyć/zaręczyć :) Pierścionek planuję kupić niedługo, jeszcze tu w Polsce :)

Wolę unikać bardzo tłocznych miejsc, choć chcę żeby to było wyjątkowe - moja dziewczyna zawsze marzyła o romantycznych zaręczynach np. jak ktoś jej opowiadał, słychać było jej zachwyt lub nie :)

Teraz tylko pozostaje taki problem... Do naszego jubileuszu pozostają 3 miesiące i teraz zastanawiam się czy nie zrobić tego spontanicznie, ale wcześniej, czy czekać do 5 października :) Bo nie wiem czy moja dziewczyna się za dużo nie domyśli (5 lat razem) ;) A chciałbym ją zaskoczyć :) Oczywiście im wcześniej tym poziom trudności rośnie, bo na 5 października chcę załatwić nam urlop, a wcześniej nie wiadomo jak będzie, dlatego może być problem połączyć ze sobą trochę wolnego czasu, wynajem auta i zorganizowanie wszystkiego na tip-top :) Będziemy mieszkać i pracować razem, więc trudno będzie wzystko ukryć, ale może znajomi pomogą :) 5 października będzie łatwiej wszystko dograć pod przykrywką jubileuszu, ponieważ zamierzam powiedzieć swojej dziewczynie o wyjściu do restauracji :)
Z drugiej strony nie mogę się już doczekać tej chwili i sam nie wiem...

Drugi problem... Czy robić z tego taki wyjątkowy dzień tj. wynajem auta, droga restauracja itp. Moja dziewczyna nie lubi zbytniej rozrzutności i obawiam się też tego, że nieświadoma wszystkiego może być trochę zła, że wydaję kasę na "głupoty" :) Poza tym może się więcej domyślać ? Może po prostu pojedziemy na kolację naszym autem...? Sam już nie wiem...

Co proponujecie ?
Z góry dzięki za podpowiedzi :)
napisał/a: agatek2 2007-06-23 12:06
z tą rozrzutnością to możesz mieć wytłumaczenie, ze przecież to wasza 5 rocznica i w jakimś sensie okrągła więc chciałeś żeby było inaczej...

[ Dodano: 2007-06-23, 12:08 ]
a dniem to rzeczywiscie moze cos podejrzewac, ale czy do konca......... ja bede z moim chlopakiem obchodzc 5 rocznice tez za pare miesiecy i jakos nie podjerzewam zeby zebralo mu sie na oswiadczyny, chyba ze gadaliscie o tym wczesniej............... mysle ze jesli trudno byloby wam sie dograc na inny dzien - wtedy moze cos podejrzewac..... a co roku ochodzicie wasze rocznice to moze ednalk zostaw ten 5 pazdzienika.... i zacznij niby tak skromnie jak zawsze i na koniec bummmmmm....
napisał/a: Traviz 2007-06-23 13:50
agatek napisal(a):ja bede z moim chlopakiem obchodzc 5 rocznice tez za pare miesiecy i jakos nie podjerzewam zeby zebralo mu sie na oswiadczyny, chyba ze gadaliscie o tym wczesnie

No właśnie temat wspólnego życia przewija nam się dosyć często :) Ostatnio rozważaliśmy zakup działki budowlanej... Gadamy nieraz, gdzie dobrze byłoby zamieszkać itp... Ja po prostu czuję, że nadszedł odpowiedni moment, jesteśmy ze sobą naprawdę na poważnie :) Choć kilka lat temu moja Sylwia roześmiała się, że nie wyjdzie za mąż wcześniej jak w 25 rok życia :) Ja mam teraz 23, ona 22... :) ale czas leci niesamowicie szybko...

agatek napisal(a):i zacznij niby tak skromnie jak zawsze i na koniec bummmmmm....

Może faktycznie przesadziłem z tym wynajęciem auta... Mogłoby to być zbyt mocno podejrzane, tym bardziej, że S. jest bardzo mądrą dziewczyną i bardzo często czytamy sobie w myślach :) Jadąc naszym autem do restauracji będzie zwyczajniej - powinna być końcówką bardziej zaskoczona :) Jeszcze przez całą kolację będzie rozmyślać po co to wszystko i jeszcze na to wpadnie :)
napisał/a: Nika85 2007-06-23 17:41
Widać że jesteś przejęty:) Ja osobiście myślę że aż takki szum wokół tego jest niepotrzebny.Jeśli chcesz wynająć auto itd to też fajnie:)Najważniejsze jest to,że nieważne gdzie i jak.Oczywiście będziecie to wspominać przez całe życie,ale skup się bardziej na tym co powiedzieć,na przyszłości,wspólnych planach.Słowa są ważniesze (wg mnie) od miejsca itd.najważniejsze jest to,że poprosisz ja o rękę i że resztę życia chcesz spędzić właśnie z nią.Myślę ze to będzie miało najwieksze znaczenie.Pozdriawiam
napisał/a: Nika85 2007-06-23 17:43
Myślę,że miejsce nie jest takie ważne.Możę będę niepoprawną romantyczką pisząc to,ale najważniejsza jest miłość i współna przyszłość
napisał/a: agatek2 2007-06-23 18:41
skoro jesteś romantyczka ti chyba jednak zależy ci żeby ta chwila była romantyczna......... gadasz o miłości i wspólnej przyszłości i nie ważne miejsce....... jeseś pewna?????????? chciałaby by chłopak sowiadczył ci sie w domu przed telewizorem????? chyba jednak zareczyny wymagja specjalnegoprzygotowania ze strony chlopaka......... w sumie powinno sie je miec raz w zyciu
napisał/a: szymek3 2007-06-24 00:46
najlepsza reakcja bedzie jak dojedziemy na miejsce bo to ma byc wyjazd nad jezioro a tam nie ma jeziora i wogle jak zobaczy palac to napewno cos bedzie podejrzewac, a przy wejsciu do jacuzi chce jej zawiacac oczka , tylko zebym nie padl z emocji jak sie bede oswiadczal
napisał/a: agatek2 2007-06-24 11:41
nie zmieniaj nic.......mnie sie geba roześmiała jak to przeczytałam, wiec ona jak to wsyztsko przezyje to bedzie bardzo szczesliwa

powodzenia.........zdaj relacje jak bedzie po wsyztskim
napisał/a: vitopend 2007-06-24 20:34
No czytam i czytam i stwierdzam,ze tez sie musze z Wami podzielic moimi planami.Chce pojechac do Wenecji i zrobic to w gondoli lub na moscie Rialto na Canale Grande. Pierscionek juz mam upatrzony,scieme,ze dawno nie bylem we Wloszech tez juz rozpoczalem wiec teraz tylko poczekac,wyjazd i ten magiczny dzien!!!!
Co myslicie??
napisał/a: agatek2 2007-06-24 23:19
dla mnie jak najbardziej za...........

ja wogole jestesm pełna podziwu dla facetow ktorzy organizuja zareczyny w jakims fajnym miejscu i staraja sie by byly zajebiste....... uklony dla pana i wyzej................. dzis spytalam sie mojego chlopaka czy robimy cos w nasza 5 rocznice, zeby uczcic to jakos fajniej.......a on "ja jak na lato, jak bedzie kasa to czmeu nie" podziwiam wiec chlopakow ktorzy staraja sie orgaznizowac takie wypady z okazj rocznic, zareczyn itp. mojemu jakos samo do glowy to nie wpada, on zyje z dnia na dzien i czesto robi wszystko na ostatnia chwile...........ale coz i tak go kocham i nie zamienie
napisał/a: szymek3 2007-06-24 23:40
Dla mnie te zareczyny maja szczegolne znaczenie ma byc to chwila ktora przycmi te wszystkie niemile sytuacje w naszym zwiazku a przez 7 lat nazbieralo sie ich troche dlatego wybralem tak wspaniale miejsce, pomyslalem ze jak mam wydac 1tys na pierscionek to za ta cene mam pierscionek i wspanialy weekend z ukochana