Przyjęcie weselne-za i przeciw ...
napisał/a:
Hania9
2008-03-21 13:58
Dla mnie wesele to nie cyrk i wcale nie chodzi o to czy nas ono kręci czy nie!
Mam zamiar w eleganckim stylu, ze 140 osobami uczcić swoje zamążpójście i mam nadzieję, że wszyscy będą się dobrze bawić.
A co do fontanny... to rzeczywiście ostatnio bardzo popularna, ale osobiście nie wydałabym 1500zł za taką atrakcję (tyle kosztuje w Krakowie)!
Jeśli któraś się z Was zdecyduje to koniecznie spróbujcie jak smakuje serwowana czekolada. Próbowałam na targach i była super - z ciasteczkami korzennymi takimi z Ikea. Ale co firma to firma! :D
Mam zamiar w eleganckim stylu, ze 140 osobami uczcić swoje zamążpójście i mam nadzieję, że wszyscy będą się dobrze bawić.
A co do fontanny... to rzeczywiście ostatnio bardzo popularna, ale osobiście nie wydałabym 1500zł za taką atrakcję (tyle kosztuje w Krakowie)!
Jeśli któraś się z Was zdecyduje to koniecznie spróbujcie jak smakuje serwowana czekolada. Próbowałam na targach i była super - z ciasteczkami korzennymi takimi z Ikea. Ale co firma to firma! :D
napisał/a:
krysiak
2008-03-26 11:00
jeśli chcecie zorganizować przyjęcie a nie macie pieniędzy to może zróbcie ślub i wesele we czwartek Słyszałam o nowej tendencji która się pojawiła podobno dużo ludzi tak robi bo jest taniej. Myślicie że to nie umniejszy randze tego pięknego dnia?
napisał/a:
Hania9
2008-03-26 12:51
...nie tyle taniej, co nie ma wolnych lokali na weekend.
Osobiście nie zrobiłabym w dzień 'powszedni'. Nie dość, że problem z gośćmi to czuje się, że to nie sobota czy niedziela.
Osobiście nie zrobiłabym w dzień 'powszedni'. Nie dość, że problem z gośćmi to czuje się, że to nie sobota czy niedziela.
napisał/a:
Mariva
2008-03-26 21:09
Racja,na tygodniu to tak jakoś dziwnie,no nie ?
napisał/a:
kasiun
2008-04-21 12:20
Ja też tak myslalam szykujac wlasny slub.
Na szczeście rodzice sie uparli i bylo wesele.
Ktorego napewno nie zapomne do konca zycia. Bylo naprawde cudownie. wszyscy sie swietnie bawili przez dwa dni. :)
napisał/a:
Lulku
2008-04-22 11:38
Hello wszystkim:)
Otóż my z narzeczonym organizujemy samodzielnie nieduże przyjęcie weselne. Zapraszamy tylko najbliższych- łącznie ponad 40os. Dlaczego? po prostu, nie odczuwamy wewnętrznej potrzeby wyprawiania wielkiej imprezy, za olbrzymie pieniądze! A co więcej, nasze rodziny nie są zbyt liczne, a piątej wody po kisielu zapraszać nie zamierzam, bo i po co?!
Wolimy nieduże, acz eleganckie i intymne zarazem przyjęcie, takie w 100% nasze. Będziemy mieć i dj, i ozdobioną salę (a co, pochwalę się nią http://www.restauracja-amadeus.pl/index.php?p0=1 1&p1=20), i mam nadzieję, imprezę do rana w rodzinnej atmosferze. Nam takie rozwiązanie niezwykle odpowiada:) rodzice odłożone pieniądze na wesele przekażą na prezent i ich wkład w mieszkanie dla nas. Ja jestem szczęśliwa:D ale ludzi, którzy organizujących huczne wesela także rozumiem, wybór najlepszej formy spędzenia tego dnia to kwestia jak najbardziej indywidualna... niech każdy robi jak uważa i jest OK:rolleyes:
Otóż my z narzeczonym organizujemy samodzielnie nieduże przyjęcie weselne. Zapraszamy tylko najbliższych- łącznie ponad 40os. Dlaczego? po prostu, nie odczuwamy wewnętrznej potrzeby wyprawiania wielkiej imprezy, za olbrzymie pieniądze! A co więcej, nasze rodziny nie są zbyt liczne, a piątej wody po kisielu zapraszać nie zamierzam, bo i po co?!
Wolimy nieduże, acz eleganckie i intymne zarazem przyjęcie, takie w 100% nasze. Będziemy mieć i dj, i ozdobioną salę (a co, pochwalę się nią http://www.restauracja-amadeus.pl/index.php?p0=1 1&p1=20), i mam nadzieję, imprezę do rana w rodzinnej atmosferze. Nam takie rozwiązanie niezwykle odpowiada:) rodzice odłożone pieniądze na wesele przekażą na prezent i ich wkład w mieszkanie dla nas. Ja jestem szczęśliwa:D ale ludzi, którzy organizujących huczne wesela także rozumiem, wybór najlepszej formy spędzenia tego dnia to kwestia jak najbardziej indywidualna... niech każdy robi jak uważa i jest OK:rolleyes:
napisał/a:
viki82
2008-04-22 14:20
Ja zawsze chcialam miec super wesele. Zeby goscie wspominali. Cala rodzina sie poznala... marzenie ;) Glownie z powodu tego marzenia pewnie bede musiala z moim chlopakiem zwlekac ze slubem. Bo o ile moich rodzicow na to stac to jego nie bardzo.. A nas poki co tez nie bardzo jeszcze.... Ale z takich atrakcji dodatkowych- widzialam na allegro super balon wypelniony malymi balonikami i/lub konfetti. Wiesza sie go na suficie i w momecie gdy mloda para wchodzi na sale i np wita gosci przy szampanie ten balon wybucha i sypia sie male baloniki na ziemie (ma jakis mechanizm to wybuchu). Przyznam ze super to wyglada- mozna sobie wybrac kolory balonow w srodku i tego zewnetrznego a koszt 150 zl wiec nie jakos masakrycznie duzo.
Co do wesela i kosztow w ogole. Mysle ze na dorabianie sie czlowiek ma cale zycie. Moze brac kredyty, zarabiac kokosy jezdzic na wycieczki, ale wesele bierze sie raz w zyciu i jest to wspomnienie nie tylko dla nas ale takze dla naszych rodzin. W wiekszosci kultur na swiecie wesele jest bardzo uroczyste i pelne pompy ;)
Co do wesela i kosztow w ogole. Mysle ze na dorabianie sie czlowiek ma cale zycie. Moze brac kredyty, zarabiac kokosy jezdzic na wycieczki, ale wesele bierze sie raz w zyciu i jest to wspomnienie nie tylko dla nas ale takze dla naszych rodzin. W wiekszosci kultur na swiecie wesele jest bardzo uroczyste i pelne pompy ;)
napisał/a:
jagna251
2008-04-30 10:31
My zrobiliśmy wesele, trochę ekonomicznie mieszkamy na wsi, wynajęliśmy stołówkę i sale w szkole, to co się dało to daliśmy z ogrodu, mięso ze świni, placki piekłyśmy same, orkiestra tylko najdrożej wyszła, znajoma kucharka. Cały koszt imprezy na osobę wyniósł nas 20 zł, a było 50 osób. Wszyscy się świetnie bawili wspominają do tej pory, mimo że o 12 prądu zabrakło, zapaliliśmy świece, orkiestra grała na harmonii, było bardzo romantycznie, zabawa trwała do rana.
napisał/a:
angiXX
2008-05-04 11:46
Ja jestem pewna, że nie będę robiła wesela. Zarówno ja jak i mój narzeczony nie lubimy wesel, i nie chcemy robić naszego. Marzy nam się przyjęcie dla najbliższej rodziny. A ślub w naszym ukochanym Zakopanem i po ślubie jakiś obiadek dla najbliższych.
napisał/a:
lil
2008-05-19 15:07
i tak jest chyba najlepiej...
a póżniej ( jakiś czas po slubie) można zaprosić na jakiegoś grilla najblizszych przyjaciół i bliską rodzinę - my byliśmy na takiej imprezeie w lesie- było szukanie grzybów, kiełbaski + prosiaczek , ognisko , pieczone ziemniaki.
Niedrogo ..a i wszyscy zadowoleni ( było 30 osób).
a póżniej ( jakiś czas po slubie) można zaprosić na jakiegoś grilla najblizszych przyjaciół i bliską rodzinę - my byliśmy na takiej imprezeie w lesie- było szukanie grzybów, kiełbaski + prosiaczek , ognisko , pieczone ziemniaki.
Niedrogo ..a i wszyscy zadowoleni ( było 30 osób).
napisał/a:
magwiz
2008-05-20 17:30
Mi też się jakoś wielkie wesele nie uśmiecha, choć wcale nie ze względów finansowych. Mi osobiście wiekie weselicho do szczęścia nie jest potrzebne:D Choć mój ukochany próbuje mnie do tego przekonać!:cool:
napisał/a:
SylwekL
2009-04-14 00:44
Bezdyskusyjnie tak! Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, że żałuje się tego, że miało się wesele. Ale że żałuje się sytuacji odwrotnej - o, to wyobrazić jest już sobie bardzo prosto.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!