Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Śluby 2016
możesz dzwonić, ja mogę nawet odebrać, ale i tak nie wstanę
z dnia na dzień mi się to przesuwa, bo myślałam, że pójdę na urlopie z G, a urlop miałam zaczynać od 13 ale nie zacznę, bardziej od 27, no ale wtedy G zacznie pewnie żniwa u ojca i nie będzie szans umówić się razem.
Więc po prostu weźmiemy sobie razem jeden dzień wolnego na maraton po Narutowicza, a za jakiś czas jeden dzień na Fabryczną... podejrzewam, że gdzieś po 20 lipca.
Marta
. trzymasz się jakoś? To musiała być trudna decyzja! Ale moze to będzie dla Was obojga lepsze ?
bardzo mądrze nutello napisałaś,
Marta ja też trzymam kciuki, wszystko się ułoży, zobaczysz!
nie, nie wiem, czy nie zostawić tego tematu G, niech i on ma jakis udział w przygotowaniach
jest weekend, odpoczywaj, telefon faktycznie wyłącz, może ywjdź na długi spacer, najwazniejsze to staraj się jak najmniej o tym myśleć, chociaż to chyba niemożliwe, ja bym pewnie miliard razy analizowała....
musisz mocno wierzyć, że wszystko się ułoży!!
ojjj, z pogodą to nigdy nic nie wiadomo... ;p
megul a duże odległości macie? z kościoła na sale?
witamy ponownie, nie uciekaj już tak od nas dobrze że z hasłem się w końcu udało :)
lepiej nie zostawiaj tego tak, bo Ty tez bedziesz się potem martwić.... A im bliżej tym będziecie mieli mniejszy wybór, a fotograf to jedna z ważniejszych rzeczy, w końcu pewnie oboje chcecie miec piękne zdjęcia na pamiątkę :)
ja sobie nie wyobrażam ślubu w obcej parafii - tylko moja, albo ew. narzeczonego :)
super
popieram, gdybym sama nie inicjowała poszukiwań, załatwiania to ciekawe ile rzeczy mielibyśmy teraz załatwione no zresztą, jeden fotograf nam uciekł bo zwlekaliśmy, dobrze że drugi miał wolny termin
to i tak już niebawem
dołączam do tego co powyżej. Marta, od wczoraj jakoś prawie cały czas jestem myślami z Tobą, mam nadzieję że jakoś się trzymasz mogę się tylko domyslać, jak Ci ciężko, tulę mocno i wierzę że wszystko się dobrze ułoży
Lizzie, Bride, dziewczyny, i już miesiąc mniej u Was Dziś 11-ty i równiutkie 11 miesięcy do Waszych ślubów
ucieka ten czas ucieka....
nie mam nawet kiedy tu zajrzeć.. ale czytam co piszecie :).
My ze spraw ślubnych ruszyliśmy trochę do przodu, bo mamy fotografa i kamerzystę (kamerzysta zarezerwowany, ale na razie bez umowy), więc w naszym przypadku sporo poszło do przodu. Jutro mamy zamiar zarezerwować termin ślubu i dowiedzieć się co i jak z naukami.
Samochodem będziemy jechać własnym do ślubu, bo nadaję się idealnie, a ja jestem przeciwna wynajmowaniu wypasionych bryk (w stylu bmw :) ) i pstrykaniu sobie przy nich foci i wstawianiu potem na fb (wybaczcie, ale ostatnio takie zdjęcia widziałam na fb i zwątpiłam :P, zdjęcie ze ślubu przedstawiające samochód :D). Osobiście bardzo mi się podobało to co widziałam kiedyś na własne oczy, czyli para młoda w kabriolecie-maluchu, a za nimi goście również w takich samochodach :). I ten pomysł ze starym fiatem też fajny :), i chyba bym na to nie patrzyła, że nie ma klimy. Przemeczyłabym się te kilkanaście minut jazdy samochodem :).
martah94, bardzo mi przykro, że wyszło jak wyszło, ale myślę, że podjęłaś słuszną decyzję. Lepiej teraz niż kilka miesięcy przed ślubem :). Bądź dzielna . U nas też ostatnimi czasy jest sporo problemów między nami, ale jestem dobrej myśli. Kłócimy się o jakieś pierdoły i w sumie sami nie wiemy czemu tak się zachowujemy..
super, że coś ruszyło :D
to czekamy jutro na wieści, na którą godzinę chcecie ślub? :)
W ogóle to Wam nie pisałam, ale z nasza sesją narzeczeńską na razie jakaś lipa. :/ Jak pamiętacie planowaliśmy na tydzień temu, ale nie dostałam od fotograf żadnego odzewu... Już Wam nie chciałam na bieżąco pisać, bo mieliśmy nasz rok do ślubu wtedy, a trochę popsuło mi to humor...
W końcu odpowiedź dostałam, ale okazało się że pocz. lipca i tak nie bardzo... A teraz to w ogóle nawet nie wiem na kiedy się umówić
18 to już nie początek :P
Mnie też ;) Tylko ta klima mnie martwi ;) Bo nie chcałabym, żeby mi makijaż spłynął, albo się spocić...
No dosyć się najeździmy... z 10 km ode mnie do Kościoła i potem chyba 30 km z Kościoła na salę...
Powoli dochodzi do mnie fakt, że czas ucieka, a ja nie mam pomysłu na suknię . Tak mnie przeraża ten zakup, że głowa mała...
no to faktycznie sporo, u nas do kosciola jest jakies 2 km, ana sale moze z 5... to mam nadtieje, ze makijaz nie zdazylby splynac :D
to chamsko z jej strony... po co organizuje Konkurs (bo to chyba w jakims konkursie bylo, Prawda?, skoro nie potrafi dostosowac terminu :/ Juz widac jak jej zalezy na kliencie.... dobry fotograf tak nie robi tylko tak sie dogaduje zeby obu stronom pasowalo...
ja tez jestem przeciwna, jesl nie znajdziemy czegos po kosztach to tez bedziemy patrzec po rodzinie
Cala niedziele przelezelismy, obiad dochodzi w piekarniku i moze gdzies sie zwleczemy w koncu z lozka...
to ja chyba bym nie ryzykowała na Twoim miejscu ;)
odkąd mam mniej niż rok, też coraz częściej myślę o sukni i mam podobne odczucia...
to nie był konkurs, tylko ogłoszenie :) no ja jestem trochę zawiedziona, bo wstępnie się umawiałyśmy koniec czerwca/początek lipca i było ok, a jak do niej napisałam to najpierw brak odpowiedzi, a potem że musi być inny termin, bo jej nie pasuje... :/
Na razie odpuszczam temat, bo teraz to mogę co najwyżej pojechać na nią sama
Ale mimo wszystko chciałabym tą sesję, bo jak nie ta, to pewnie żadnej nie będziemy mieli
leniwa niedziela
Próbuje dojrzeć na suwaczkach jakieś zmiany, ale ani Panna Młoda, ani obrączki się jeszcze nie chcą ruszyć :P Choć te drugie to chyba tak minimalnie drgnęły do przodu :D
Miłej niedzieli :)
byliśmy, mamy zapisany termin i godzinę :). Chcieliśmy 17.00, ale w końcu stanęło na 16.30, chociaż proboszcz namawiał nas na 16 :P. No i jesteśmy pierwsi wpisani na rok 2016 :). Teraz pora zacząć się rozglądać za kursem przedmałżeńskim, ale myślę że jesień to będzie najodpowiedniejszy czas, żeby go zacząć.
a to inny termin Wam nie pasuje? jeszcze trochę czasu jest do końca wakacji i w miarę ładnej pogody :), my jeśli będziemy robić to w następnym roku :).
no to kawałek będziecie mieć...
!Lene, super ze juz termin jest!
poziomka_, mam nadzieje, ze jednak sie uda jakos z tą sesją, bo super sprawa... 2 2
My mamy do kosciola ode mnie 4 km, a na sale od kosciola 15. Samochód "wypasiony" bo Ł kocha mercedesy, od zawsze, nie przypadkiem byl w klasie mercedesa w technikum... No i pracuje w serwisie mercedesa, to dziwne byloby jechac czym innym. A jesli beda robic problemy to nie wiem, moze pojediemy jego fordem, jest niebieski, wiec to moj uluibony kolor ;p a jak nie to jego ojciec ma Peugota 508, ale niespecjalnie lubie ten samochod wiec juz bym owlala jechac naszym fordem. :p obecnie to jest najmniej w sumie interesujaca mnei kwestia ;p
a juz chodzilas po salonach?
świetnie!
z kursem to my też chcemy na jesień iść, w październiku :)
no właśnie nie bardzo... A w związku z tym że sesji nie robimy na miejscu i musimy dojechać, to trzeba liczyć cały dzień tak naprawdę. No i wolne narzeczonego nie idzie w parze z ładną pogodą, a dokładnie odwrotnie.. Zresztą nieważne, jak będzie tak będzie, chyba nie ma co o tym pisać.... Tak tylko chciałam się poskarżyć :/
Dziewczyny co myślicie o takim rozwiązaniu żeby Para Młoda siedziała przy swoim stole sama? :)