Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Śluby 2016

napisał/a: megul 2015-07-13 13:07
aduuus03 napisal(a):Fajnie, bo będziesz widziała to w miarę od środka hak się organizuje i w ogóle. :D podobna ilość gości macie? Ciekawe jak im się uda ;p a kiedy to dokładnie?
aduuus03 napisal(a):Teraz wakacje, to może w weekendy uda Ci się coś poszukać :)

No będę jakoś ogarniać pewnie po tym weselu co teraz mamy ;)
08.08. :) także niedługo :) Gości niby podobnie, ale trochę im ludzi odmówiło, co powiedzieli, że u nas będą :P
napisał/a: aduuus03 2015-07-13 13:10
megul napisal(a):No będę jakoś ogarniać pewnie po tym weselu co teraz mamy

2 2
napisal(a):08.08. także niedługo Gości niby podobnie, ale trochę im ludzi odmówiło, co powiedzieli, że u nas będą
_______

ale odmówili im od razy? Może was bardziej lubią

Strasznie boje się tego odmawiania.
napisał/a: nuuutella 2015-07-13 13:38
aduuus03 napisal(a):Cytat: 08.08. także niedługo Gości niby podobnie, ale trochę im ludzi odmówiło, co powiedzieli, że u nas będą

_______

ale odmówili im od razy? Może was bardziej lubią



Strasznie boje się tego odmawiania.


ja tez.. tym bardziej ze i tak mamy malo gosci, to kazdy jest na wage zlota...

aduuus03 napisal(a):nuuutella napisał/a:

Ja sie pytalam ostatnio krawcowej w salonie ile wyjdzie za moja "wymarzona" suknie i powiedziala ze 1800 z kamykami na gorsecie a 1700 z koronka, wiec cena calkiem ok. Ale i tak nie odmowie sobie rundki po salonach Ale wlasnie nie wien... przeciez w salonach i tak szyja konkrenty model na wymiar, wiec jaka to roznica?



Wow, super cena! Hmm, myślę że z krawcowa jest tak ze nie masz metki ze to oryginalne i taka różnica ;p dowolny dobór materiałów i w ogóle, mieszanie styli sukienek.. W salonie za tyle się chyba nie kupi.


jesli chodziloby tylko o metke to w sumie sklanialabym sie do szycia, tym bardziej ze kobieta tez ma wlasny Salon, tylko szyje to co sie klientce podoba..

aduuus03 napisal(a):To jest skomplikowana sprawa. Ja się po prostu boje, że sobie nie poradzimy. Póki nie skończę studiów, czyli do czerwca, nie będę mogła ani grosza dołożyć do raty, czynszu czy wykończenia, bo po prostu mam małe zarobki i albo na wesele albo na mieszkanie. Niby liczyliśmy, że najpóźniej do końca roku cala kwotę na wesele będziemy już mieć, wiec będzie można odkładać to co teraz na wesele to na mieszkanie. Ale wiadomo jak to jest.. Boje się, że za wszystko Ł będzie płacił. Nie chce mieć poczucia darmozjada czy coś.


a przypomnij, teraz mieszkasz u rodzicow czy na stancji?
To w sumie zalezy od wysokosci raty, moze sobie poradzicie :)
napisał/a: aduuus03 2015-07-13 13:42
napisal(a):ja tez.. tym bardziej ze i tak mamy malo gosci, to kazdy jest na wage zlota...

U mnie gości dużo, ale skoro będziemy kupować alkohol itp na tyle osób to chcialabym, żeby byli wszyscy..
napisal(a):jesli chodziloby tylko o metke to w sumie sklanialabym sie do szycia, tym bardziej ze kobieta tez ma wlasny Salon, tylko szyje to co sie klientce podoba..

No i krawcowa szyje "po swojemu" a w salonach pewnie muszą według jakichś wzorów i w ogóle, oni chyba to ściągają od producentów w ogóle.. Nie wiem, nie znam się w gruncie rzeczy. :D
napisal(a):
a przypomnij, teraz mieszkasz u rodzicow czy na stancji?
To w sumie zalezy od wysokosci raty, moze sobie poradzicie

Ja mieszkam w domu z rodzicami, Ł ze swoimi. Ze swojej pensji Ł spokojnie wszystko zapłaci, ale tu chodzi o sam fakt, że będę się czuła źle z tym, że się do niczego nie dokładam. Juz tak mam.
napisał/a: megul 2015-07-13 13:49
aduuus03 napisal(a): ale odmówili im od razy? Może was bardziej lubią Strasznie boje się tego odmawiania.

Wiesz co... nie wiem czy od razu przy wręczaniu zaproszeń, ale na pewno w terminie, który był na nich podany ;) Nie że jakoś chamsko na ostatnią chwilę.
No długo by mówić o powodach odmówień... Niektórzy mają powód jak najbardziej zrozumiały, inni np. nie popierają wyboru męża...
napisał/a: poziomka_ 2015-07-13 15:12
Dzień dobry :)
Dzięki dziewczyny za opinie :) Ja też się nigdy z tym nie spotkałam na żywo ( tylko natknęłam się parę dni temu na grupie na fb) i może w wolnej chwili spróbuje się dokopać jeszcze do tego posta, żeby poczytać co tam o tym pisali, bo wtedy tylko rzuciłam okiem ;p
Kurcze, na razie to naprawde nie wiem jak to rozwiązać to nasze siedzenie :/ Myślałam o rodzicach, ale jednak chyba nie chcę ... Najlepiej by było, jak piszecie ze świadkami, ale nie wyobrażam sobie rozdzielać ich z rodziną, a jakoś nie widzę tego żebyśmy siedzieli z małymi kilkuletnimi dziećmi przy naszym stole...
Sa jeszcze jakieś alternatywy?
napisał/a: nuuutella 2015-07-13 15:36
poziomka_ napisal(a):Kurcze, na razie to naprawde nie wiem jak to rozwiązać to nasze siedzenie Myślałam o rodzicach, ale jednak chyba nie chcę ... Najlepiej by było, jak piszecie ze świadkami, ale nie wyobrażam sobie rozdzielać ich z rodziną, a jakoś nie widzę tego żebyśmy siedzieli z małymi kilkuletnimi dziećmi przy naszym stole...

Sa jeszcze jakieś alternatywy?


no to faktycznie nie wiem... Z malymi diecmi tez bym nie chciala raczej siedziec...

megul napisal(a):No długo by mówić o powodach odmówień... Niektórzy mają powód jak najbardziej zrozumiały, inni np. nie popierają wyboru męża...


oo z tym to sie jeszcze nie spotkalam

aduuus03 napisal(a):No i krawcowa szyje "po swojemu" a w salonach pewnie muszą według jakichś wzorów i w ogóle, oni chyba to ściągają od producentów w ogóle.. Nie wiem, nie znam się w gruncie rzeczy.


no tak... ale sciagaja i tak robia poprawki, przeciez przy przymiarkach na poczatku jest sama surowka. Nie wiem, zobacze czy cos mi sie spodoba w salonach :)

aduuus03 napisal(a):Ja mieszkam w domu z rodzicami, Ł ze swoimi. Ze swojej pensji Ł spokojnie wszystko zapłaci, ale tu chodzi o sam fakt, że będę się czuła źle z tym, że się do niczego nie dokładam. Juz tak mam.


wiadomo, ze to krepujace, ale roznie to bedzie w zyciu, czasem jedno nie ma pracy, czasem drugie i jakos trzeba sobie radzic :)
Wazne ze pracujesz i ze wszystkiego nie skladasz na jego barki

aduuus03 napisal(a):U mnie gości dużo, ale skoro będziemy kupować alkohol itp na tyle osób to chcialabym, żeby byli wszyscy..


no tak. My tez sie przymierzamy do wodki, ale tez nie wiemy na ile oszacowac.

Dostalam podwyzke
napisał/a: aduuus03 2015-07-13 19:41
poziomka_ napisal(a):Sa jeszcze jakieś alternatywy?

nie mam pomysłu jak mogło by być jeszcze inaczej
megul napisal(a):No długo by mówić o powodach odmówień... Niektórzy mają powód jak najbardziej zrozumiały, inni np. nie popierają wyboru męża...

ludzie to muszą mieć tupet, jesli mowia cos takiego
nuuutella napisal(a):

wiadomo, ze roznie bedzie :) ale irytuje mnie moja sytuacja. :/ Mój szef ewdientnie uwaza, ze jest panem wszechswiata, ze zatrudnia mnie za tak smieszne pieniądze,w dodatku na tak załosnej umowie -.-
nuuutella napisal(a):no tak. My tez sie przymierzamy do wodki, ale tez nie wiemy na ile oszacowac.

no my to jakos niedlugo chyba bedziemy kupowac. myslelismy o 300 butelkach, tylko ciagle nie wiemy jakiej ;p
nuuutella napisal(a):Dostalam podwyzke

aaaa super! :D moze to znak, zebym ja sie do swojego wybrala..

od 40 minut siedze i mebluje mieszaknie wciagajace to ;D
napisał/a: nuuutella 2015-07-13 20:01
aduuus03 napisal(a):nuuutella napisał/a: no tak. My tez sie przymierzamy do wodki, ale tez nie wiemy na ile oszacowac.

no my to jakos niedlugo chyba bedziemy kupowac. myslelismy o 300 butelkach, tylko ciagle nie wiemy jakiej ;p


u nas tez ciagle sie nad tym zastanwiamy, przy okazji pytamy kazdych znajomych jaka widzieli ostatnio wodke. Poki co na 1. miejscu jest stock, potem pan Tadeusz. Narzeczony ma sie rozejrzec po hurtowniach wiec jeszcze zobaczymy jak to wychodzi cenowo.
No i ogladalismy obraczki, na 1. miejscu sa plaskie sciete po bokach. M. chce Jakis pasek po srodku, ale ja wole klasyczne. Ale zgodnie stwierdzilismy, ze zobaczymy jak pomierzymy. W ogole Jakis Taki napalony na ten slub ostatnio, ze go nie poznaje...

aduuus03 napisal(a):nuuutella napisał/a: no tak. My tez sie przymierzamy do wodki, ale tez nie wiemy na ile oszacowac.

no my to jakos niedlugo chyba bedziemy kupowac. myslelismy o 300 butelkach, tylko ciagle nie wiemy jakiej ;p


no to my przy Was to bardzo skromnie

aduuus03 napisal(a):aaaa super! moze to znak, zebym ja sie do swojego wybrala..


no pewnie, trzeba probowac :)
napisał/a: aduuus03 2015-07-13 20:24
nuuutella napisal(a):u nas tez ciagle sie nad tym zastanwiamy, przy okazji pytamy kazdych znajomych jaka widzieli ostatnio wodke. Poki co na 1. miejscu jest stock, potem pan Tadeusz. Narzeczony ma sie rozejrzec po hurtowniach wiec jeszcze zobaczymy jak to wychodzi cenowo.

o, to u nas z kolei króluje Strumbras, kogo nie pytam jak byli na weselu/ robią swoje, to właśnie Strumbrasa mają. No i nie wiem, czy my go tez bedziemy brac, czy nie. Mielismy poczatkowo Pana Tadeusza, Ł był bardzo napalony na niego, ale stwierdzilismy, ze jego butelka jest taka.. hmm, mała? no, że zniknie nam na stole.
nuuutella napisal(a):No i ogladalismy obraczki, na 1. miejscu sa plaskie sciete po bokach. M. chce Jakis pasek po srodku, ale ja wole klasyczne. Ale zgodnie stwierdzilismy, ze zobaczymy jak pomierzymy. W ogole Jakis Taki napalony na ten slub ostatnio, ze go nie poznaje...

już się nie moge doczekac tego wybierania. :) mnie sie podobają te paski i pojedyncze diamenciki na damskiej. Ale jak bedzie - okaze sie :)
nuuutella napisal(a):no to my przy Was to bardzo skromnie

no ale to przez nasza liczbe gosci :P
nuuutella napisal(a):
no pewnie, trzeba probowac :)
_________________

strach prbowac ;)
napisał/a: Lizzie 2015-07-13 21:23
Dziewczyny muszę to wam napisać bo tak mnie zdenerwowała kuzynka narzeczonego że zaraz wyjdę z siebie i stanę obok . Otóż najpierw wybrała sobie że będzie brać ślub tydzień po naszym weselu a teraz okazało się że zmieniła i bierze tydzień przed nami :/ a chodzi mi też o to , że mama narzeczonego jest jej chrzestna a mama tej kuzynki jest chrzestna mojego narzeczonego . Czy ta dziewczyna nie myśli , że rodzice jedni i drudzy będą mieli sporo wydatków tak samo z gośćmi i może tak być że dużo gości jej albo nam odpadną bo skąd wezmą pieniążki a to nie jest mały wydatek . W dodatku jak teraz goście mają wybrać do kogo pojechać jeśli nie stać ich żeby być na dwóch weselach. A dobrze wie kiedy my bierzemy ślub . Coś bym jej napisała co myślę na ten temat ale nie chce jakiejś wojny rodzinnej tutaj wprowadzać. Może to nic takiego i nie powinnam się tak denerwować ale mimo wszystko nie umiem inaczej. Co wy byście zrobiły w takiej sytuacji ?
napisał/a: aduuus03 2015-07-13 21:38
Lizzie napisal(a):Dziewczyny muszę to wam napisać bo tak mnie zdenerwowała kuzynka narzeczonego że zaraz wyjdę z siebie i stanę obok . Otóż najpierw wybrała sobie że będzie brać ślub tydzień po naszym weselu a teraz okazało się że zmieniła i bierze tydzień przed nami :/ a chodzi mi też o to , że mama narzeczonego jest jej chrzestna a mama tej kuzynki jest chrzestna mojego narzeczonego . Czy ta dziewczyna nie myśli , że rodzice jedni i drudzy będą mieli sporo wydatków tak samo z gośćmi i może tak być że dużo gości jej albo nam odpadną bo skąd wezmą pieniążki a to nie jest mały wydatek . W dodatku jak teraz goście mają wybrać do kogo pojechać jeśli nie stać ich żeby być na dwóch weselach. A dobrze wie kiedy my bierzemy ślub . Coś bym jej napisała co myślę na ten temat ale nie chce jakiejś wojny rodzinnej tutaj wprowadzać. Może to nic takiego i nie powinnam się tak denerwować ale mimo wszystko nie umiem inaczej. Co wy byście zrobiły w takiej sytuacji ?
_________________


normalnie co za babsko! ona dopiero teraz to planuje? co za typiara.. tez bym sie wkurzyla. bo przeciez wiadomo ile to wszytsko kosztuje - a moze ona nie wie, bo dopiero sobie wymysla ze wezmie slub? Nie wiem co zrobilabym w tej sytuacji, bo z jednej strony to tez bym chciala porozmawiac, ale z drugiej strony tak jak Ty balabym sie wojny, bo na pewno nie bedzie lekko... stwierdzi, ze ona w koncu bierze wczesniej wiec ty powinnas sie dostosowac. :/ nie wiem, totalnie nie rozumiem takch ludzi!