5 tydzień a brzuszek

To tak wygląda, wszystko się rozciąga, ale zgłoś. Mi wtedy lekarz kazał no-spę brać. Jak teraz nie puchniesz to możesz, ale nie musisz pod koniec. To też zależy od pogody. Czym cieplej tym gorzej. Mi w poprzedniej ciąży pomogła woda, chodziłam nad jezioro (do końca ciąży), dużo pływałam i dzięki temu nie puchłam jak baniak, choć nogi w klapki ciężko było wcisnąć.

ja narazie wytrzymuję, ale te dolegliwości bólowe nie dają mi spokoju....czasem wydaje mi się że wyglądają jak skurcze

Poczekaj do końca ciąży, dopiero będziesz świrować. Ja od 2 tyg. zastanawiam się czy to "już". Godzinę regularne skurcze i nagle trach... wszystko przechodzi. Jak dziecko się ruszy to piecze pęcherz, bolą mnie plecy, pachwiny, czasami ciężko mi rozpoznać rodzaje bóli. Czym bliżej końca tym bardziej człowiek robi się nerwowy bo tak naprawdę nie zna dnia ani godziny.
Zgłaszaj lekarzowi wszystko co się da i dopytuj ile możesz bo później pozostanie Ci tylko forum i czekanie na kolejną wizytę u lekarza ;)
Mam nadzieję, że "mały stresik" Cię to nie "dopadnie" i nie dasz się.

eee to jeszcze nie tak źle ze mną.....

No, Ognista ja już po ;)
Mam córcię - ur. 14.04.10, 52cm i 2970g. wczoraj wyszłyśmy ze szpitala. Byłyśmy tak długo bo mała musiała brać antybiotyki ze względu na to iz mam streptococcus agalactiae.
Brzuch mi pozostał - wygląda na 5 m-c, więc z kolejek uprzywilejowanych mogę jeszcze korzystać ;).

Rosa bardzo mocno Ci gratuluję :)))))))))))))))))))))))))))))))))

Gratulacje... :))))

gratuluję

rosa gratuluję;)))

ognista napisal(a):

rosa gratuluję;)))

Haha Ognista juz nie uzywasz czerwonego.. hihi ..wiem jest dla mnie :)
Ale oczywiscie Rosie nalezy sie wielka czcionka :))))

Dziękuję bardzo dziewczęta i życzę WAM WSZYSTKIM aby Wasze "starania" nie poszły na marne a także aby Wasze dzidziusie chowały się zdrowo i były śliczne oraz grzeczne.

no bo wiem ivi że czerwony jest dla ciebie;)

jak tam rosa pierwsze dni z maleństwem??