Chore zatoki, zatkane uszy, mrowienie głowy i ból

Hej koleżanki,
jak się macie?

Hej Kasiu , u mnie po staremu czekam na operację , będę miała w kwietniu . Teraz zajęłam się tym poceniem i wrzodami.
A co u Ciebie Kasiu , jak się czujesz ??
Ruth dalej nie odezwałam się , mam nadzieję , że to jej "foch" i nic się nie stało.
Pozdrawiam pa

U mnie w zasadzie też po staremu. Byłam w sanatorium w Busku Zdroju i rzeczywiście kąpiel siarczkowe i okłady borowinowe na bóle kręgosłupa mi pomogły.

Ruth nie odzywa się w dalszym ciągu, sprawdzałam, że ostatni post napisała w maju, więc albo wyjechała za granicę albo faktycznie coś się stało.

Pozdrawiam
Kasia

Prosiłbym o pomoc w interpretacji zdjęcia RTG zatok. Zdjęcie było robione na zabieg zmniejszenie małżowin nosowych, co odblokowało ujścia, dodatkowo wykonano punkcje zatoki czołowej prawej. Aktualnie po 2 tyg spływa jeszcze ropa, ale występuje również ból zatok u nasady nosa oraz po bokach nosa, przytkane uszy oraz tępe bóle głowy.
Mógłby ktoś stwierdzić czy coś jeszcze wynikało ze zdjęcia, czy wszystko zostało wykonane należycie ? Ponieważ lekarz leci każdego pacjenta po łebkach i poświecą nie więcej niż 2 minuty. Na kontroli spojrzał do nosa, a na moje dolegliwości odpowiedział, że to normalne po odblokowaniu ujść zatok. Nie przepisując żadnych leków, ani badań kontrolnych.
Zdjęcie poniżej:

http://fotoo.pl//out.php?i=633804_zatoki.jpg

czesiag napisal(a):

Pozdrawiam Was serdecznie.Ja 3 miesiące po Fess,pomału dochodzę do siebie>Muszę teraz wzmocnić odpornośc, bo z tą śluzówką mam cały czas problemy.Licus -powodzenia ,kiedy termin operacji ,masz taki pełny Fess tzn wszystkie zatoki? .Kasiu nie wiem czy nie spróbuję tej Twojej diety na śluzówkę.Czy dużo trzeba było samozaparcia?Na razie ćwiczę nie jedzenie słodyczy.

Hej Czesiag nie widziałam Twojego postu , bo przecież już dawno bym odpisała
Ja mam w kwietniu termin i mam nadzieję ze będę miała tą operację, mam mieć pełny Fess . Teraz biorę Awamys do nosa i te krople są dla mnie trafione . Zajęłam się leczeniem wrzodów i muszę Wam powiedzieć , że tak mnie przeleczyli antybiotykiem ( 2 mocne naraz ) , że one chyba również podleczyły mi trochę zatoki.
Czsiag dbaj o siebie i trzymaj się . Pa

arko13 napisal(a):

Prosiłbym o pomoc w interpretacji zdjęcia RTG zatok. Zdjęcie było robione na zabieg zmniejszenie małżowin nosowych, co odblokowało ujścia, dodatkowo wykonano punkcje zatoki czołowej prawej. Aktualnie po 2 tyg spływa jeszcze ropa, ale występuje również ból zatok u nasady nosa oraz po bokach nosa, przytkane uszy oraz tępe bóle głowy.
Mógłby ktoś stwierdzić czy coś jeszcze wynikało ze zdjęcia, czy wszystko zostało wykonane należycie ? Ponieważ lekarz leci każdego pacjenta po łebkach i poświecą nie więcej niż 2 minuty. Na kontroli spojrzał do nosa, a na moje dolegliwości odpowiedział, że to normalne po odblokowaniu ujść zatok. Nie przepisując żadnych leków, ani badań kontrolnych.
Zdjęcie poniżej:

http://fotoo.pl//out.php?i=633804_zatoki.jpg

Ja myślę Arko, żeby to jakiś lekarz skonsultował, albo Peter , ja nie znam się aż tak bardzo
Pozdrawiam

Licus,
w jaki sposób leczysz wrzody żołądka (dieta, leki)? Pytam, bo ostatnio znów nabrałam się dużo leków przeciwbólowych i zaczyna mnie pobolewać żołądek. Boje się, żeby nie zrobiły mi się jakieś wrzody.

Pozdrawiam
Kasia

Kasia ,Licus mi też po lekach antybiotyki wysiadł żołądek ,biore Nolpazę 40 ,ale nie lepiej .Kasiu czy miałaś badaniami stwierdzoną celiakię.? Czy dietę b/gl stosujesz cały czas czy już nie? Acha jeszcze po operacji zatok bolą mnie jeszcze kosći szczękowe ,laryngolog nie wie czemu,bo minęło 4 mce.Czy miałyście coś takiehgo?Pozdrawiam serdecznie

Ja leczyłam najpierw antybiotykami bardzo silnymi i teraz biorę leki typu EMANERA lub POLPRAZOL
orza DEBRETIN . Diete mam taka lekka bo nie potrafie jej utrzymac . Mnie te wrzody az tak bardzo nie bolały.
Antybiotykami leczy się wrzody. Trzeba zrobić gastroskopię najlepiej .
Kości też czasem pobolewają jak mnie przewieje.
Kasiu pij siemię lniane to pomaga na żołądek przy lekach
Pa

Witajcie dziewczyny - widzę, że Ruth dalej nie ma, a może jest i nie pisze jak ja czasem z bezsilności. W moim przypadku bynajmniej to forma ucieczki nawet od siebie. Poza tym rozwiązuję wciąż sprawy logistyczne:)

Ja wciąż nie wiem, co robić - nawet zrezygnował na razie z lekarzy - ale chyba muszę gdzieś znów iść, by chociaż odzyskać na chwilę nadzieję. Wiele rzeczy mnie dziwi, trochę się zmienia, niektóre pozostają. W każdym razie nadwrażliwość na dźwięki trwa, pogłębia się znów na jesień, bo większe zmiany z "katarem", bolę więc bardziej i uszy oraz gardło.

Powiedźcie mi, Tk miałam ponad rok temu ok - teraz wydzielina w nosie czy zatokach się zmieniła od kilku miesięcy z lepiej na chyba bardziej przypominającą katar. Wciąż największy problem to lewe ucho przez ciągły katar w nosie. Zamieniłam się w "chrząkacza" - próbuję z tym "skończyć":) Naprawdę bardzo mnie zadziwia, że wciąż i wciąż mam wydzielinę po lewej stronie. Ludzie zwyczajowo pociągają naosem przy przeziębieniu - mam podobnie, niestety jeśli nawet mam wrażenie oczyszczenia nosa niemal natychmiast gromadzi mi się znów wydzielina i czuję ją ciągle na podniebieniu gdzieś, gdzie jest otwór od nosa - zapewne jakoś to się nazywa:) Tam też właśnie często bardzo mnie boli, ból się pogłębia gdy chwytam infekcję jeszcze bardziej, a nadwrażliwość na dźwięki nie pozwala już żyć.

Czy taki właśnie wciąż narastający śluz/katar to takie same objawy jak miałyście przy zatokach. Wciąż nie rozumiem. Tk było ok, ordynator mówił o jakiś komórkach, które narastają i tak zostają - to znaczy, że całe życie będę miała taki katar, nadwrażliwość i bóle uszu i gardła?

Jak u was wyglądał dokładnie ten katar? Ja już chyba nic nie wiem.

1. Jaki kolor ma wydzielina: przezroczysty, biały, żółty, zielony?
2. Czy masz opis tk zatok? Jeśli tak, to napisz, co tam jest napisane.
3. Czy w końcu wzięłaś Echinnaceę comp.?
4. Jak tam Twoje spray osobiste? Dostajesz od byłego męża alimenty?

Pozdrawiam
Kasia

Wydzieliny właściwie nie widzę, ale okropnie mnie szczypie jak przy przeziębieniu cały czas. Jeśli coś widzę wydmuchując, to czasem widzę, iż jest gęsta i biała.
W tym tk z przed roku z tego, co pamiętam wszystko było ok, prócz krzywej przegrody. Od tego czasu mam wszystkiego więcej. Tk muszę poszukać.
Co do Echinnacei nie brałam, gdyż laryngolog gdzie teraz mieszkam przepisał mi kilka miesięcy temu szczepionkę - Ismigen jeśli dobrze piszę pod język 30 tabletek. Bóle w czasie brania szczepionki wtedy się zmniejszyły, wydzieliny może nie było mniej, ale tak nie szczypała. Więc nie chciałam wtedy łączyć leków, potem było lato i liczyłam na mały cud chociaż.:) Może powinnam pójść do tego lekarza znów, może da mi coś "mocniejszego" lub powie jak inni, iż nie mają pomysłu i muszę się przyzwyczaić.
Co do osobistych spraw, ogłoszenie w pierwszej instancji z orzeczeniem jego winy i alimenty, mające wyrównać moje uzasadnione potrzeby. W sumie grosze, ale mi zależało przede wszystkim na sprawiedliwości, gdyż on chciał mojej winy - i chyba tak jest nadal, bo wpłynął wniosek o uzasadnienie wyroku sporządzony przez adwokata chyba najlepszego u niego - wyczytałam, iż ta pani była kiedyś prokuratorem - więc tym razem na apelacji, którą zapewne wniesie nie będzie sam. Byłam na stażu, niestety mi się skończył - to mała miejscowość i mam problem ze znalezieniem czegoś w księgowości czy kadrach. Zatem obawa zostaje, że "wypadnę" z zawodu. Ale coś muszę robić, by żyć:)
Pozdrawiam :)
Iva