Cytologia

cohenna
napisał/a: cohenna 2009-01-30 20:18
alexandra napisal(a):To właśnie pisałam! I to, że przy niektórych kształtach błony nie ma możliwości jej przerwania przy włożeniu wziernika, a że wzierniki są jak ciuchy (S,L,XL) to lekarz na pewno nie zbada dziewicy tym największym, no chyba, że sadysta...


Tacy też się zdarzają
Wszystko zależy od lekarza co i jak zrobi (zbada)!
ale
napisał/a: ale 2009-01-30 20:29
cohenna napisal(a):Tacy też się zdarzają
Wszystko zależy od lekarza co i jak zrobi (zbada)!


Niestety są sadyści, gdy pracowałam na brachyterapii (napromienianie przez bezpośredni kontakt śródpochwowy lub środmaciczny z substancją radioaktywną) to byłam świadkiem jak lekarz chamsko rozdziewiczył zakonnicę w średnim wieku... Fakt, że miała akurat taki kształt błony, że nie dało się tego zrobić nieinwazyjnie, ale są przecież leki przeciwbólowe i mógł to zrobić delikatniej....

No właśnie, wszystko zależy od lekarza. Może zdarzyć się, że lekarz uszkodzi błonę dziewiczą, ale to NIE JEST REGUŁA!

A ty piszesz, że lekarz "wkładając wziernik niszczy błonę dziewiczą" oraz, że "zawsze sie w jakiś sposób "uszkadza" i jest minimalne krwawienie"

Straszysz tym biedne dziewczyny, które muszą mieć cytologię a są dziewicami...
cohenna
napisał/a: cohenna 2009-01-30 20:36
Bo nie powinno sie tego robić jeśli nie ma jakiś poważnych wskazań....
cohenna
napisał/a: cohenna 2009-01-30 20:38
A jeśli hu...faceta pozbawia dziewictwa to najmniejszy wziernik jest mniej więcej tej wielkości....tylko sztywniejszy plastkiowy lub matelowy :p

I trzeba się liczyć z ryzykiem "rozdziewiczenia"
napisał/a: anaa82 2009-01-30 21:02
Ja ratownikiem nie jestem i wiem tylko tyle ze po czestym chodzeniu na basen zaczełam odczuwać swedzenie. Lekarz dal mi globulki i zrobil jeszcze cytologię, i gdy poszłam odebrać wyniki to pisało na kartke "wyniki CYTOLOGII", wiec jednak sie dało, i napewno mnie nie uszkodził, bo gdy nadszedl moj pierwszy raz to krwawiłam jak zazynana kaczka :P
napisał/a: cappucinko 2009-01-30 21:08
Tak jak pisała poprzedniczka, zależy od lekarza, ale "dobry" lekarz powinien poinformować o możliwych skutkach takiego badania, bo o nim mówimy...Autorka postu chciała wiedzieć czy takie badanie jest możliwe...więc na nie odpowiadamy...a że istnieją różni lekarze...NOT MY PROBLEM:cool:
cohenna
napisał/a: cohenna 2009-01-30 21:13
Niech się tez autorka wątku wypowie czy była i jak było.....

Każde (prawie) badanie zawsze jest możliwe ale może wiązać się z pewnymi konsekwencjami
to akurat konkretnie z "rozdziewiczeniem" przez lekarza który wykona badanie nieumiejętnie ....
napisał/a: cappucinko 2009-01-30 21:15
O tym mówię, lekarz powinien uprzedzić "dziewicę" że i tak może się stać!
razor1911
napisał/a: razor1911 2009-01-30 21:18
Zawsze można potem chłopakowi powiedzieć: "Jestem dziewicą, po prostu byłam na cytologii..."
cohenna
napisał/a: cohenna 2009-01-30 21:18
A jak nie uwierzy ??
ale
napisał/a: ale 2009-01-31 12:23
razor1911 napisal(a):Zawsze można potem chłopakowi powiedzieć: "Jestem dziewicą, po prostu byłam na cytologii..."


:D Dobre. Szkoda, że nie wpadłam na to wcześniej. Ale i tak nikt normalny bo w to nie uwierzył.
ale
napisał/a: ale 2009-01-31 12:30
cohenna napisal(a):Są pewnie wytyczne i one co jakiś czas się zmieniają. [...]

Wykładowcy też nie zawsze mają "świeże" wiadomości
nas uczył jeden taki do od 30 lat z tych samych swoich notatek nas uczył. A kartki były żółte, poniszczone że z końca auli było widać :p


Specyfika mojej szkoły polega na wkuwaniu na pamięć co drugiej ustawy, oczywiście najnowszej dostępnej, więc mało kiedy mają one 30 lat, a ostatnia ustawa o ratownictwie medycznym jest z 2006 roku, lecz niestety ustawa ta nie precyzuje, jakie obowiązki należą do ratowników medycznych, chyba, że wziernikowanie można podciągnąć pod art 11 pkt 2, mówiący o
"dokonywaniu oceny stanu zdrowia osób w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego i podejmowaniu medycznych czynności ratunkowych" ale z racji tego, że w zespole ratunkowym jest zawsze lekarza, to robi to właśnie lekarz.
Na zachodzie jest inaczej, tam do wszelkich zdarzeń i wypadków jeździ tylko ratownik, ale w Polsce ustawowo w zespole ratowniczym musi być lekarz i to zwykle on wykonuje badania.