gronkowiec złocisty

napisał/a: honoratan 2008-12-22 21:36
Peter napisal(a):Bardziej problem robi Moraxella cath., niż gronkowiec. Ale obie bakterie są problematyczne. Ja widziałbym bioparox przez 15 dni, a potem szczepionkę donosową Polyvaccinum. Nie widzę potrzeby antybiotyku ogólnie. To czywiście do starszego dziecka.

Natomiast małemu widziałbym krople do oczu np. Atecortin (na receptę) z przeznaczeniem do nosa. Rankę proponuję smarować kremem penaten.


Witam ponownie. Wymazy z nosów i gardeł rosną aktualnie w laboratorium, czekam na wyniki.
Mam uwagi co do leków podanych przez pana. Bioparox sama przyjmowałąm, co prawda doustnie, ale miłe to nie było. Nie sądzę, żeby niespełna 3letnie diecko dało sobie zaaplikować dawkę 4 razy do kazdej dziury ze względu na smak i wysuszanie śluzówki;-( (4 razy, bo tak mi lekarz powiedział w przychodni.)
Atecortin zastosowałąm kiedyś raz małemu do noska, na noc, i wydaje mi się, że ma na to uczulenie, bo złapał go koszmarny atak kaszlu w kilka minut dosłownie po zaaplikowaniu ;-(.
Czy jakieś inne sugestie do leków?
Chłopaki mają nadal kaszel- starszy (2,9 lat) suchy, szczekliwy i zaraz po wstaniu ze snu, podczas którego zazwyczaj sie poci oraz jak sie zgrzeje.
Mały ( 9 miesięcy) mokry kaszel w dzień, suchy w nocy. Dziś i wczoraj dałam mu na noc 10 kropli Sinecod, zeby się nie męczył. A w dzień inhalacje z Mucosolvanu 2 ml.
Teraz starszy dostaje 10 kropli Zyrtec, mały tez ma to zalecone. Nie wiem czy dawac?

Lekarz w przychodni zasugerowałą autoszczepionkę dla starszego syna. Pan zdaje się jest przeciwko takim szczepionkom. Dlaczego?
Lekarz zalecił mi tez dla starszego Esberitox w kroplach. Podawałąm mu wcześniej przez kilkanaście dni, ale miał bóle brzucha od tego;-(

Juz sama się zakręciłam od tego wszystkiego. A pan?
napisał/a: Peter 2008-12-23 15:16
Jeśli leki nie są właciwie tolerowane przez dzieci, to nie jestem w stanie dobrać ich przez internet. To oczywiste.
Poza tym mała uwaga, leczenie nie jest przyjemnością, niestety. Leczenie Bioparoxem przez 10 dni nie wysuszy tak śluzówki, aby był z tego powodu problem.
Odnośnie Zyrtecu - to jeśli lekarz zalecił, to się go podaje. Kwestionowanie wszelkich leków do niczego nie doprowadzi.
napisał/a: bassi1 2008-12-26 14:23
Witam Pani Doktorze,

uprzejmie proszę o ocenę sytuacji: 3,5 letni syn wynik badania wymazu: Streptococcus viridans, Neisseria sp., Staltpholoccus aureus - MSSA w gardle, Haemophilus influenzae. Objawy: nawracające infekcje gardła, zap. zatok, kaszel niewiadomego pochodzenia, głównie w nocy. Staramy się go leczyc homeopatia (notakehl D5, Luffa, Sulphur, Tuya, Spongia), dwa razy do roku nie obywało się też bez antybiotyku (klacid, zinnat) - jak juz dusił się tym kaszlem. Brał Ribomunyl - nie pomagało. Sporadycznie dostawał Encorton. Do tej pory nie było mowy o gronkowcu, więc nie wiem jak teraz podejść do leczenia. Dodam, ze mą ma identyczne wyniki tylko gronkowiec w gardle, i bez Haemophilus influenzae, objawy podobne, ale głównie katar spływający do gardła. Będę wdzięczna za wypowiedź w powyższej kwestii. Basia
napisał/a: Peter 2008-12-29 08:07
Jeśli chce pani leczyć dziecko homeopatycznie, to trzeba z tym do lekarza homeopaty. Ale najpierw to trzeba ustalić przyczynę. Gronkowiec może powodować objawy zarówno zapalne, jak i alergicznopodobne.
Trzeba zrobić ogólne badania krwi (morfologia pełna), poziom IgE.
Wskazane testy alergiczne. Dopiero po tym coś można więcej powiedzieć.
Zasadniczo gronkowca zł nie powinno być. Ribomunyl był nieskuteczny, bo nie zawiera w swoim składzie elementów gronkowca zł., więc nie indukuje takiej odporności.
napisał/a: bassi1 2008-12-29 13:55
Dziekuję bardzo za odpowiedź, morfologia pełna z ręcznym rozmazem już zrobiona:) iGE wyszło na poziomie 1045 i monocyty lekko powiekszone (z tego co pamiętam 8). Piszę o tym tu na forum, ponieważ lekarz widział te wyniki i w sumie niczego konkretnego sie nie dowiedziałam - oprócz tego że to "chyba alergia", a Pan wydaje mi się jest kompetentny w tej dziedzinie. Czy na podstawie powyższych danych z morfologii można coś więcej wywnioskować? Oczywiście testy zrobię ( z obserwacji widzę, że mogą być to pleśnie) ale - zakładając że pojawia sie podłoże alergiczne - jak usunąć obecność bakterii w takim przypadku? Co moge zrobić teraz (Pana zdaniem), nie czekajac na wyniki testów?
napisał/a: bassi1 2008-12-29 13:59
Dodam jeszcze, że nie zależy mi na leczeniu homeopatycznym tylko SKUTECZNYM, po prostu syn miał 2 mies. temu antybiotyk, więc staram sie uniknąć podania antybiotyku teraz. Ale - jeśli to byłoby konieczne, to nie będę się zapierać. Pozdrawiam, Basia
napisał/a: Peter 2008-12-29 14:08
IgE wyszło na poziomie 1045???? I lekarz to zbagatelizował???
Przecież to prawie 10 krotnie powyżej normy! Najpierw z tym trzeba zrobić porządek. To znacznie zaawansowana alergia. Podwyższone monocyty mogą być też wskutek alergii, ale także choroby zakaźnej.
Ręce mi opadają, jak lekarze często nie wiedzą, jak zinterpretować wyniki badań!
A CRP bylo robione?
O szczepionce przy takim poziomie IgE trzeba zapomnieć, natychmiast odstawić, jeśli jeszcze pani podaje. Gronkowiec tutaj na razie nie ma znaczenia (zresztą tak przypuszczałem z wcześniejszego pani postu).
Tak w ogóle, to proponuję zmienić lekarza. On nie wie, co robi.
Koniecznie trzeba zrobić testy alergiczne i zaraz po nich wdrożyć konkretne leczenie przeciwalergiczne.
Przy takiej alergii żadne leki homeopatyczne, bo jak kto nie wie jakie, to poczynią wiecej szkody, niż pożytku. To leki pobudzające ukł. immunologiczny, mogą zaostrzać alergię. Trzeba wiedzieć jakie, na pewno nie te, co pani napisała. Niepotrzebny żaden antybiotyk (przynajmniej na razie).
napisał/a: honoratan 2008-12-31 09:17
Witam ponownie
Wymazy obu synów (starszy prawie 3 lata, młodszy 10 m-cy) wykazały w nosie moraxelle.
Starszy ma od tygodnia gęsty żółty katar i od 5 dni wysokie gorączki, dość łatwo dając się zbić. Apetyt ma tez. Lekarz w przychodni komentujac telefonicznie wyniki wymazów stwierdziła, ze to naturalne i sie nie leczy. A wg mnie własnie to ta bakteria daje katar i gorączkę u starszego. Do nosa daje mu tylko sól morską. i nic wiecej oprócz ibufenu, jak wysoka goraczka jest.
I katar i kaszel u małego. Mały ma mały katar, obsycha mu już w nosku, trochę żółtawy.Kaszel w nocy głównie. Daję Sinecod tylko na noc, zeby trochę ten kaszel w nocy utemperować. I Clemastin na kaszel.
Jakie jest pana zdanie na temat owej bakterii i czy połączył by pan ją z objawami, które opisałąm. I czy leczyłby pan ?
Pozdr jeszcze w Starym Roku
Honorata
napisał/a: Peter 2008-12-31 11:10
honoratan napisal(a):Witam ponownie
Wymazy obu synów (starszy prawie 3 lata, młodszy 10 m-cy) wykazały w nosie moraxelle.
Starszy ma od tygodnia gęsty żółty katar i od 5 dni wysokie gorączki, dość łatwo dając się zbić. Apetyt ma tez. Lekarz w przychodni komentujac telefonicznie wyniki wymazów stwierdziła, ze to naturalne i sie nie leczy. A wg mnie własnie to ta bakteria daje katar i gorączkę u starszego. Do nosa daje mu tylko sól morską. i nic wiecej oprócz ibufenu, jak wysoka goraczka jest.
I katar i kaszel u małego. Mały ma mały katar, obsycha mu już w nosku, trochę żółtawy.Kaszel w nocy głównie. Daję Sinecod tylko na noc, zeby trochę ten kaszel w nocy utemperować. I Clemastin na kaszel.
Jakie jest pana zdanie na temat owej bakterii i czy połączył by pan ją z objawami, które opisałąm. I czy leczyłby pan ?
Pozdr jeszcze w Starym Roku
Honorata

Niestety, ale lekarz nie ma pojęcia, z czym ma do czynienia. To bakteria chorobotwórcza (bezwarunkowo) i może dawać takie objawy.
Oczywiście, wymaga to leczenia i to u obu dzieci jednocześnie. Kwestia leków - to zależy od stanu w jakim są dzieci.
napisał/a: bassi1 2008-12-31 11:11
Również dołączam sie pozdrowień i życzę Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku dla Pana Doktora a dla wszystkich zatroskanych rodziców dużo zdrowia dla dzieci!
Sprawdziłam badania - CRP równiez zrobiłam - nawiasem mówiąc badania te zrobiłam na własna ręke wyczytujac na forum, że warto sprawdzić wyniki:) wynik CRP wyszedł 1,1 mg/l czyli z tego co tu widzę ok. Jak to interpretowac w obliczu opisanych wczesniej wyników (bakterii w wymazie i wysokiego iGE)? Czy powinnam zrobic jeszcze jakieś badania (oprócz testów alergicznych, ale z tym chyba poczekam na wuzyte u alergologa). Cały czas lekki katar (nie wodnisty) jest i kaszel mokry, głeboki, odkrztuszający też zwłaszcza po nocy, żadnych innych objawów... Chciałabym coś zrobic żeby mu pomóc chociaz tymczasowo złagodzić ten kaszel dopóki nie znajdę innego lekarza, bo to nie takie proste jak sie okazuje. Jak na razie to w sumie nic nie bierze z wyjatkiem antygrzybicznej (?) terapii homeopatycznej (jest tam Pertakehl, Fertakehl, Albicinsan, i jeszce dwa wszystkich nie pamiętam) + 9 kropel Zyrtecu na noc. 3 tygodnie mijają niedługo i status quo. Bedę wdzięczna za odp. basia
napisał/a: Peter 2009-01-02 09:42
Jak długo bierze te homeopatyki? Ja bym je odstawił i zmienił na inne. Mają zbyt silne oddziaływanie immunostymulujące.
Dziecko ma typowe objawy alergii (potwierdzają to także wyniki).
Przy napadowym kaszlu można podać Neoazarinę (jeśli dziecko ma powyżej 3 lat, to o,5 tabl, jeśli powyżej 6 lat to całą). Poniżej 3 lat nie można podawać.
napisał/a: bassi1 2009-01-02 11:00
Witam, dziękuję bardzo za odpowiedź. Ta kuracja homeopatyczna (w zamyśle antygrzybiczna jak już pisałam) trwa niedłuo, bo dokładnie 2,5 tyg. A ma trwac 3 mies. Nie wiem na co ją zmienić bo to znowu wiązałoby się ze zmiana lekarza i to na homeopatę - robienie tego w ciemno jest dośc ryzykowne. Co ciekawe, ten kaszel jest dziwny, bo jego natężenie zmienia się i nie wiem od czego jest to zależne. W dzień sylwestrowy bylo takie nasilenie, że moi rodzice bardzo sie zaniepokoili dzisiaj podobno nie kaszlnął ani razu nawet po przebudzeniu. W dodatku mąz który jak pisałam wcześniej ma podobne objawy i wyniki (?) również dzisiaj poczuł znaczną poprawę. Z tego co Pan pisze poztsaje nam teraz jak najszybciej alergolog - i tylko trzeba się chyba modlić, żeby dobrze trafić:)