gronkowiec złocisty

napisał/a: viollka2 2009-03-20 15:23
Skontaktuję się z lekarzem, a co z rodziną - mogę ich zarazić ?
napisał/a: Sara0022 2009-03-21 14:49
Dziękuję za radę Panie Doktorze
napisał/a: Peter 2009-03-23 08:31
viollka napisal(a):Skontaktuję się z lekarzem, a co z rodziną - mogę ich zarazić ?

Takie ryzyko istnieje. Trzeba zachować podstawowe zasady higieny i ostrożność.
napisał/a: viollka2 2009-03-23 14:53
Czy to kwestia higieny tylko doktorze, jestem mężatką pan wie co mam na myśli
Pozdrawiam
napisał/a: Peter 2009-03-23 15:29
Bakterię stwierdzono w górnych drogach oddechowych. Więc przeciwwskazań w temacie powinności małżeńskich nie widzę... :)
napisał/a: viollka2 2009-03-23 15:41
Dziękuję za (w tych okolicznościach )dobrą wiadomość i jutro ruszam do lekarza zobaczę czy uda mi się coś załatwić bo pan mówił że nie jest tak prosto.
Pozdrawiam
napisał/a: km76 2009-04-02 20:11
witam ponownie Panie Doktorze
mam kilka pytań i mam nadzieję że Pan mi pomoże. córka zakończyła branie antybiotyku dobranego konkretnie pod zwalczenie gronkowca. po około tygodniu zaczeła znów brzydko kaszleć ( mokry uciążliwy kaszel). oprócz kaszlu był tylko jeszcze katar , żadnej goraczki czy bólu gardła, pani doktor zdecydowała więc podac tylko eurespal, mukosolvan, na noc claritinę i dorażnie difergan. stwierdziła że ona tak będzie miała przy zmianach pogody( zwiększona wilgotność powietrza, wcześniej ciagle chorowała na zapalenie krtani). niby nic więcej sie nie dzieje ale martwi mnie fakt, że ten kaszel utrzymuje sie już 2 tygodnie i nie znika ( nie męczy jej w nocy) ale cały czas jest. dlaczego tak się dzieje? mozna cos na to poradzić? w poniedziałek zamierzam zrobić powtórny wymaz z gardła(czy gronkowiec dalej jest czy nie)a potem podać sugerowaną przez pana szczepionke luivac. przez 6 tygodni podawałam jej tez engystol za pana rada, teraz zrobiłam jej przerwe i mam pytanie jak długa ona powinna być? dalej podaje echinaceę w kroplach ( jak długo i jaka przerwa?).
z góry dziekuję za odpowiedź i pozdrawiam.
napisał/a: Peter 2009-04-03 08:48
Kaszel po infekcjach krtani utrzymuje się często do 4-6 tyg. Koniecznie podać Luivac, "uodporni" śluzówkę, stanie się mniej reaktywna. Zrobić przerwę 4 tyg. Echinaceę do 4 tyg. Potem winna być szczepionka już bez echinacei.
napisał/a: km76 2009-04-03 22:27
dziękuje za szybką odpowiedź.
w ostatnim czasie córka nie miała zapalenia krtani(wcześniej miała do tego skłonność) po prostu zaczeła kaszleć i dostała kataru. pomimo zastosowanych syropów o których wcześniej pisałam kaszel i katar nie minęły. dziś znów byłam u lekarza aby ją osłuchać i wszystko niby jest ok tylko ten kaszel utrzymuje sie cały czas (od 2 tygodni), czasami aż do wymiotów. martwi mnie to bo nie wiem czy to jest normalne i jaka jest tego przyczyna.może trzeba zrobić jakies dodatkowe badania? a co gdy na wymazie sie okaże że gronkowiec nadal jest?? dostałam tez recepte na luivac więc od jutra zaczynamy. mam nadzieje że to w końcu pomoże...
napisał/a: km76 2009-04-04 15:06
dzisiejsza noc to dramat, srednio co 1,5 godz napady kaszlu trawajace nawet 30 min. kaszel niby mokry ale momentami miałam wrażenie że jest świszczący, bardzo ją umęczył. miała odruchy wymiotne ale nic, zadnej wydzieliny i flegmy jak to kiedyś bywało w takich sytuacjach. sama już nie wiem o co chodzi z tym kaszlem... może Pan ma jakiś pomysł? pewnie w poniedziałek znów zawitam u lekarza bo taki kaszel to chyba nie jest normalny...co jej dawać w takich sytuacjach? kupiłam dzis sinecod żeby podać na noc, moze cos pomoże.
napisał/a: Peter 2009-04-06 07:54
Konsultacja lekarska wskazana. Objawy wskazują na zapalenie krtani. I często bywa tła wirusowego.
napisał/a: km76 2009-04-19 20:58
nie mam już siły panie doktorze. konsultacja lekarska oczywiście była i okazało się zapalenie oskrzeli. podano bactrim plus syropy na kaszel. przy kontroli pomimo ustąpienia objawow lekarz zasugerował przedłużenie kuracji do 10 dni ze wzgledu na tego gronkowca i ciągły katar. niestety okazało sie że moje dziecko po prawie 1,5 miesiaca łykania syropów ma dość i zaczęła wymiotować, mięć problem z biegunką i bólami brzucha. terapia bactrimem zakończya sie więc na 6 dniach, objawy wszystkie ustąpiły i wydawało sie że wszystko jest ok. niestety minęło 5 spokojnych dni i wszystko wróciło tzn. najpierw katar a za chwile paskudny kaszel(oczywiście luivac lezy wykupiony a ja nie mam kiedy go podac bo wciąż jest chora). dziś wizyta w szpitalu i zapisano dalacin c 75 mg, alertec, sinupret i krople do nosa buderhin. prosze mi powiedzieć co powoduje ten ciągły paskudny kaszel i katar które trawaja już 2 miesiące??? czy to wina zatok? gronkowca? co zrobić żeby to nie wracało po paru dniach? jakie badania ewentualnie jej zrobić? i jak nie pakować w nia tych antybiotyków co pare dni?? jak znaleźć w końcu PRZYCZYNĘ tego kaszlu i kataru??? jestem już załamana i zrozpaczona , prosze o pomoc..