Grzybica przy antybiotykach

napisał/a: janeczkaa 2010-04-28 19:18
garaXa napisal(a):Na grzybicę pomógł mi płyn do higieny plivafem i fluconazol. Ale staram się unikać antybiotyków jak tylko mogę. Nie mam pojęcia czemu oni zapisują je przy zwykłych przezięieniach nie mówiąc już o grypie, która jest wirusem!


Dokładnie - to bez sensu - człowiek "kaszle i pluje" i wiadomo, że po prostu powinien poleżeć w domu kilka dni, a nie brać rozwalające antybiotyki, które osłabiają organizm.
napisał/a: polinka 2010-05-03 20:10
ja ostatnim razem z antybiotykami bralam po koniec abiofem i nie mialam zadnych przykrych problemow.
faktycznie niektorzy lakarze troche za czesto przepisuje antybiotyki, na szczescie moja pani doktor ma calkiem odwrotne podejscie na szczescie.
napisał/a: agnes05 2010-05-08 22:03
No ale jak masz angine, to bez antybiotyku trudno się obejść niestety... :/
ale czegoś tu nie rozumiem, czy z tej całej rozmowy wynika, ze najpierw mam brać sam antybiotyk bez zabezpieczenia żadnego, pozwolić zeby rozwinął się grzyb a dopiero później go leczyć? to bez sensu!
Jak to jest ze tego lactovaginalu nie można stosować podczas brania antybiotyku?
Abiofem tez tak ma?
napisał/a: polinka 2010-05-08 23:39
no abiofem tez sie zaczyna brac dopiero pod koniec antybiotyku, ale oprocz tego bralam tez nystatyne caly czas.
napisał/a: agnes05 2010-05-09 10:42
A w czasie antybioerapii nie można go brać?
Wyczytałam gdzies, ze dobrze jak składnikami srodka są kwas mlekowy albo bakterie mlekowe oraz glikogen. Bakterie zakwaszaja srodowisko to wiem, a glikogen? do czego służy?
napisał/a: polinka 2010-05-09 19:09
hm, w sumie to nie wiem, ale wujek google dal mi odpowiedz;)
jest to pozywka dla bakterii kwasu melkowego.
napisał/a: agnes05 2010-05-10 23:20
Aaaa... myslałam ze one sie tam w pochwie czymś zywią :P no ale może sie nie znam. Więc jak jest glikogen to jeszcze lepiej dla nas, dzięki za odpowiedz :)
anathe
napisał/a: anathe 2010-05-11 11:48
glikogen jest też obecny w komórkach nabłonka pochwy i stanowi pożywienie dla bakterii kwasu mlekowego, spokojnie ;)
co do lacto, nie wolno go brać w czasie kuracji, bo zawiera szczepy bakteryjne nieodporne na antybiotyki i lkei przeciwgrzybiczne - stąd dopiero po leczeniu, bo inaczej się wybije tez te dobre bakterie i efektu nie będzie. dlatego warto zwracać uwagę na szczepy bakteryjne w preparatach. lacibios femina już zaleca się brać w trakcie kuracji, bo szczepy w nim zawarte są odporne.
napisał/a: blondyneczka_83 2010-05-11 17:53
Ja teraz się całkowicie zakręciłam z tymi probiotykami, a dokładniej, które z nich można brać podczas antybiotykoterapii, a których nie. Wymienie tutaj kilka, które znam i kiedyś stosowałam, a jak ktoś sie zna, ta bardzo bym prosiła o doradzenie, ponieważ to pomoże zapewne wielu osobom i poszerzy ich wiedzę ;)

- lakcid
- lacidofil
- trillac
- dicoflor60
- multilac
- lacibios femina
- lactovaginal
....... yyy chyba już nie znam innych :D
napisał/a: oliwia1980 2010-05-11 19:27
Ja zawsze stosuję multilac, który wspomaga odbudowę flory bakteryjnej w jelicie i lactovaginal lub lacibios femina, w celu przywrócenia odpowiedniej flory w pochwie. A reszta to nie wiem czym się różni od multilacu.
napisał/a: arpka 2010-05-11 21:20
Ja od zawsze stosuję multilac i nigdy jeszcze się nie przejechałam Zdrowe szczepy bakteryjek zawsze zdają egzamin i grzybki mi nie straszne. Nie szukam innych probiotyków skoro mam pod ręką najlepszego strażnika mojej pochwy
napisał/a: Agaluk 2010-05-12 10:05
To zależy na co bierzemy antybiotyki. Bo przecież np. niektóre tylko pomagają przywrócić i utrzymać prawidłową florę bakteryjną układu moczowo-płciowego kobiety a inne są od tego , by przywrócić prawidłową florę bakteryjną jelit i żołądka. Multilac z tego co czytałam pomaga w zaburzeniach jelitowych (m.in. zaparcia, wzdęcia), a czy pomaga też przy grzybicach to nie wiem.