JESTEM W CIĄŻY!!!

napisał/a: isiula 2012-12-02 21:25
powiedzcie mi..bo jedni pisza tak drudzy nie...jestem przeziebiona i znalazlam taki przepis zeby ugotowac imbir i wymieszac z miodem i pic po szklance rano i wieczorem a suchy kaszel przestanie męczyć. Któraś próbowała? Można w ciąży czy nie?
napisał/a: aninka9 2012-12-02 22:17
Muszę się podzielić swoją radością- udało się, po 9 miesiącach starań i niezbyt dobrych rokowaniach lekarzy (problemy męża), jestem w ciąży! Teraz to 4 tydzień i 3 dni.. Bardzo chcę wierzyć, że wszystko będzie dobrze, dostałam od lekarza L4 i dużą dawkę luteiny...na razie żadnych plamień, czasami tylko leciutkie pobolewanie podbrzusza, zwłaszcza po większym wysiłku (np. spacer godzinny). Usg zaplanowane na 12 grudnia, czyli to będzie 5 tydzień i 6 dni.Myślicie, że będzie już widać zarodek albo serduszko? Mam już córcię 6, 5 letnią, a wcześniej ciąże obumarłą za sobą..Dlatego nadal ciężko mi się zupełnie nie bać, ale...staram się myśleć pozytywnie i nie bać się cieszyć:). Pozdrawiam
napisał/a: Gracee 2012-12-03 10:38
Kuliczka napisal(a):Muszę się podzielić swoją radością- udało się, po 9 miesiącach starań i niezbyt dobrych rokowaniach lekarzy (problemy męża), jestem w ciąży! Teraz to 4 tydzień i 3 dni.. Bardzo chcę wierzyć, że wszystko będzie dobrze, dostałam od lekarza L4 i dużą dawkę luteiny...na razie żadnych plamień, czasami tylko leciutkie pobolewanie podbrzusza, zwłaszcza po większym wysiłku (np. spacer godzinny). Usg zaplanowane na 12 grudnia, czyli to będzie 5 tydzień i 6 dni.Myślicie, że będzie już widać zarodek albo serduszko? Mam już córcię 6, 5 letnią, a wcześniej ciąże obumarłą za sobą..Dlatego nadal ciężko mi się zupełnie nie bać, ale...staram się myśleć pozytywnie i nie bać się cieszyć:). Pozdrawiam

Serdecznie gratuluję! Życzę spokojnych 9 miesięcy:)) Zarodek raczej będzie widać, tętno nie koniecznie. Wszystko zależy od tego kiedy faktycznie doszło do zapłodnienia.
napisał/a: aninka9 2012-12-03 20:39
Dziękuję:) Do zapłodnienia doszło 15 lub 16 listopada,bo 15tego o 12.00 miałam pęcherzyk 22 mm, a wieczorem już czułam charakterystyczny ból podbrzusza.. Pozdrawiam serdecznie!
napisał/a: ognista4 2012-12-18 08:48
heh:)

nie wiem czy mnie tu kto jeszcze pamieta.. nie wiem czy to dobry watek na takie wiadomośco... ost raz tu zaglądałam jak jeszcze w ciazy byłam, urodziłam przez cc synka Michałka, 3700g 57cm, 9 pkt.... dzis ma 4 miesiące:) przez brak czasu rzadko zagladam.
napisał/a: wikam2 2012-12-19 08:57
Gratulacje! :)
Dlaczego miałaś cc?
napisał/a: ognista4 2012-12-28 12:42
wikam napisal(a):Gratulacje! :)
Dlaczego miałaś cc?



dla ratowania życia dziecka... dwukrotnie usiłowali wywołać poród ale nawet żadnego skurcza nie było kiedy dziecku zaczęło zanikać tętno na gwałt i w pośpiechu otwierali...okazało sie że Michałek był okręconu pępowina i o mało sie nie udusił... miał sinice obwodowa i 9 pkt.

ja przezyłam traume podczas tego porodu.. zawsze sie bałam cesarek i to był dla mnie dramat tak rodzic. wole 10 razy rodzic sn i bez znieczulenia niz miec 1 cc. do tej pory do siebie nie doszłam po tej cesarce fizycznie... ta blizna czasem tak rwie ze musze jechac na przeciwbólowych..

gfyby tak sie skonczyło przy pierwszym dziecku - omus zistałby jedynakiem
napisał/a: wikam2 2012-12-28 14:24
Kurcze a lekarz sprawdza ranę regularnie? Bo nie powinno Cię boleć. Ale Ci się trafiło, zwłaszcza, ze nie chciałas za żadne skarby :/
napisał/a: ognista4 2012-12-28 19:11
byłam niedawno na usg robionym w celu obejrzenia tej blizny na macycy bo rana z wierzchu wygląda dobrze nic się tam nie robi, ale mam podejrzenie rozwijającej się w tym miejscy endometriozy.
napisał/a: mariolan11_ 2012-12-29 22:33
ognista napisal(a): ja przezyłam traume podczas tego porodu.. zawsze sie bałam cesarek i to był dla mnie dramat tak rodzic. wole 10 razy rodzic sn i bez znieczulenia niz miec 1 cc. do tej pory do siebie nie doszłam po tej cesarce fizycznie... ta blizna czasem tak rwie ze musze jechac na przeciwbólowych.. gfyby tak sie skonczyło przy pierwszym dziecku - omus zistałby jedynakiem


CC powinno być ostatecznością, tak jak w Twoim wypadku, bo to poważna operacja. Zobacz jak po porodzie siłami natury: po kilku dniach jesteś 100% zdrowa, jakby nigdy nic, raptem kilka godzin bólu i po wszystkim. A teraz większość dziewczyn wystraszonych porodem chce cc na życzenie;
napisał/a: ognista4 2013-01-02 19:40
poród sn to jest dla mnie luskus.... nie rozumiem jak ktoś chce se na własne życz\enie fundować operację na żywca ( co z tego że jest znieczulenie i tak sięczuje jak chirurg grzebie w środku) i 6 godzinny paraliż jak to zzo schodzi......trzeba mieć nie pokolei w głowei...i jeszcze za to płacić.

po porodzie naturalnym się niemal od razu wstaje i działa się po cesarce się leży dobę i jkłópot jestp otem wstać...a koło dziecka trzeba robić, a jeszcze jak w domu jest drugie to żądnej taryfy ulgowej.... bywało że nieraz popłakałam się z bólu czego po porodzie sn nie było....po tym piewrszym to tlyko prze jakiś czas na tyłku nie mogłam usiąść ale to i tal luksus w porównaniu z cc
napisał/a: wikam2 2013-01-03 11:57
Ale ostrożnie z tymi niepokolei w głowie bo nie każdy jest anty cesarkowy i nie każdy parcie nazywa luksusem.