Kortyzol problem

Ja u siebie zaobserwowałęm od 2 dni powrót pełnego pęcherza nad ranem, bo wcześniej wraz z zanikiem porannych erekcji takze sikac mi sie nie chciało rano, ale porannych erekcji jak nie miałem tak nie mam nadal. Zrób kortyzol, ja z atydzień odbieram wyniki i idę do endo i moze coś po mału sie zacznie wyjaśniać. To czemu nic rezonans głowy nie wykazał jeżeli coś zwinęło ci sie w mózgu, przecież powinna zmienić ci sie struktura mózgu chyba w takim wypadku? Według mnie zarówno ty jak i ja wrócimy do formy i nie załamuj się do końca, ja też mam słabe dni ale w twoją teorię nie wierzę chociaż przez jakiś czas byłem skłonny w nia uwierzyć.

no to ciekawe, a dlaczego nie wierzysz? ja poczulem to przerwanie lacznosci gora dol podczas tego ataku... nigdy nawet przez 1 sekunde nie czytalem wczesniej niczego z tym zwiazanego...ani 1 slowa, bo po co :), a wlasnie tak opisywalem to co sie stalo. Teraz dopiero po latach czytam i wszystko masz, jak na dloni, pelno teg http://www.biomedical.pl/mezczyzna/zaburzenia-erekcji-a-uzywki-1531.html
zaburzenia hormonalne to tylko dodatek

dziwi mnie tylko fakt, ze lekarze nie sluchaja tego co sie do nich mowi, trzeba przejsc te kilka wizyt, aby mogli zarobic te pare stow i dopiero pozniej rozkladaja rece, to tak, jakby byc jakims fenomenem, a przeciez impotencja alkoholowa to ponad polowa przyczyn impotencji w Polsce przynajmniej. Dziekuje za Twoje nadzieje, ja tez zawsze mialem cos takiego, jednakze w tym przypadku dawno ja stracilem i nic sie nie zmienilo, nie zale sie, ale wiem, ze mam racje i ciesze sie, ze pokonalem cala rzesze lekarzy alaspecjalistow.... ktorzy nawet po 2 stowy za godzine brali, chyba otworze wlasny gabinet, szkoly tez ktos tam nie mial, chyba ten najdrozszy nawet.

w dodatku dodam, iz hormonalne przyczyny to srednio tylko 5% przypadkow, a przeciez nie brales nic, a wiec raczej malo prawdopodobne, aby sie same poprzestawialy... sorry, ze spytam, ale jak bylo z onanizmem u Ciebie, oczywiscie nie mam nic przeciwko temu, uwazam, ze to jest bardzo zdrowe i naturalne zachowanie... jednak w przypadku przegiecia paly na dluzsza mete niby mozna faktycznie zachwiac i spaprac sprawe niedoboru cynku i czasem wyplukac totalnie cos tam i wskrzesic jakies powazniejsze problemy.... . Co do mnie to mysle sobie tak... nawet, jak faktycznie przerwalem ta lacznosc impulsowa gora dol to nalezy przynajmniej odzyskac libido, pozadanie, ta chcice, ktora zawsze mialem, jak amstaf, a rozumiem, ze to tylko sprawa TST, ale jedni pisza tak, a inni, ze wcale nie. Zreszta sam miales juz tst w poziomie ponad 10 i zero zmian, wiec w kolo macieju, nerki mam podobno w perfekcyjnym stanie, jak malo kto, robilem usg watroby i gosc mi rzekl to, ja pilem duzo plynow cale zycie, nie alko :)... Pisza, ze zaburzenia hormonalne wywoluja ginekomastie i atrofie jader czesto, ze nalezy wtedy udac sie do endo, a ja wlasnie mam lekka ginekomastie, mam te piersi lekko powiekszone, atrofie, ale trzyma ona sie na jakims tam poziomie stale, raz wieksze, raz mniejsze, zauwazylem, ze owlosienie lonowe powrocilo do moze 50% stanu pierwotnego.. najgorsze, ze jadra wisza nisko i worek jest taki zdechly, a czasem zwezony pod brzuch... to tak, jakby jakis mechanizm regulacji gonad dostal po dup...e wlasnie przez ten alko.. . Nadal jestem super przystojny gosc, bardzo dobrze zbudowany, inni musza zapierd... na silke po pare lat, aby tak wygladac, a ja nigdy nie lazilem praktycznie, tu sie nie pozmienialo nic, a wiec nie widze problemu hormonalnego, fakt, ze jestem przygnebiony od dluzszego czasu, ale, jak tu nie byc, efekt wtorny.
Odzyskac ten poped, ale niby wlasnie alkohol powoduje, ze chec do seksu zanika... a to, ze nigdy nie pilem alkoholu, tylko ten raz to nic nie swiadczy uwazam, bo wszedzie pisza, ze impotencje powoduje systematyczne picie alkoholu przez dlugi okres, praktycznie przez alkoholizm, a ja mowie, ze nie chodzi o ilosc dni i okres picia, a chodzi o dawke alkoholu, jaka organizm wytrzyma bezpiecznie i w tym jest pies pogrzebany, czyli ja.

No to ty w końcu cwiczysz 5 razy dziennie jak pisałeś wczesniej, czy prawie w ogóle nie trenujesz jak napisałeś teraz bo nie kumam? To jak przez jednokrotne nachlanie się facet stawałby się impotentem to mielibyśmy w Polsce miliony impotentów i rzadko który facet mógłby bzykać.

chyba mnie z kims pomyliles :), jedyne co robilem to jezdzilem mtb w klubie, ale od paru m-cy dalem stop sobie, nie mam motywacji zadnej do niczego, nie istnieje, podobnie, jak wlasnie sex.... Ja nigdy w zyciu praktycznie nie pilem alkoholu w srednich ilosciach nawet, max moze z 6 piw dawno temu.... zawsze, jak wypilem piwo, albo 2 to mi skakalo cisnienie krwii bedac na tych lekach przez 8 m-cy.... a wiec to przez to polaczenie z tymi lekami, gdy wypilem ich 10 to taki dalo to efekt po 24h....poczytaj sobie o skutkach ubocznych takich polaczen, synergizm itd... cud, ze zyje szczerze, chociaz nie wiem co lepsze juz teraz czasem

a to dla tych wspanialych wszystkich lekarzy, ktorzy mi nie wierzyli no i dla Ciebie tez :)
http://www.healthboards.com/boards/showthread.php?t=403188
sam sobie zniszczylem super fajne zycie, kochalem je kurna, teraz jest czarne i szare do dup...
nie wiem, jak dlugo dam rade w tym bagnie jeszcze, zero odczuc panie, zero smaku czegokolwiek, pustka

Dzsiaj odebrałem wyniki DHT i DHEA bo ACTH jeszcze nie zrobili i po mału się chyba wyjaśnia co mi jest:
DHT 634 ng/l(250-1000)
DHEA 17,5 ng/ml (1,8-12,5)
Wygląda że coś nie tak z nadnerczami jest i stąd też wysoki kortyzol.

no sluchaj, wspaniala informacja.... szczerze mowiac to sadzilem, ze sprawa sie przeciagnie w czasie jednak jeszcze... daj znac co dalej, a w wolnej chwili poczytaj jeszcze sobie, chociaz link odnosi sie do innego problemu to jednak sa podobne tez historie do Twojego http://www.medhelp.org/posts/Mens-Health/Shrinking-Penis/show/183583

Michal to napisz mi prosze jeszcze, czy mam zrobic kortyzol we krwi?? czy w moczu???? nakombinowales mi teraz widzisz, dales mi znow jakas nadzieje ta informacja... i zaczalem czytac troche i faktycznie jest w tym sporo racji, czytalem nawet, ze taki atak cisnienia krwii moglbyc spowodowany wlasnie naglym poteznym skokiem kortyzolu, ktory rowniez hamuje czasem oddychanie, a rowniez potrafi zablokowac przysadke faktycznie i jej funkcje seksualne i sporo by sie tutaj tez zgadzalo, nawet to tycie zaraz po tym wydarzeniu w pasie

Witam
Mam pytanie odczuwam pukanie tam gdzie ta moja tarczyca :)i lecze się na niedoczynnośc tarczycy i biorę leki Eutohyrox N50.Lecze się dopiero 2 miesiące .Te pukanie że tak ujmę to normalne że odczuwam to co jakiś czas? Pozdrawiam

Mówię Ci Stary nie załamuj się, trzeba wykorzystać wszytskie dostępne informacje i metody żeby rozwiązać problem. Ja robiłem kortyzol 2 razy rano (pobranie krwi) chyba w ciągu 2 tygodni więc pobranie jest rzetelne, nie stredowałem się, byłem wyluzowany więc wysoki kortyzol nie mógł podksoczyć, a nawet jakby podskoczył to w granicach normy, a ja mam ją dużo przekroczoną. Według mnie zrób tak samo, a wiec zbadaj się np. jutro i za jakiś tydzień o tej samej porze. Albo po prostu jutro zbadaj kortyzol, jak będzie wysoki to pojutrze zbadaj dhea i acth, poczekaj na wyniki i udaj się wtedy do endo. kilka stów wydasz, bo dhea i acth to razem z 250 zł i czeka się 2-3 tygodni i do tego niewiele laboratoriów wykonuje te badania. A twarz Ci się przetłuszcza i masz wyschnięte usta, bo ja mam i to też sa objawy.
Ja też brałem euthyrox chociaż hormony miałem jeszcze w normie, ale w górnej granicy, czasami zdarza mi się że boli mnie jakby tarczyca i czuję pikanie, ale to moze byc od kortyzolu, bo tarczycę mam już ok, chyba że coś się pozmieniało.

twarzy nigdy nie mialem suchej :), ale to dobrze bo przynajmniej bardzo mlodo wygladam wciaz, jak na 33 lata... co do ust to sa normalne, nie mam problemow niestety chole....a, wiec przynajmniej zrobie ten kortyzol we krwii jutro, a wiec wyniki tez beda jutro, samo to juz mi cos powie, jednakze nic mi nie pika, zadnych objawow zlych nie mam... tu masz ciekawostke o tych lekach co bralem, tak przy okazji spojrz sobie co one robia http://www.herballove.com/article.asp?art=541, poszkodowanych sa cale masy stary, ciezka sprawa