Ma 6 lat, a je kaszę z butelki!

tokoferolka napisal(a):

Aha, i nie mam problemów stomatologicznych, ortodontycznych, logopedycznych, psychologicznych ani żadnych innych:)) Pozdrawiam wszystkie mamy:)
P.S tak gwoli ścisłości to też uważam że to za długo ale przesadzacie z tym zszokowaniem.

Ale moze z nerwami cos nie tak?

Tasiuncia to było dobre :D

Dla mnie to lenistwo matek bo po co karmić łyżeczką skoro można z butelki szybko i czysto
jeszcze może zaczniecie przy tym bujać ?
a jak z pampersami też jeszcze używacie i pewno w wózku wozicie bo tak bedzie szybciej co?

Fajnie, że są osoby, które nie doświadczyły żadnych przykrych skutków picia przez smoczek w "zerówce". Pracuję w poradni do której zgłaszają się tylko i wyłącznie rodzice z dziećmi, które mają problemy i tych jest sporo, a ponieważ pracuje od 16 lat, mogę z całą pewnością zaświadczyć, że z roku na rok więcej. Mam prośbę do osób, które wspominają takie karmienie w późnym wieku przedszkolnym za coś przyjemnego i komfortowego, aby napisały na forum, jak u nich odbyło się odzwyczajanie, bo przecież musiało kiedyś nastąpić. Czy była to samodzielna decyzja dziecka, co ją poprzedziło? Czy zdecydowali rodzice i co ich do tego skłoniło? Jak reagowali na to rówieśnicy, którzy nie pili kaszy ani mleka z butli? A może była to głęboko skrywana tajemnica, dlaczego? Czy jako dzieci wstydziliście się tego? Piszę pracę i takie informacje będą mi bardzo pomocne. Z góry dziękuję.

Ja wiem ze w taki sposób jest,prosciej,wygodniej i szybciej,sama w ten sposob karmiłam swojego synka,ale ilez mozna!!!Uczymy sie teraz razem jesc z talerzyka zupki i kaszki,wymaga to poswiecenia duzo czaso i cierpliwosci no i dobrze pioracego proszkuale warto bo widok jak dziecko sie w pewien sposób usamodzielnia jest fantastyczny.

deedee86 napisal(a):

Tasiuncia to było dobre :D

Dla mnie to lenistwo matek bo po co karmić łyżeczką skoro można z butelki szybko i czysto
jeszcze może zaczniecie przy tym bujać ?
a jak z pampersami też jeszcze używacie i pewno w wózku wozicie bo tak bedzie szybciej co?

:D przynajmniej wesoło jest :)

sorry ale nie wydaje mi się ,że to temat pt.,,Nawrzucaj mi jaka jestem kiepska matka,bo ty jesteś lepsza....,,
Jak macie się tak dowartościowywać to ja dziękuję.
Już czasu nie cofniemy,jedynie co możemy zrobić to wprowadzić zmiany,uczyć od początku a jakoś wcale nie pomagacie w tym....

mada-7 napisal(a):

sorry ale nie wydaje mi się ,że to temat pt.,,Nawrzucaj mi jaka jestem kiepska matka,bo ty jesteś lepsza....,,
Jak macie się tak dowartościowywać to ja dziękuję.
Już czasu nie cofniemy,jedynie co możemy zrobić to wprowadzić zmiany,uczyć od początku a jakoś wcale nie pomagacie w tym....

Pytanie brzmiało ,,..czy to normalne ze szescioletnie dziecko je kaszke z butelki..''wiec sie wypowiadamy.

tasiuncia napisal(a):

Pytanie brzmiało ,,..czy to normalne ze szescioletnie dziecko je kaszke z butelki..''wiec sie wypowiadamy.

dokładnie..a teraz będzie lincz za własne zdanie ;):D

5-6 latek pijący z butelki mleko, wierzcie mi świetnie radzi sobie z samodzielnym jedzeniem widelcem i nożem. To nie lenistwo rodziców, a jedynie "ustępstwo". Moja córka pije z butli bo wyraźnie widzę, że rano jest to dla niej forma - pobudki, a wieczorem - wyciszenia. Fakt, głupio mi gdy mała chce butlę wieczorem gdy są znajomi ale jej to nie przeszkadza. Rozmawiałyśmy o przejściu na kubeczek, ale dziecko mówi, że nie chcę. Nie chcę brutalnie zabierac butelki bo obawiam się, że wówczas nie będzie wcale piła a u nas dodatkowo trwa walka o kalorie. Ja piłam mleko z butelki do 6 lat. Potem poszłam do szkoły i czasu mi brakowało :) Sama zrezygnowałam z mleka na zawsze. Obecnie tylko do kawy używam :)

nie czytalam wszystkiego...ale napisze jedno..moja mama jest pedagogiem dzieciecym - b.dobrym ...a mi i rodzenstwu podawala wieczorne mleko w butelce do lozka baaaardzo baaardzo dlugo....bo tak jak pisze magam - SSANIE CIEPLEGO MLEKA WYCISZA!!!!!!!!!!

ps.a ja mam inne pytanie....od kiedy dziecko powinno jesc lyzeczka...jak je zachecacie do tego?

lyzeczka sie karmi od razu jak sie daje jablko czy marchewke... napewno w 4 miesiacu... moze i wczesniej troche by tez umialo ale nikt dziecku wczesniej nie da do jedzenia czegos innego niz mleko... jak dziecko nie chce jesc lyzeczka to mozna kupic butelke np.lovi z lyzeczka zmiast smoczka... na poczatek najlepsza jest gumowa (sylikonowa) bo jest mieciutka i w dotyku podobna do smoczka...

a wiecie co to wasza wina i wasz problem skoro nie chcecie wysłuchać krytyki na Wasz temat to trzeba było nie zakładać wątku a każdy ma prawo do wypowiadania się na forum wiec róbta co chceta a niech wasze dzieci nadal piją mleko nawet do wieku szkolnego i niech im bedzie wstyd że nadal pijają z butli. A w wieku dojrzewania niech dziewczynie albo chłopakowi sie pochwali "wiesz pije jeszcze kaszke z butelki"

napisal(a):

Fakt, głupio mi gdy mała chce butlę wieczorem gdy są znajomi ale jej to nie przeszkadza

i tego już całkowicie nie rozumie skoro się wstydzisz to czemu tak robisz ?!Przecież takiemu dziecku idzie wytłumaczyc i rozumie co oznacza słowo nie no chyba że dajecie sobie nasrac na głowe to wasze życie wasza sprawa !!!!